Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktoś rozumie o co tu chodzi?

Polecane posty

Gość gość

Poznałam jakieś pół roku temu fajnego chłopaka, dobry kumpel, inteligentny i taki bez przegięć, ogólnie ok. Sporo czasu spędzamy u mnie w domu, coś tam gotujemy razem czy szykujemy kanapki, on mówi ze to lubi i jest fajnie. Ale.... no i tu jest pewien problem i za kazdym razem jestem zaskoczona i nawet wkurzona. Logiczne że jak się przyniesie zakupy ze sklepu to one są najczęsciej w zamkniętych opakowaniach i jest coś takiego - mówię do niego żeby nasypał cukier do cukierniczki ale on nie nasypie bo paczka jest zamknięta, jak jest otwarta to nasypie a z zamknietej nie. To samo z chlebem czy szynką jak robimy kanapki. Torebka z chlebem jest zaklejona takim malutkim kawałkiem folii i on juz nie wyjmie chleba bo jest zamknięty, paczkę z szynką muszę sama rozciąć nożem, nawet pomidora nie pokroi ani ogórka jak jest cały i nienapoczęty. Jak sama wszystko pootwieram porozcinam, powyjmuję i zostawie to on juz reszte zrobi sam. I tak jest z każdą rzeczą. Niedawno był u mnie w domu remont i sam powiedział że potem pomoże mi posprzątać, no fajnie ale...... i znów podobny kłopot. Mówię gdzie jest wiadro ścierka szczotka itd.... ale on sam nie weźmie, trzeba mu przynieść wiadro i nalać wody z płynem, wcisnąć mopa do ręki wtedy wszystko zrobi chętnie i bez ociągania. Ja tu czegoś nie kumam, czy on nie umie sam wszystkiego od początku do końca zrobic tylko jakoś połowicznie, czy jakieś lenistwo czy fobia? Sam z siebie nie zacznie totalnie nic, będzie siedział i myślał, nawet herbaty nie zrobi dopóki mu się nie postawi kubka przed nosem i nie naleje wody do czajnika. Lubie go ale to jest denerwujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zagadalas go ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×