Dziecko z kobietą koło 40tki

Jakiś czas temu poznałem wspaniałą kobietę, ma ona obecnie 38 lat. Oboje chcielibyśmy mieć dzieci. Myślałem o nich raczej w kategorii przyszłości. Ona już nie wierzyła, że będzie miała szanse na rodzinę. Obecnie zaczęła nową pracę. Nie jesteśmy razem długo. Chciałbym pomyśleć o ślubie ew. za rok, o dzieciach może za 2 lata... myślicie, że powinienem się pośpieszyć z uwagi na nią? Czy któraś z Was wyszła za mąż w tym wieku? Były problemy z zajściem w ciążę?

40 lat u kobiety to już ostatni dzwonek na urodzenie dziecka .Problemy mogą być już z zajściem w ciążę a potem trzeba zrobić badania prenatalne czy dziecko nie jest zagrożone jakimś schorzeniem genetycznym.Lepiej nie odkładać planów zbyt długo.

Facet siedzi na forum i zasięga porad :O twoja dziewczyna byłaby z ciebie frajerze dumna :D

A gdzie mam pytać o ciążę? Na forum motoryzacyjnym? :)

Moja mama urodziła mi braciszka w tym wieku ..po 17 latach roznicy miedzy nami.Też sie bała.Teraz on taki jej rodzynek jak wszyscy z domu wywiali.Prymus w nauce ,mądry ,przystojny.Cud.

Znajoma urodziła w wieku 42.zdrowe dziecko.

Późno wyszłam za mąż- 34 lata. Tak mi się życie ułożyło. Bardzo długo staraliśmy się o dziecko- 4 lata. W końcu, jak lekarze nie dawali już szans, to się udało, ale nie była to łatwa ciąża. Ciężki był też poród. Trzeba starać się o dziecko jak najszybciej, skoro wiecie, że chcecie być razem. W wieku 38 lat każda zwłoka może być problemem.

Mnie mama urodziła w wieku 39 lat, nie polecam. Nie jesteśmy z sobą zżyte jak typowa matka z córką, zbyt duża różnica wieku. Ja zbliżam się do 30 i dzieci mieć na pewno już nie będę, nie chce żeby historia się powtórzyła. Kobieta powinna zostać matką, kiedy jest młoda, zdrowa, pełna energii, niezmęczona życiem i przede wszystkim kiedy ma czas dla dziecka. Nikomu nie polecam tak późnego macierzyństwa.

Niestety ale sam stosunkowo niedawno dopiero znalazłem dość sensowną pracę i odkładam na samochód, na ślub brata. Nie mam zbyt wielkich oszczędności i nie jest to praca bardzo dobrze płatna. Oczywiście staram się też odłożyć coś na przyszłość ale na tę chwilę nie mam warunków :( Czasem udaje mi się coś dorobić i to odkładam. Wszystko wskazuje na to, że powinienem poczekać, ale obawiam się troszkę.

Raczej chodzi mi o biologię. Moja kobieta jest pełna energii, poradziłaby sobie z dzieckiem, przecież bym pomógł

A ile ze sobą jesteście? Ona nie pracuje?

O biologię, to odpowiedz jest prosta. W dzisiejszych czasach już dwudziestolatki mają problemy z zajściem w ciąże, PCOS, problemy z tarczycą, coraz więcej kobiet choruje na endometriozę. 40 letnia kobieta nie ma czasu na zastanawianie się, czekanie, poza tym kiedy jest najlepszy czas na dziecko? Nie ma takiego, zawsze będzie coś nie tak, za małe mieszkanie, za mała wypłata, zmiana pracy, ze zdrowiem coś nie tak, można tak planować i planować, odkładać w czasie, aż okaże się że będzie za późno. Nikt nie da Ci gwarancji, że dziecko urodzi się zdrowe, bo coraz więcej młodych kobiet rodzi chore dzieci, nawet mam w rodzinie sporo takich przypadków. Jesli chcesz założyć z TĄ kobietą rodzinę, to nie ma no co czekać.

Jesteśmy razem ponad 4 miesiące, ale znamy się od ok. 9. W pierwszym poście napisałem, że ona pracuje, niedawno zmieniła pracę. BTW ma umowę zlecenie.

po ile zarabiacie

Umowa zlecenie, no to faktycznie nie ma co myśleć o dziecku, dobrze by było, żeby trochę przepracowała w tej firmie, miała umowę na czas nieokreślony. To jednak nie pora dla Was.

W tej firmie w której ona pracuje, nie ma czegoś takiego jak umowa na czas nieokreślony. Zarabia ok. 2800, ale podstawy ma 1200. Ja zarabiam 2200-2500 z pracy (z premią), mam umowę. Dorabiając mam maksymalnie 2800 (ale nie w każdym miesiącu).

Ciąża w okolicy 40 to porażka jeśli dodatkowo to 1 dziecko. Na kolejne i to z innego związku to chyba głupia musi być, że się na to zgadza.

W tej firmie w której ona pracuje, nie ma czegoś takiego jak umowa na czas nieokreślony. X No chyba żartujesz? To jak ona chce mieć dziecko? No wybacz, ale żeby zakładać rodzinę , to trzeba mieć w miarę pewną pracę, tą może stracić z dnia na dzień i co wtedy? Takie to nieprzemyślane dla mnie.

Za stara juz na pieluchy,daj se spokoj,znajdz mlodsza.Piszesz,ze znacie sie 9 msc i juz jestescie pewni,ze wam sie uda

Daj sobie spokój kobieta w tym wieku powinna dawno być spełniona. Kiedy była młoda i silna, pełna energii. A nie teraz w pieluchy się pakować. Kiedy dziecko będzie nastolatką ta będzie blisko 60. Szkoła, wywiadówki, zajęcia, itd zap*****l na okrągło. Jeśli to krótki związek to uciekaj migiem bo będziesz mieć z nią przesrane dojrzałe życie. Poszukaj zdecydowanie młodszej jeśli chcesz dobra dziecka.

Nie, to byłoby dla nas obojga pierwsze dziecko. Każdą pracę można stracić. To była jedyna, w której miała w miarę sensowne warunki finansowe, nie tak łatwo znaleźć pracę z umową na czas nieokreślony. Ona w każdym razie nie miała żadnej takiej oferty z pensją pow. 2000zł. Jeśli mi zależy właśnie na niej, nie będę szukał młodszej i nie o to pytam. Widzę jednak, że chyba nie dowiem się niczego nowego i będę musiał sam to przetrawić :)

Dostałeś masę odpowiedzi. Nikt nie da Ci gwarancji, że zajdzie od razu, za pierwszym podejściem. Nikt nie da Ci gwarancji, że dziecko będzie zdrowe. W dzisiejszych czasach MŁODE kobiety rodzą chore dzieci i to ciężko chore, a niestety ryzyko wad płodowych wzrasta z wiekiem kobiety.

Nikt nie wie niczego. Moja znajoma urodziła 1 dziecko w wieku 40 lat i jest zdrowe. To że ma 38 lat to nie przesłanką ze ma mieć problemy zajściem czy urodzić chore dziecko.

Nie za bardzo rozumien uwag w stylu masz 40 lat za stara jesteś na pieluchy. A kim ty jesteś by takie uwagi dawać. Czy kobieta która ma 20 lat i pragnie dziecka w tym wieku jest lepsza od 40 latki która też pragnienie dziecka? Po takuch wpisać widać jacy to wy tolerancyjny jesteście. Zresztą nikomu do tego kto i w jakim wieku zachodzi w ciążę czy planuje poczęcie dziecka.

Autorze a Ty w jakin wieku jesteś bo to też ważne.

Dlaczego ważne? :)

Bo twoja zdolność z wiekiem też maleje.

Ja mam więcej czasu niż ona więc o to jestem spokojny :) Tak, wiem, u mężczyzn wiek. ok. 40 i więcej zwiększa ryzyko wystąpienia chorób umysłowych

Moja rada,a wiem sporo o zyciu,nie czekaj,bo bedzie wszystko stracone,kochacie sie,wiec nie czekajcie,a jeszcze mi podziekujesz

Też tak uważam jak ww. Jeśli się kochacie to nie kalkulujcie i nie czekajcie nie wiadomo na co bo czas uvieka.