Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość3679bsnns

Nie uzalezniam sie od nikotyny czy to mozliwe

Polecane posty

Gość gość3679bsnns

Palilam przez 5 lat. Lubilam palic i byla to dla mnie przyjemnosc. Przez dwa lata palilam gdzies kolo 8-10 papierosow dziennie. Pozniej zaczelam palic cala paczke. Palilam tyle bo po prostu lubilam, rano jak wstawalam czulam taka pustke w plucach, ale nie bylo nic specjalnego, cos czego nie daloby sie przeczekac. Duza chec na zapalenie odczuwalam po wypiciu jakies nawet niewielkiej ilosci alkoholu np piwo. Ale to przeciez tez nie bylo cos czego nie mozna wytrzymac. Z czasem zaczelo mi jednak przeszkadzac to ze te papierosy kosztuja bardzo duzo i w sumie moglabym duzo zaoszczedzic gdybym przestala. W dodatku pomyslalam sobie tez ze dla zdrowia byloby warto rzucic zanim bedzie za pozno. No i rzucilam-po prostu przestalam palic, zadna filozofia, zadne nikoret niquitin nic z tych rzeczy. Nie bylo to dla mnie jakims wielkim problemem, czasami mialam ochote kiedy ktos chcial mnie poczestowac ale pomyslalam wtedy o swoim zdrowiu i o tym ze bede smierdziec jak kiedys to mi sie odechciewalo. Jak to jest wiec z tym uzaleznieniem? Bo teraz jak slysze o ludziach ktorzy probuja rzucac latami i nie potrafia albo musza nie wiadomo jak cierpiec przez odstawienie to wydaje mi sie to bardzo przesadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsakkk
Też tego totalnie nie rozumiem. Paliłam 4 lata. W tym okresie sporadycznie i regularnie przez kilka razy po 3-5 miesiące. Nie paliłam nigdy wiecej niż 3 dziennie chyba, że na imprezach. Fajki mnie odstresowują, palę dla przyjemności. Czasem mam ochotę ale porównałabym to do chęci na czekoladę, piwo czy pierogi. Podobno jest to sprawa genetyczna -uzależnienie się. Czy ja wiem? U mnie dziadek i ciocia zmarli na raka bo pali jak smoki. Kolejną sprawą jest to że, dobrze znam siebie i swoje zachowanie oraz jego przyczynę. Mam bardzo słabą psychikę, więc siła woli i psychiki tu nic nie ma do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×