Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość literackaeeewa

Szansa na związek po latach

Polecane posty

Gość literackaeeewa

Mając 18 lat poznałam 15 lat starszego mężczyznę. Zakochałam się w nim po uszy, ja jednak byłam dla niego tylko młodsza siostra jego kumpla i jak sam mówi, z szacunku do mojego brata nie chciał by coś między nami było. Choć jak twierdzi moja obecność w tamtym czasie nie była mu obojętna i ja sama też nie. Minęło ponad 11 lat. Dziś zbliżam się do trzydziestki, on jest po rozwodzie. Znalazł mnie niedawno na fb. Napisał. Przegraliśmy pół nocy. Zaproponował spotkanie. Nigdy nie był mi obojętny, ale nie wiem jak postąpić. Teraz jestem juz dorosła, wtedy byłam głupia nastolatka. Mam dylemat czy zaryzykować i wejść w ten układ, dać nam szansę? czy raczej z góry założyć ze to wszystko nie ma szans.Mam 30 lat, on 45. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
układ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto, jesteś zdesperowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku słowo jak słowo, układ czy związek wiadomo o co chodzi, pomijając wszystko ja bym nie zdecydowała się. Nie z taką różnica wieku. Jesteś młoda a on dziad po 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość literackaeeewa
Zdesperowana nie ale zdezorientowana tak bo nie wiem jak zachować się w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo dziad sie nie rozwiodl dla ciebie wtedy - to by pochlebialo. a teraz po latach jak mu nie wyszlo? powiedziaLABYM spie///dalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość literackaeeewa
Wtedy nie był żonaty gdy go poznałam. Tak jak pisałam minęło sporo czasu. W między czasie ożenił się a niedawno rozwiodl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie bo sie ozenil w miedzyczasie zatem nie mial cie gdzies tam z tylu glowy :D ja zawsze jestem na nie :D bez p**********a sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz już nie szanuje twojego brata ze nagle mu się przypomniało o tobie po tylu latach. Moim zdaniem coś kombinuje albo boi się ze po rozwodzie sam zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Julita
Zwariowałaś ???!!! Po co ci Stary facet z zanikającym libido ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, że tak mu nagle się o tobie przypomniało autorko. Byłabym ostrożna. Tak jak ktoś już napisał. Teraz nie przeszkadza mu szacunek do brata Twojego? poza tym różnica wieku jest naprawdę spora wiec bez przyszłości moim zdaniem. Pomyśl co będzie za 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość literackaeeewa
Właśnie stąd moje wątpliwości, że nie wiem jakie on tak naprawdę ma intencje. Nie jest złym człowiekiem, ale to wszystko daje mi sporo do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawiąż z nim bliższą znajomość a co ci szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie przynajmniej spotkala z tym facetem, o ile nie przeszkadza ci jego rozwód. Nigdy nie wiesz, jak wam się po latach ułoży. Może z tym szacunkiem do brata chodzilo mu o to, ze ludzie obśmialiby autorkę i przy okazji jej brata, że dziewczyna 18-letnia prowadzałaby się z facetem po 30tce. W nastoletnim wieku taka sytuacja jest dość bulwersująca. Za to 30 i 45 brzmi juz nieco bardziej odpowiednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkaj się, zobaczysz czy w ogóle jeszcze coś iskrzy. Moze to już stetryczały dziad, a może właśnie warto było na niego czekać -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, spotkaj się i potem zobaczysz bo może to zupełnie nie to. Wtedy miałaś lat 18 może juz teraz cie on nie będzie interesował tak jak kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zdecydujesz się na kontynuowanie tej znajomości to postaraj się zachować rozsądek, nie wskakuj do gorącej wody. Najpierw na spokojnie postaraj się rozeznać w sytuacji - dlaczego się rozwiódł? czy mają dzieci?, wspólne zobowiązania, chociażby kredyty, spłacanie byłego współmałżonka. Ty w okolicach 30, pewnie myślisz o założeniu szczęśliwej rodziny z dziećmi, czy jemu to się spodoba? Czy Twoje marzenie o tym człowieku nie wpędzi Cię w lata, w których o dzieciach nie będzie mowy? 15 lat różnicy to dużo, ale nigdzie nie jest powiedziane, że ten związek nie może być szczęśliwy i trwały. My Ci tego nie powiemy, bo Was nie znamy. Zresztą Ty jego też nie znasz, a to mogło Ci się podobać jako nastolatce teraz może być niemile widziane. Bądź ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość literackaeeewa
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Musze to przemyśleć. Dzieci z poprzedniego związku nie ma. O zobowiązaniach, kredytach niestety nie wiem. Dlaczego się rozwiodl tez w sumie nie tzn. Mówił coś pobieżnie bo nasze rozmowy telefoniczne nie skupialy się na tym. Naprawdę nie wiem co o tym myśleć. Oboje jesteśmy w zupełnie innym momencie życia niż kiedy się poznaliśmy i jak słusznie ktoś zauważył wiele mogło się zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co Ci to? Jesteś młoda, nie lepiej wejść w normalny związek z jakimś facetem a nie starym dziadem który zbliża się do 50? Za 10 lat ty będziesz mieć czterdziestke a on 55 lat i będzie szykował się do emerytury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"byłam dla niego tylko młodsza siostra jego kumpla i jak sam mówi, z szacunku do mojego brata nie chciał by coś między nami było. Choć jak twierdzi moja obecność w tamtym czasie nie była mu obojętna i ja sama też nie. Minęło ponad 11 lat. Dziś zbliżam się do trzydziestki, on jest po rozwodzie. Znalazł mnie niedawno na fb. Napisał" To jest bardzo typowe. We mnie też sie kochał jeden taki w którym widziałam tylko "młodszego brata", "kolegę przyjaciółki". Spławiłam go. Teraz po kilkunastu latach jak już jestem stara, dużo brzydsza i małżeństwo okazało sie niewypałem to nagle nie widzę w tym chłopaczku sprzed lat młodszego brata tylko wyidealizowaną postać. Spróbowałoby się to czego nie spróbowało się zawczasu. Nie no. Żartuję. Nie napisałabym do kogoś takiego w życiu na fejsbuku. On już jest całkiem inny i ja jestem całkiem inna. Nie jesteśmy tymi ludźmi co wtedy. Musiałabym być żenująca. Z czym do ludzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze ja, gość z 19:36 jeszcze jedno, zwróć uwagę co mówi o swoim poprzednim małżeństwie i byłej żonie, jak będzie ją posądzał o całe zło, uciekaj i nie oglądaj się za siebie. Życzę Ci szczęścia i trzeźwego umysłu w ocenieniu tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bardzo dobrze znam. Kryzys wieku średniego się kłania. To jest taki czas kiedy się obserwuje w lustrze sypiącą się twarz i ciało, jednocześnie widzi się w nim jeszcze trochę dawnego potencjału. Zachodzi w głowie weryfikacja dotychczasowego życia i tego co w nim nie wyszło. Człowiek zaczyna cofać się myślami w przeszłość i analizować wszystkie niewykorzystane w przeszłości szanse... Zaczynają się w tej desperacji pojawiać szalone myśli czy by nie próbowac ich jeszcze łapać. Większość otrzeźwia jednak widok z lustra i żyją dalej po staremu. Niektórzy się zbłaźniają realną próbą realizowania swoich pomysłów, gdyż ich adresat/-ka ich nie podzieliła. Innym udaje się podłapać te niewykorzystane szanse jeszcze na starsze lata ALE często kończy się to również kiepsko. Często okazuje się że to nie jest to a my w rzeczywistości usiłowaliśmy związać się ze ...wspomnieniami sprzed lat lub z niezrealizowanymi fantazjami, wyobrażeniami i złudzeniami. Tylko najbardziej drobny procencik ludzi odnajdując się zostają szczęsliwą parą, ale na jakiej zasadzie to u nich zadziałało ? Tego nie wiem. Przypuszczam że po prostu w przeszłości byli przede wszystkim dobrymi przyjaciółmi i na tej bazie się to po latach oparło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet po rozwodzie budzi u mnie nieufność. Może to oznaczać że bardzo nie sprawdził się on jako partner do życia na co dzień. Choć oczywiście wiadomo że tego nie ujawni. Na celownik obwiniania wyjdzie oczywiście była kobieta, a co sie faktycznie podziało to tego nie będziesz wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zachodzi w głowie weryfikacja dotychczasowego życia i tego co w nim nie wyszło. Człowiek zaczyna cofać się myślami w przeszłość i analizować wszystkie niewykorzystane w przeszłości szanse..." A dlaczego się człowiek cofa do przeszłości ? Bo teraźniejszość nic już mu nie oferuje pewnie od dawnego czasu. Tak to działa. Zastanów się nad tym. Chociaż nawet jeśli dziś nic do niego nie czujesz to pewnie zadziała sentyment "bo kiedyś sie w nim kochałam". Cóż ja bym ci proponowała powoli to mielić i bardzo ostrożnie i małymi krokami. Stawiaj na rozmowy, powolne rozmowy i dużo tych rozmów, cobyś sie nie rozczarowała zbyt drastycznie. Jesteśmy ludźmi pełnymi wad i przywar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba Cie kopnelo :O :D 30 lat i facet 45-letni po rozwodzie? :D Serio, chcesz sie w to pchac? Ty masz cyba zanizona samoocene albo na wsi zyjesz gdzie juz wszystkie kolezanki za maz wyszly : O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech autorko weź ty se daj d.u.p.i.e spokój z tym facetem starym.nie dość ze stary to. Jeszcze po rozworozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooornner
Czy szansa na związek jest to ciężko ocenić ale żeby się przekonać to spotkaj cie się autorko. Zobaczysz ocenisz sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×