Kobiety proszę o pomoc

Witam, mam pewien problem przeprowadzilam sie na drugi koniec Polski z synem do chłopaka, lecz tu okazalo sie ze On jest całkiem inny, zostałam sama z dzieckiem a raczej z dwójką. Chcialanum wrócić lecz brak srodkow na to, jak chce porozmawiać o tym z partnerem On mnie zlewa. Co mam zrobic proszę o pomoc :(

może poproś o pomoc jakąs kolezankę,rodzine

Nie rozumiem, zmienilas życie dla chłopaka, postawilas na glowie swiat swoj i syna i on dalej jest tylko chlopakiem a Ty kolejny raz mamą... dlaczego to robisz? A co teraz? Jeżeli nie dojdziesz do porozumienia z chłopakiem to wracaj tam, skąd przyjechalas. Będziesz miala alimenty na dwoje i 500+ na dwoje, do tego macierzyński czy pensja, to bardzo dużo.

Nie jestem w ciąży mając na myśli dwoje dzieci, chodziło mi raczej o mojego chłopaka odkąd sie wprowadziłam wszystko sie zmieniło, zostałam sprzątaczka oraz kucharka, nic po za tym... Zero rozmów, zero jakiego kolwiek romatyzmu. Jak tylko próbuje porozmawiać od razu mnie zbywa typu zupa Ci sie przypala, albo dziecko cos psoci.

Nie rozumiem takich kobiet. Nie rzuca się wszystkiego dla żadnego mężczyzny. Skoro już jednak to zrobiłaś, i dobrze wiesz, jak to obróciło się przeciw tobie, to jedynym sensownym rozwiązaniem jest powrót do swojego miasta, rodziców. Poproś kogoś o pieniądze z rodziny, może znajomych, i nigdy więcej nie wracaj do tego faceta. Żaden mężczyzna nie jest wart takich nie przemyślanych decyzji.

Musisz mieć ciężką przeszłość i być naiwna. Dziecku wywrocilas świat DO góry nogami sobie też dla faceta ktoreg dobrze nie znasz? Wracaj na Stare śmiecie.

Pisalam wczoraj wieczorem, niestety źle się stało, że tam pojechałas, próbuj ratować związek, znaleźć porozumienie. Jak się nie uda to wracaj i nie szukaj więcej miłości na siłę.