Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chrzesni dziecka

Polecane posty

Gość gość

pomylilam sie w kwestii chrzestnych dla dziecka,nie chcielismy nikogo z rodziny,wzielismy znajomych z ktorymi mielismy bardzo dobry kontakt,dzis 3 lata po chrzcie chrzesny wogole sie nie odzywa a chrzesna raz na rok,nie chodzi mi o prezenty,ale o pamiec chocby na urodziny czy spytanie co slychac?jest mi przykro ze zle wybralam rodzicow chrzesnych,ktorzy maja gdzies mojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba było wybrać chrzestnych nie "chrzesnych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez pisalam chrzestnych na poczatku pozniej to literowki,jak nie masz nic do powiedzenia to nie odzywaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy chrzestni waszych pociech sa w Waszym zyciu czy tylko ja tak fatalnie wybralam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko jest krolem zeby takie zaintersowanie wzbudzalo? Sami o bycie chrzestnymi sie pewnie nie prosili. Pewnie nie odmowili z grzecznosci. Trzeba bylo wybrac kogos z rodziny a nie obarczac takim obowiazkiem kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak się wybiera CHRZESNYCH przez pryzmat pieniędzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki pryzmat pieniedzy?nie chcialam nikogo z rodziny bo "z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciach",a chrzestni wcale nie spia na pieniadzach,chodzi mi o zwykla pamiec na urodziny czy w Wigilie,chocby nawet telefon czy zyczenia a tu NIC....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym nikt na sile nie kazal im byc chrzestnymi,zgodzili sie,ale mogli odmowic,widze ze chyba ja tak kiepsko wybralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa, a zapraszasz ich do siebie na kawę? tak po prostu bez okazji? dzwonisz sama pytać się co słychać? czy tylko oczekujesz jednostronnego zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zebys wiedziala ze zapraszam ,dzwonie ,wysylam zyczenia ,pamietam o ich swietach i dlatego mi jest przykro ze oni "nie maja czasu'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może naprawdę nie mają czasu? tak dziś niestety jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie maja czasu,juz tyle razy zapraszalam na kawe czy obiad to mowia ze niemoga,trudno,pomylilam sie co do nich ,przykro ze dziecko pyta o nich a ja ciagle bede mowic ze nie maja czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×