przez brak miłości brakuje mi pewności siebie

mam 25 lat, i na koncie nie mam zadnego prawdziwego, odwzajemnionego związku. wszystkie relacje z mezczyznami konczyly sie na dosc wczesnym etapie - im bardziej mi zalezalo tym robiło sie coraz mniej spontanicznie, w koncu stwierdzali ze sie we mnie nie zakochali i ze nie ma sensu dalej tego ciągnąć. i przez to zaczynam sie zastanawiac co ze mną nie tak , zaczynam sie porównywac do kobiet w moim otoczeniu - jedna wredna, inna fałszywa, trzecia miala mnóstwo partnerow seksualnych a jednak są kochane. powoli przestaje wierzyc ze sie z kims zwiaże, ze ktos bedzie mnie w stanie pokochac i niestety to rzutuje na moja pewnosc siebie

proste pytanie jestes ladna? jak nie to wszystko jasne

Pewność siebie nie ma nic wspólnego z kontaktami seksualnymi i kolejnymi związkami. To cecha charakteru nad którą się nieustannie pracuje. Jeśli jesteś słaba emocjonalnie z tego powodu, to raczej nigdy nie osiągniesz "pewności siebie" bo zawsze będziesz tłumaczyła swoje lenistwo jakimś brakiem.

Myślę,że powinnaś zmienić nastawienie do ludzi .Jeśli u ciebie wszyscy są źli i w jakiś sposób okazujesz to ewentualnym partnerom oraz jesteś zbyt nachalna i zaborcza to nie licz na miłość.Takie kobiety sa po prostu nudne. Trochę dystansu do partnerów ,dystansu w ogóle do innych ludzi , nie oceniaj wszystkich źle i powinno być lepiej. krytykujesz wszystkie kobiety,chcesz pokazać,że ty jesteś lepsza? A co ma ilość partnerów seksualnych do miłości? Skąd w ogóle wiesz ile kto ma partnerów seksualnych ? Twoje domysły i przypuszczenia to nie sposób na życie. Przestać oceniać innych i bądź normalna a zwłaszcza nie okazuj jak bardzo ci zależy na facecie .Kobiety słyną ze swych gierek ,zależy jej bardzo ,ale ona tak robi aby on tego nie widział i w efekcie to on lata za nią i jest ciekawie a ty po prostu wszystko dajesz na tacy. Mężczyźni to zdobywcy , oni lubią zdobywać.

do goscia 09:27 - jestem ładna, nie mam problemu zeby się z kims umówic, mysle ze sie podobam facetom do Nana69 - nikomu nigdy nie dałąm do zrozumienia, że jest zły lub coś w tym deseniu, nie mam problemów z kontaktami z mężczyznami, wrecz przeciwnie - chyba sie zdecydowanie lepiej z nimi dogaduje z niz niektórymi kobietami. Nie krytykuje wszystkich kobiet, po prostu zastanwaiam sie co ze mną jest nie tak , skoro w zwiazku chodzi o to żeby akceptowac swoje dobre i gorsze strony , akceptowanie partnera to jakim jest to dlaczego mi to nie jest dane. A skąd wiem ile która z moich kolezanek miala partnerów- to moje kolezanki - domysl sie . Przeczysz sama sobie: "nie okazuj jak bardzo ci zależy na facecie .Kobiety słyną ze swych gierek ,zależy jej bardzo ,ale ona tak robi aby on tego nie widział i w efekcie to on lata za nią i jest ciekawie a ty po prostu wszystko dajesz na tacy." :D .

up up

A w czym przeczę sama sobie ? Jakoś nie widać sprzeczności w tym co napisałam . Skoro masz takie dobre kontakty z facetami to w czym problem? Niby szukasz porady a jak ci się pisze czego masz nie robić to jeszcze jesteś obrażona.

nie jestem obrazona :D. Tylko jezeli ktos mi sie podoba to chyba lepiej zebym byla szczera a nie udawala ze tak nie jest . Wiadomo ze njlepszy wabik na faceta to jesli tak naprawde nam sie nie podoba. Ja nie mam ochoty udawac bo wiem ze taka manipulacja równiez do niczego nie prowadzi.

problem w tym ze mam dobre kontakty z facetami, którzy mnie w żaden sposob nie kręcą. Koleżanko szukam po prostu momentu w którym ja popełniam błąd. a może to nie moja wina, a niepotrzebnie sie obwiniam? nie wiem , dlatego sie tu tym dziele. To wyzej to tez ja pisalam

Pewnosc siebie to suma Twoich cech charakteru, osiagnięc, podejscia do zycia, pragnien, wiedzy o swoich zaletach i wadach... Jeżeli potrzebujesz, by ktoś Cię "podreperowal"swoim zainteresowaniem, to już na starcie zrobiłaś błędne założenie. I brniesz w to dalej, dziwiąc się, że nie wychodzi...Powtarzając stale to samo, nie można oczekiwać nagłe innego wyniku. Za bardzo chcesz, i "rzucasz" się na każdą relację, jakby to miała być ta jedyna. Do tego porównujesz się do innych kobiet, zamiast doceniać swoją indywidualność. Szukałas kiedyś pracy, mieszkania? Ileż trzeba wysłać CV lub obejrzeć mieszkań, by dostać pracę lub znaleźć odpowiednie lokum. I normalne jest, że dopiero za którymś razem coś fajnego się trafi. Jeśli chodzi o mężczyzn, to też zależy, gdzie ich szukasz/poznajesz. Jeśli w Internecie, to nie dziwię się takim efektom, jak opisałaś.

Niby chciałabyś znaleźć jakiś błąd i jednocześnie nie przyjmujesz do wiadomości,że go popełniasz ,bo ty wiesz najlepiej co prowadzi do celu a co nie. To próbuj dalej swoich metod i nie dziw się ,że szybko stajesz się nudna. Nawet nie ma sensu tłumaczyć ci ,że jest inaczej niż myślisz

Jeśli w Internecie, to nie dziwię się takim efektom, jak opisałaś. xxx w pewnym wieku nie poznaje sie juz wolnych facetow na zywo. zostaje net

Bron Boże nie szukaj na portalach

18.08 wlasnie poznaje sie tylko na żywo, w realu, przez wspólnych znajomych, co go znają, i mogą zaświadczyć, że jest wolny i nie świr. Albo w tradycyjnym biurze matrymonialnym. W necie jest pełno oszustów i ru/chaczy.

przez brak pewnosci siebie brak mi milosci - w sumie brzmi wiarygodnie ;)

Wiesz troche jak ciebie czytam to widze w tym siebie sprzed dwoch lat. Tez jestem ladna inyeligenta I zawsze mialam problem tym by znalezc kogos do powaznego zwiazku. Podobnie jak ty szukalam na portapach ale trafialmvwiecznie na gosci ktorzy szukali tylko seksu co konczylo sie tylko moja kolejna frustracja. I oczywiscie w sobie upatrywalam winy twierdzac ze gdyvym byla lepsza, bardziej taka czy taka to on by zauroczyl siw I chcial by ze mna. Z drugieh strony faceci ktorzy sie mna interesowali chcieli czegos powaNego tych odprawialam z kwitkiem. Poznalam ra super factea dalej utzrynuje z nim kontakt ale po prostu do niego nie czuje, wiem ze on chcialby byc ze mna ale nie chcialabym zmuszac sie do tej relachi I przy okazji skrzywszic jego. Tak wiec widzisz nie wiem czy tutaj jest moja wina w tym wszystkim czy moze po prostu mam pecha. Dlarego stwierdzilam ze nie watto sobievzwiazkami I rekacjami zawracac glowy bo.zawsze tak jest ze albo ja ranie albo ktos mnie nigdy nie trafilo mi sie tak by dwie strony chcialy tego smego. Troche to przykre ale tak jest... Takvwiec postanowilam cala energie skupic na sobie na rozwijaniu swoich zaibtereeowac I szukaniu wlasnej drogi zawodowej. Czasem brakuje mi kogos..ale myske ze tak jak iszesz o pewnosci siebie to tylko ty czy ha my same mizemy o to zadbac wlasnie pracujac nad soba. Nikt z zewnatrz tego nie zmieni.

żadnego z mężczyzn nie poznałam w internecie . moze wyszłam na "przegrańca" ale zapewniam, że mam coś takiego jak własne życie, prowadzę firmę, uprawiam sport ale brakuje mi kogos z kim moglabym wszystko.