Dostałam spadek i nie wiem co teraz zrobić

Miałam samotną ciocię która mieszkała w domu pod Warszawą. Dość daleka rodzina ale jeszcze za zycia mnie sobie upodobala i zapisała mi ten dom. Ciocia zmarła a ja jestem jedynyą spadkobierczynią ale...jest bliższa rodzina cioci która się dopomina o dom i próbuje podważy jej decyzję....Bardzo stresuję się tą sytuacją...czuję sie jak czarna owca ale ja przecież nic złego nie zrobiłam...

nie chcę Cię martwić, ale bliższa rodzina, o ile nie została wydziedziczona w testamencie, może domagać się od Ciebie zapłaty zachowku, w przypadku nieruchomości mogą to być całkiem spore sumy (połowa tego, co należałoby się przy dziedziczeniu ustawowym)

Ciocia spisała testament u notariusza, zapisała że ja mam wszystko dziedziczyć.

Dobrze, Ty dziedziczysz, ale czy w taim wypadku miała podstawy, żeby wydziedziczyć bliższą rodzinę? Czy wydziedziczyła ich w testamencie? Jesli nie, sprawa najprawdopodobniej bedzie ciagnać się latami, zakup świetne leki uspokajające.

Ale chyba każdy ma prawo dysponować własnym majątkiem tak? Ciocia musiała się tłumaczyć dlaczego chce majątek przekazać mi a nie bliższym?

To nie jest tak, prawo się zminiło, nie można zapisać spadku komu się chce, tzn teoretycznie można, ale praktycznie bliższa rodzina ma prawo walczyć o swoje. Jesli z prawnego punktu widzenia, nie było podstaw żeby ich wydziedziczyć, to będziesz musiała im zapłacić zachowek, czy Ci się to podoba, czy nie.

Jaki skandal! Nie ma żadnej wolności w tym kraju!

Nieznajomość prawa nie zwalnia od jego stosowania. Ciocia mogła zasięgnąć opinii prawnika i zrobić wszystko jak trzeba, a jak bliska rodzina m podstawy prawne, by walczyć o spadek, to te podstawy na pewno wykorzysta. A sprawdziłaś już, czy spadek zawiera wyłącznie dom ? Nie ma żadnych długów ?

ty zamiast na forum szczególnie kafeterie idź do prawnika, odzałuj te 100zł i ci wszystko powie co i jak możesz zrobić a nie tutaj wśród przegrywów i prawiczków się żalisz

Oni jako jej bliższa rodzina ale kto ? dzieci, rodzeństwo?

Do zachowku prawo mają tylko dzieci, małżonek lub rodzice w przypadku braku powyższych.

będziesz musiała sprzedać ten dom i się podzielić, albo ich spłacić. Tak czy inaczej należy im się zachowek

Długów nie ma, majątek to dom wraz zawartością z działką i kilkanaście tysięcy na koncie. Ciocia nie miała dzieci tylko jedną siostrę która też już nie żyje i zostały dzieci tej siostry które się ubiegają o majątek.

Zachowek przysługuje wyłącznie tym, którzy ustawowo dziedziczyliby po zmarłej osobie, gdyby nie zostawiła ona testamentu. Jeśli ta bliższa rodzina nie należy do grona spadkobierców ustawowych, nie należy im się zachowek. To jest przepis, który broni interesów najbliższej rodziny.

W takim razie, dzieci jej siostry nie mają prawa do zachowku, ale lepiej udaj się do prawnika i dowiedz się wszytskiego z pierwszej ręki.

Zgodnie z art. 991 § 1 k.c. – uprawnienie do zachowku przysługuje jedynie zstępnym spadkodawcy (tj. dzieciom, wnukom, prawnukom), małżonkowi spadkodawcy oraz jego rodzicom. Katalog ten obejmuje także przysposobionego i jego zstępnych, których traktuje się jak dzieci i dalszych zstępnych spadkodawcy, jak również przysposabiającego, który wchodzi w miejsce rodziców naturalnych przysposobionego. Wyżej wymienione osoby są jednak uprawnione do zachowku pod warunkiem, że byłyby w danym wypadku powołane do spadku z ustawy. Oznacza to m.in., że rodzice spadkodawcy będą uprawnieni do zachowku jedynie w sytuacji, gdy spadkodawca nie pozostawił zstępnych mogących i chcących dziedziczyć – rodzice dziedziczą bowiem z ustawy dopiero w braku zstępnych spadkodawcy (art. 932 § 1 k.c.). http://blog-spadkowy.pl/artykuly/wszystko-co-warto-wiedziec-o-zachowku/

Jezeli zalezy ci na spadku, to warto zasiegnac adwokata. jezeli nie, to tez warto - on powie ci jak sie zrzec. ja ostatnio konsultowalam sie z prawnikiem z Legaleo z Gliwic, bo tez mialam sprawe spadkowa, tylko u mnie bylo prawdopodobienstwo, ze ze spadkiem w postaci nieruchomosci moga tez isc jakies dlugi. Bardzo dobrze ze poszlam do prawnika, konkretnie do tego, bo wiadomo, ze sa rożni. Dzięki temu uniknelam wielu przykrosci i problemów, w które moglam wpasc zupełnie nieswiadomie i mysle, ze nie wygrzebałabym sie z nch o konca zycia. Dlatego teraz mowię każdemu, ze warto skorzystac z prawnika w sprawach spadkowych. najlepiej z takiego polecanego

W sprawach spadkowych trzeba zgłosić się do notariusza. Jak by ktoś był z Torunia lub okolic to bardzo dobra kancelarie znajdziemy na Łazienna 32 www.notariuszchwialkowski.pl.

W takich przypadkach najlepiej udać się do prawnika, żeby się dowiedzieć co zrobić, jakie kroki podjąć. Z własnego doświadczenia mogę Ci polecić tą kancelarię http://seroczynski.com.pl/