Prośba o wyjaśnienie pewnej kwestii

gość dziś Nic ich nie blokuje. Mierząc napięcie na jednej baterii zamykasz woltomierzem obwód i dopiero wtedy zaczyna płynąć prąd. W uproszczeniu, dla neptyków: napięcie to szybkość przemieszczania się elektronów, a prąd to ilość przemieszczających się elektronów.

Co ci jeszcze trzeba wyjaśniać? Prąd płynie z baterii do baterii przez ich styki. Jak obwód jest otwarty, to przez styki nic nie przepływa. Po zamknięciu obwodu (np. woltomierzem) zaczyna płynąć prąd.

celowo nie dokształcałam się w kwestii działania i budowy baterii bo wg oficjalnych praw fizyki nie ma to znaczenia. rozumiem mniej więcej czym jest rezystancja ale zdaje się ty nie rozumiesz, że nie jest ona potrzebna do przepływu ładunków elektrycznych.

"Z baterii do baterii" ok. a w jaki sposób zmienia to ładunek na zaciskach obwodu czyli na bateriach "końcowych"?

gość dziś Najpierw nauczono mnie dodawać, a potem na fizyce nauczono, że przy połączeniu szeregowym, napięcia baterii sumują się. Ciebie też tego uczono, ale jak widać, bez efektu :(.

sgeruje sie rysunkiem. mamy baterie podielone na ładunki dodatnie i ujemne. róznica między nimi wynosi 1,5 v (bądź bez zamykania obwodu wyraża sie ją jakoś inaczej) z ego co rozumiem w jednej baterii strefy te są izolowane inaczej ładunki by sie wyrównały. teraz wytłumacz mi w jaki sposób te izolowane segmenty o okreslonej róznicy ładunku sie sumują w połączeniu szeregowym. potrafisz mi to wyjaśnić bez powoływania sie na moją głupote jako główną siłę sprawczą wszechświata?

a możesz mi wyjaśnić jak zsumować maksymalną wartość z maksymalną wartością?

albo przynajmniej odpowiedziec mi na pytanie czy po bateri przemieszcza się ładunek elektryczny?

gość dziś ...rozumiem mniej więcej czym jest rezystancja ale zdaje się ty nie rozumiesz, że nie jest ona potrzebna do przepływu ładunków elektrycznych... x Wyobraź sobie, że jest. Każde źródło zasilania ma tzw. rezystancję własną, która ogranicza prąd, możliwy do uzyskania z jednej baterii. Gdybyś zrobiła zwarcie, czyli połączyła + z -, to i tak zmierzyłabyś jakieś napięcie baterii, odłożone w tym przypadku na rezystancji wewnętrznej baterii. Dlatego w każdym rzeczywistym obwodzie występuje jakaś rezystancja.

gość dziś ...mamy baterie podielone na ładunki dodatnie i ujemne... x Nic takiego NIE ISTNIEJE. x ...róznica między nimi wynosi 1,5 v... x różnica będzie ZAWSZE wynosiła 1,5V w przybliżeniu x ...z ego co rozumiem w jednej baterii strefy te są izolowane inaczej ładunki by sie wyrównały... x Źle rozumujesz. Ładunki są równomiernie rozłożone w całym ogniwie (baterii). Gdy obwód jest otwarty, to nie dzieje się nic i ładunki siedzą w swoich miejscach. Gdy zamkniesz obwód, to ładunki zaczną wędrować. x ...teraz wytłumacz mi w jaki sposób te izolowane segmenty o okreslonej róznicy ładunku sie sumują w połączeniu szeregowym... x Tak samo jak sumuje się ilość wody w twoim sedesie. Gdybyś miała dwie spłuczki, to spłynęłoby dwa razy więcej wody. Tak samo mając dwa ogniwa, dostajesz dwa razy więcej energii, niż z jednego. x ...potrafisz mi to wyjaśnić bez powoływania sie na moją głupote jako główną siłę sprawczą wszechświata?... x Twoja głupota ogranicza wyłącznie twój rozwój i ma pomijalny wpływ na losy wszechświata :P. x Tak. Po zamknięciu obwodu przez baterię przemieszcza się ładunek elektryczny. Przy otwartym obwodzie nie przemieszcza się.

jeżeli łądunki siedzą na swoich miejscach to bez urazy ale muszą być izolowane. co prawda intryguje mnie kwestia dlaczego mnie obrażasz i nazywasz debilką skoro tobie do przyswojenia tej wiedzy potrzebnych było kilka lat i gdyby ktoś ci jej na siłe do głowy nie włożył to może nie byłbyś aki sfrustrowany faktem jej posiadania ale na to potrafie sobie odpowiedzieć sama. "nic takiego nie istnieje" czyli, że ładunki nie dzielą sie na dodatnie i ujemne?

cóż. Pozostaje mi tylko mieć nadzieje, że nie jesteś nauczycielem jakiegokolwiek przedmiotu.To byłaby dosyć dramatyczna dla ciebie sytuacja. uczyć debili (którzy nimi są bo się uczą) wychodząc z założenia ze skoro tego nie umieją to nie da sie ich tego nauczyć (bo są debilami) jednocześnie gratuluje, iż ty nie trafiłeś na takowych chociaż z tego co widze nie masz pojęcia nawet o tym co ci sie wydaje, że wiesz. Z jednej strony sugerujesz mi, że to proste jak zasada działania spłuczki a z drugiej twierdisz, że mój poziom wiedzy jest zbyt niski abym to zrozumiała. wniosek jaki mi sie nasuwa jest jeden. g****o widziałeś, g****o wiesz ale na szczęście masz ubikacje ze spłuczką dzieki czemu nie razi cie to w oczy i nozdrza

a napiszcie mi dlaczego rowery mają przerzutki i aż tyle biegów - jak reklamuja, a przecierz w samochodzie są tylko 4 i wystarcza???

gość dziś ...jeżeli łądunki siedzą na swoich miejscach to bez urazy ale muszą być izolowane... x A ładunki w twoim ciele są w jakiś specjalny sposób izolowane? Ruchy twoich palców, którymi odpisujesz w temacie, są efektem przepływu prądu elektrycznego. Zapewne pominęłaś w gimnazjum też lekcję biologi, na której podłączano żabę do prądu :D. x ...co prawda intryguje mnie kwestia dlaczego mnie obrażasz i nazywasz debilką... x Bo wstyd mi za studentów, dla których wiedza z gimnazjum jest wiedzą tajemną :P. x ...skoro tobie do przyswojenia tej wiedzy potrzebnych było kilka lat... x Rzeczywiście miałem kilka lat ;), gdy nauczyłem się, ile bateryjek muszę podłączyć do żarówki, by mieć lampkę na roraty :P. Na jednym paluszku świecić nie chciała, a na czterech paliła się żarówka :D. x ...czyli, że ładunki nie dzielą sie na dodatnie i ujemne?... x Dodatnie są protony, a ujemne elektrony i to właśnie te ostatnie poruszają się w twoim ciele i w każdym obwodzie elektrycznym :). To są właśnie stworki :D, które nazywasz ładunkami :).

chłopcy macie okazję popisac się swoją wiedzą ale jak będziecie dopisywać idiotko" to na was nie poleci

to po co w takim razie baterie oznacza sie z jednej strony plusem a z drugiem minusem?

i do czego w ogóle potrzebne ci są baterie skoro sam jesteś baterią? już pomijając kwestie potrzeb dlaczego żarówka nie świeci sie kiedy ją weźmiesz w ręce skoro w moim ciele tak jak w bateri ładunki jak twierdzisz nie są izolowane (są wyizolowane skoro występują oddzielnie). i wytłumacz mi na czym polega pobór mocy żarówki. bo sugerujesz, że żarówka ma jakiś wbudowany parametr poboru tudziez rezystancji co powoduje ruch elektronów z baterii (ale już nie z mojego ciała) w kierunku źródła poboru ble ble ble bla

bo wybacz ale piertolisz bez sensu co niekoniecznie wynika z twojej frusracji wieloletnim wtłaczaniem w głowe opowieści o róznych stworkach tudzież krasnoludkach których po prawdzie nikt na oczy nie widział i istnieją jedynie jako część modelu będącego częścią jeszcze wiekszego modelu wielce symbolicznego i opartego na masie niepotwierdzonych założeń o istnieniu czegoś tam co musi istnieć żeby model odpowiadał na pytanie dlaczego coś działa

nie potrafisz tego wyjaśnić. tylko wyfdaje ci sie że to potrafisz. notabene dodawać również nie potrafisz. nie wiem czy trafiłam na dyletanta czy specjaliste w waśkim zakresie czy zwykłego nadętego ignoranta, który uważa że cokolwiek wie ale już widze, że tzw ustalenia tzw fizyki kwantowej są ci obce co mnie nie dziwi bo w gimnazjum tego nie uczą.

gość dziś ...to po co w takim razie baterie oznacza sie z jednej strony plusem a z drugiem minusem?... x A po co twoja spłuczka ma z jednej strony klawisz, z drugiej dziurę :D ? Oznacza się po to, by każdy mógł z nich efektywnie korzystać. Większość ludzi poprzestaje na przyjęciu do wiadomości, że napięcie baterii połączonych szeregowo sumuje się i nie znając podstaw fizyki, nie usiłują dociec dlaczego tak się dzieje :). x Niestety byłem kiedyś też nauczycielem :D i moje uczennice (nie uczniowie) w podstawówce, budowali na lekcjach proste układy elektroniczne (działające :) ), a nawet potrafiły podłączyć swoim menom radio w samochodzie :D. Niektóre śmieją się z tego do dzisiaj :D. x Wracając do spłuczki, to jestem pewny, że jej działanie jest dla ciebie również niepojętą tajemnicą :P.

a w sumie to dla mnie najważniejsza kwestia. mógłbyś podać poziom nauczania, któe odebrałes i z jakimi rezultatami w postaci ocen ewentualnie dyplomów.? to mi zawęzi zakres poszukiwań odpowiedzi na pytanie dlaczego w obwodzie z bateriami połączonyi szeregowo zwiększa się napięcie a jeżeli nie napięcie to co.

Jesteś studentką marketingu :D, a to bardzo wiele wyjaśnia :P.

czyli, że człowiek tak jak bateria to po prostu spłuczka? zatem gdzie tkwi różnica, któa powoduje, że żarówka podłączona do baterii świeci a podłączona do spłuczki nie świeci? może trzeba siedziec na kiblu żeby zaczeła swiecić?

analogia nie wyjaśnia dlaczego coś działa ani nawet z jakiego powodu. analogia wskazuje jedynie na podobieństwa pomiędzy róznymi zjawiskami, wydarzeniami, osobami, sytuacjami. nie dowodzi istnienia czegokolwiek ani ani nic nie wyjasnia nie mówiąc o ustalaniu wartości, stałych i zasad.

gość dziś Na szczęście nigdy nie studiowałem marketingu i zarządzania :P. Aby uczyć dzieci musiałem dostać kiedyś jakiś dyplom, a że nudziło mi się :D, to "wyszabrowałem" ich kilka :D. Ja naprawdę jestem przerażony, jakim tłukiem jest studentka zadająca takie pytania :(. Sens wielu przerzutek w rowerze jest również jasny, dla każdego średnio rozgarniętego absolwenta gimnazjum :P.

byłęś nauczycielem i twoi uczniowie budowali obwody, które działały. a wiesz, że obód który działa można zbudować nie tylko na twojej lekcji? mało tego można go zbudować całkowiie przypadkowo. patrz ewolucja. i co ty na to?

cóz o przerzutki pytała inna studentka. aczkolwiek to ciekawy temat. ale już wiem dlaczego nigdy nie lubiłem nauczycieli. bo nic nie wiedzą a każą wierzyć ze coś wiedzą. to jest przerażające a nie stan czyjejkolwiek wiedzy. stan wiedzy można szybko zwiększyć o ile banda kretynów nazywana nauczycielami i wykładowcami ci na to pozwoli

gość dziś Odpowiem na to, że jesteś wzorcowym przykładem występującej ostatnio DEEWOLUCJI :P. Ale to jest już tak specjalistyczna dziedzina wiedzy, że nie ma co próbować, ci jej wyjaśniać :P. Wybacz, ale to że jesteś głupia, nie upoważnia cię do obrażania innych. Pozwolę więc sobie zakończyć dyskusję z matołem :P.

niestety każde pytanie które może coś wyjaśnić jest traktowane przez nauczycieli jako przejaw debilizmu bo to nauczyciele są od zadawania pytań niestety nie do samych siebie o to "dlaczego i jak" tylko do uczniów najlepiej takich którzy nie mają pytań

to wypiertalaj moge ci zajepać kopa na rospęd bo i tak mi do niczego nie jesteś potrzebny razem ze swoja "wiedzą" żegnam i przykro mi, że męczysz sie na emeryturze i nawet zus sie ciebie nie boi. c***j ci w dooope pedale. nara