Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faworyzacja dziecka

Polecane posty

Gość gość

Mam w pracy koleżankę, która cały czas opowiada o swoim dziecku. Jaka ta jej Maja jest cudowna, jaka mądra, jaka odważna, jak inni ludzie ją uwielbiają, itp. Maja ma już 8 lat. Ja rozumiem, że dla niej jej dziecko zawsze będzie najlepsze, najpiękniejsze i w ogóle naj, ale czy trzeba codziennie o tym opowiadać? Czy ona chce, żeby każdy inny też tak samo myślał o jej dziecku? Poznałam przypadkowo tą całą Maję, zwyczajne dziecko, a nawet powiedziałabym że zbyt śmiałe, bynajmniej nie wzbudziło mojej sympatii przez ciągłą faworyzację przez jej matkę. Pracuję w zespole ok. 30 osobowym. Dużo osób ma dzieci i żadne o nich tak nie trąbi jak ona. Ja też mam dziecko, ale nie umiałabym komuś wmawiać, jakie ono jest wspaniałe. Dla mnie jest, ale przecież nie musi być dla innych. Też tak macie, że Was to drażni? Może tylko ja tak czuję, bo mnie rodzice nie chwalili przed innymi. Wręcz przeciwnie, jak przyjeżdzały kuzynki to one zawsze były chwalone, a ja stałam na uboczu. Szkoda mi takich dzieci, a tych "wychwalanych" non stop jakoś nie lubię. Uraz z dzieciństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto normalny daje na imię dziecku "Maja"??? Potem będzie dorosłą kobietą Mają. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie spotkał się z takim tematem? To może ja jestem nienormalna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LUdzie, prosze Was, nie uzywajcie slow ktorych znaczenia nie rozumiecie... :O Nie mowi sie "faworyzacja" tylko "faworyzowanie" to po pierwsze ... a po drugie i tak ten termin nie pasuje w tym kontekscie. Poszukaj w slowniku co oznacza termin "faworyzowac"... twoja znajoma po prostu swoje dziecko chwali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwała się mądrala... eh... zawsze mozna na kogoś takiego "liczyć"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie chwalenie wystepuje, gdy matka czy ojciec sa calkowicie w dziecku zakochani, tak slepo, ze nie dostrezgaja wad albo oceniaja je jako zalety. Zwykle rodzice kochaja dziecko ale tak w granicach rozsadku, czasami jednak ta milosc jest tak wielka, ze az zaslepia. To plus odpowiedni charakter matki I jest chwalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zlego w tym, ze ktos wyzej zwrocil ci uwage, ze uzywasz terminów, ktorych znaczenia nie znasz? nie obrazaj sie tylko przyjmij krytyke, zresztą konstruktywną.! co do tematu - coz takie osoby istnieja i nic z tym nie zrobisz.zamiast tu się zalic, powiedz wprost ze przepraszasz ale nie masz ochoty ciagle sluchac o jej dziecku. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faworyzacja to wyróżnianie, popieranie, faworyzowanie. Nie wiem kto tu nie zna znaczenia słowa - przecież dokładnie o tym piszę. Gdyby ona mówiła tylko do mnie to owszem mogłabym zwrócić uwagę, że nie mam ochoty ciągle słuchać o jej Mai. Pracuję w zespole ok. 30 osobowym, więc jestem tam jako jednostka. Może innym się to podoba. Są takie matki, którym się wydaje, że ich dziecko jest "naj" i pewnie niektóre jej przyklaskują. Ja temat Mai z reguły ignoruję, nie będę jej utwierdzać w tym, że Maja jest bez wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No są takie mamuśki i co poradzisz. Sąsiadka wiecznie przechwalała się jaka jej córka jest zdolna, jak ją chwalą w przedszkolu że taka przebojowa i wiecznie mi dogadywała że moja jest spokojna i nie da sobie rady w szkole itd. A prawda była taka że jej córka to rozwydrzony roszczeniowy smarkacz bez szacunku do nikogo.Teraz nasze córki są w 1 licealnej, moja ma za sobą wygraną olimpiadę matematyczną i 2 miejsce na niej olimpiadzie, dostaĺa się do dobrego liceum dwujęzycznego, ma sukcesy sportowe i muzyczne, natomiast jej zdolniacha gimnazjum jechała na trójkach bo "nauczyciele się uwzieli", nie dostała się do tego liceum co moja mimo że sąsiadka zapewniała że zda egzaminy z palcem w d.., najlepsze jest to że ja nigdy nie miałam potrzeby chwalenia się dzieckiem a sąsiadka wiecznie chodzi i opowiada niestworzone historię, ostatnio już nie o nauce tylko o tym jakie jej córka ma powodzenie.. no cóż, z ciekawości oglądałam jej profil na fb tv i szczerze mówiąc byłam w szoku, roznegliżowane foty, wulgarne podpisy, no nic tylko być dumnym. Natomiast sąsiadka nie zawahała się skomentować kolegi który przyszedł po coś do mojej córki że taki pryszczaty a jej córka ma lepszych chłopaków. No nie wątpię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu ktoś wie o czym piszę :) Dzięki powyżej :) O to to, dokładnie to samo co Maja wypisz wymaluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta cała Maja to też taka właśnie rozwydrzona, zbyt pewna siebie, śmiała, odważna. Koleżanka z pracy się tym szczyci, niestety. Ja osobiście wolę dzieci skromne, ułożone, dobrze że są odważne, ale muszą mieć granice i wiedzieć co można a czego nie. Potem rośnie w piórka, bo mamuśka ciągle chwaliła, nawet wtedy kiedy nie było się czym chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale faworyzowanie zawsze musi byc na tle innych.jesli ona by to robila porownujac do twojego dziecka, jakiejs kolezanki czy swojego drugiego, to wtedy mozna mowic o faworyzowaniu jednego kosztem drugiego. w sytuacji ktora opisujesz matka po prostu chwali sie bachorem, bo nic innego w zyciu jej nie wyszlo. skoro ci to przeszkadza poproś o to by troche przystopowała,jesli inni lubia sluchac(pewnosci nie masz czy nie maja podobnych mysli jak ty) to masz pecha.. a ze baba raczej malo inteligentna skoro juz to robi to dalej bedzie sie chwalic zeby ci robic na zlosc bo bedzie myslala ze jestes zazdrosna. a moze zacznij chwalic swoje tak jak ona i zobaczysz jej reakcje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to faworyzowanie na tle innych. Bo zawsze jej dziecko jest najlepsze. Ona nie robi mi na złość, bo ja nie okazuję jej swojego niezadowolenia, więc ona o tym nie wie. Zwyczajnie ignoruję to co mówi, powiem tylko "aha", zmieniam temat, itp. Nie podniecam się jej Mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam takie przypadki, to wynika z niskiego poczucia własnej wartości matki, która wyjątkową w jej mniemaniu córką rekompensuje sobie swoją nijakość. do tego trochę kompleksów i przeciętny lub poniżej iloraz inteligencji i mamy sytuację w której matka wykazuje się brakiem taktu i wyczucia, hołubi własne dziecko, nie zdając sobie sprawy, że inne matki patrzą na nią z politowaniem i irytacją. bo nie ma nic złego w pochwaleniu się swoim dzieckiem, kiedy odnosi sukces, bo sukcesy dziecka, nawet te drobne, powinny iść w świat. ale stawianie swojego dziecka na ołtarzu pokolenia, szczególnie kiedy obiektywnie nie ma ku temu przesłanek, świadczy o bardzo wąskich horyzontach i deficytach intelektualnych matki. być może ma bardzo smutne życie i to dla niej jedyna radość. nie ma czego zazdrościć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×