Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rebeka68

Czy mi to kiedyś wybaczy?

Polecane posty

Gość Rebeka68

Witajcie. Za pewne obrzucicie mnie hejtami bo to co zrobiłam jest naprawdę straszne. Ale muszę to z siebie wyrzucić i prosić was o pomoc bo sama już sobie z tym nie daje rady :-( A więc od początku.. Jestem mężatka od 8 lat mam corcie która ma 4 latka. Życie stało się monotonne dom praca dom praca.. Żadnych odskoczni. Nagle w moim życiu - w pray pojawił się facet.. Inny facet.. Taki przystojny męski miły przy nim czułam jakiś ogień w sercu w brzuchu motylki.. Jakiś demon we mnie wstąpił myślałam tylko o nim. A Od męża się odsuwalam. robiłam wszystko żeby być jak najdłużej w pracy. trochę trwało zanim spotkaliśmy się po pracy. A ja na drugi dzień powiedziałam o wszystkim mężowi bo miałam wyrzuty. Mąż był wściekły ale mi wybaczył... Ale nie umiałam żyć bez tamtego.. Zauroczyl mnie zakochałam się postawiłam wszystko na jedną kartę. Jestem impulsywna osoba więc powiedziałam mężowi że go nie kocham że odchodzę że chce być z tamtym. mąż prosił mnie i blagal żebym została a ja byłam tak zaczarowana że nie umiałam wygrać z rozsądkiem. Zamieszkalam z tym nowym... Było jak w bajce był opiekuńczy czuły miałam co chcialam i corci poświęcał dużo czasu. Zaszłam w ciążę. Byłam taka szczęśliwa... Ale pewnego dnia po jakichś trzech miesiącach uświadomiłam sobie ze brakuje mi męża. Że to jego kocham i dom bez niego był pusty . zrozumiałam że straciłam kogoś kto był mi pisany. Doszło do mnie tylko za późno. Wyrzuciłam tamtego z domu. Nie mogę na niego patrzeć. Przypomina mi to że zepsulam wszystko. Zburzyłam corci rodzinę. Powiedziałam mężowi że bez niego nie umiem żyć. Że to on jest tym kogo kocham. Ucieszył się.. Ale po tygodniu zmienił zdanie. Powiedział że już do mnie nie wróci. Że mnie nie kocha. Od tamtego czasu minęło dwa miesiące. Przyjeżdża do corci co tydzień na weekend. Spędza ze mną dużo czasu. Przytula glaszcze zaczepia. Ale jak rozmawiamy o jego powrocie do domu to mówi że nie ma szans. że czuł by się jak g****o wracając do mnie.. Że stracił by do siebie szacunek. Tylko że ze mną sypia. Jest jak dawniej. Jak jest w domu to zachowuje się jakby mnie kochał. Martwi się. Jak jest u siebie to dzwoni do mnie codziennie.. Ja już sama nie wiem co mam robić i jak ? daje mi nadzieję jak jest u nas. Potem mówi że tak robi bo nie chce żebym czuła się samotna.. Czy myślicie że jest jeszcze jakaś szansa po tym co zrobiłam.? Jak go przekonać że się zmieniłam i że dla niego zrobiłbym wszystko byle by tylko był z nami. Bez niego życie nie ma sensu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i też bym nie umiała żyć z facetem który tak mnie poniżył. Wolałabym być sama do końca życia niż przyznać się przed sobą że jestem słaba i ułomna, bo przyjęłam do swojego życia kogoś kto dobrowolnie i w sposób podły się z niego wypisał. A u ciebie dochodzi jeszcze ciąża... Są różni ludzie, jedni nie odczuwają poniżenia i krzywdy tak silnie, inni wręcz przeciwnie. I chyba trafiłaś na ten drugi typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXV
Urodzić dziecko kochankowi i oczekiwać, że mąż będzie je wychowywał... Ja pierdolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto co ty zrobiłaś ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3/10 bo nawet fajne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wszystko postawiłaś na jedną kartę i zachciało ci się wrażeń, to teraz przyjmij konsekwencje na klatę i z godnością. Twoje życie stało się monotonne, bo jesteś po prostu nudna a zamiast szukać kochanka i bzykanka na boku, trzeba było znaleźć sobie jakieś hobby, aby twoje życie przestało być nudne... ale tak to już jest jeśli człowiek sam nie ma pomysłu na siebie i oczekuje że to inni będą go zabawiać przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym nowym sie zauroczylas, a meza jakbys kochała to bys wygrala z tym zauroczeniem. Gdybyś z tamtym sie nie zwiazala i tak by te małżeństwo nie przetrwalo bo bys go idealuzowala itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec, co on mysli, co czuje czy Ci kiedys wybaczy i kiedy, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×