Oświadczenie o nieszczepieniu dziecka kto podpisał ?

Nie szczepiłam dziecka, lekarz rodzinny dał mi do podpisania dokument,że nie chcę szczepić dziecka. Po co im to oświadczenie ?

To normalne. Bo nie chcą mieć problemów w razie najazdu kontroli z sanepidu czy żebyś ich nie pozwala np jak dziecko zachoruje. Oświadczenie pewnie ze jesteś poinformowana o możliwości szczepienia, o ew.zagrożeniach jak nie zaszczepisz i ze nie chcesz szczepic na własną odpowiedzialność.

Czy ktoś podpisał już co takiego ? Mogą być z tego jakieś konsekwencje ?

Konsekwencje sa takie, ze niedługo dostaniesz list z sanepidu. Wiesz chociaż co dokladnie podpisalas?

Nie czytałam tego...A to ważne?

Nie podpisałam tego. Powiedziałam lekarce, że nie podpisze czegoś co jest nieprawda - po krótkiej rozmowie stwierdzilam ze lekarka nie ma zadnej wiedzy odnosnie szczepien poza tym co natlukli jej na studiach (szczepienia sa dobre). Nie wiedziała nawet, że pałeczki tezca giną w tlenie... Także po rozmowie z nią nie podpisalam tego. Sanepid tak czy inaczej się przyczepi, u nas nastąpiło to po dwóch latach. Również w korespondencji z sanepidem wyszły braki w wiedzy pracownika, który starał się zmusic nas do szczepień jednocześnie nie potrafiac odpowiedzieć na proste pytania...

Dostaniesz karę i się zesrasz i zaszczepisz

Powinni takim debilkom rypać kary po 50 tysięcy i zaraz by zaszczepiła dziecko, taka idiotka jedna z drugą!

możliwa kara z sanepidu od 5 tysięcy, ale w sumie jak kogoś stać. takie oświadczenie może też być powodem do pociągnięcia rodziców do poniesienia kosztów leczenia szpitalnego w razie zachorowania na jedną z chorób objętych kalendarzem szczepień, a wtedy to już naprawdę masakra bo koszty doby w szpitalu oscylują około 1500 zł nie licząc badań które też są nielogicznie drogie. również rodzice dzieci z którymi twoja pociecha chodzi do grupy przedszkolnej mogą żądać wydalenia twojego malucha z grupy z powodu narażenia ich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez kontakt z potencjalnym nosicielem chorób zakaźnych. ogólnie radze zastanowić się zanim podpisze się taki świstek.

Nie oceniam decyzji tylko chce Ci napisać co może zrobić lekarz/poradnia w ten sytuacji jeśli będą bardzo zawzięci: mogą odmówić leczenia Twojego dziecka i na piśmie wskazać Ci inne poradnie w mieście gdzie możesz je zapisać. Jest to zgodne z prawem. Znam taki przypadek ze Śląska. Argumentem jest ze dziecko nieszczepione stwarza potencjalne zagrożenie dla innych dzieci przychodzących do poradni np wcześniaków itd. I wtedy nic nie zrobisz.

Do Autorki postu powyżej w"takiej" sytuacji czyli jakiej-chodzi o to,że nie szczepilam dziecka czy chodzi o podpisanie tego dokumentu ? Od 16.26 nic nie pisałam w temacie to wszystko podszywy .

Jak można podpisać cokolwiek, nie czytając tego?!

Ten dokument jest po typ żeby twoje dziecko nie mogło chodzić do szkoły i narażać innych dzieci-porostu zostanie tłumokiem-jak jego matka...:-)

Dostaniesz karę finansową debilko,i słusznie....

Moj bratowa podpisała,dziecko ma 3 lata. Ale na nie daje do przedszkola syna,da dopiero do zerówki.

Żadnej kary nie dostanie,to pic na wodę.

Ja szczepiłam dzieci ,ale gdybym teraz urodziła to z opóźnieniem bym szczepiła.Napewno nie w szpitalu jako noworodka,tylko jak skończy pół roku.

Pojedyncza grzywna wynosi od 200 do 500 pln,łączna suma nie może przekroczyć 50000 pln... Już Panią namierzamy

To ja która pisałam o tym ze poradnia może podziękować za współpracę- oświadczenie nie ma tu nic do rzeczy to pewnie dodatkowe zabezpieczenie dla poradni. Lekarz może odmówić dalszego leczenia dziecka nieszczepionego o ile nie ma przeciwwskazań med. - argumentując to wlasnie bezpieczeństwem ogółu. Nie musza mieć podpisanego Twojego oświadczenia bo i tak maja w kartotece ze nie szczepisz. W takim wypadku ew odwołania do NFZ są nieskuteczne bo - po pierwsze lekarz ma prawo odmówić leczenia pacjenta nawet z bardziej blachych powodów tylko wlasnie musi mu wskazać innego a w miejscowościach gdzie jest więcej niż jeden specjalista na NFZ to nie problem a po drugie w Pl szczepienia są obowiązkowe wiec jesteś w sporach formalnych na przegranej pozycji. I żeby była jasność - tez mi się to podoba ale pisze jak wyglada sprawa.

mi jest obojętne z tymi szczepionkami, sama nie zaszczepiłam córki tylko na wymyślne szczepionki ,jakies przeciw HPV i inne wymysły ,tylko na podstawowy pakiet ,tak jak nas szczepiono. Wiem jednak że Pan Jerzy Zięba pisał na swoim facebook o oświadczeniach, nic Ci nie grozi autorko, poczytaj sobie ,polecam. tu min..... ale jest tego w necie wiecej https://pl-pl.facebook.com/ukryteterapie/posts/1631867853719333

Dziękuję za wpisy :-) Ten dokument mam w domu,jeszcze nic nie podpisałam. Zamierzam zaszczepić dziecko po skończeniu 3r.ż Sama nie podjełam decyzji o późniejszym szczepieniu.Znam lekarza rodzinnego ( z miasta gdzie wcześniej mieszkałam), który z dystansem podchodzi do szczepień i swoje wnuki szczepił jak były troszkę większe nie w wieku niemowlęcym ( i nie wszystkie szczepienia naraz w krótkim czasie). Jest lekarzem ,więc czymś musi się kierować prawda ? Jeszcze jedna Pani dr Pediatra poradziła,żeby szczepić ale później,bo niestety zdarzają się ciężkie przypadki odczynów poszczepiennych. Nikt nie da gwarancji jak dziecko zareaguje na szczepienie.

co to za głupia moda na nieszczepienie dzieci. Masakra.

Widzę że niektóre tu osoby to są naprawdę głąby totalne!Sanepid nie nakłada kar.Sanepid nie ma takiego prawa !!On jako instytucja epidemiologiczna kieruje sprawę do wojewody i to wojewoda nakłada grzywnę .Douczycie się barany!:D

Do Autorki postu powyżej --->czy podpisanie takiego oświadczenia może przyczynić się do nałożenia kary ?

Tak i dziecko będzie miało problem ze znak znaleZieniem przedszkola....

co za bzdura z tym przedszkolem, nikt ode mnie w przedszkolu nie wymagał przedstawienia dowodu że szczepiłam dziecko