Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oddam psa,6 latek,kundelek ładny zdrowy

Polecane posty

Gość gość

od pewnego czasu mam wielki roblem,moja 16 letnia córka zaczeła nienawidzic psa,na początku było to tylko draznienie,potem przybrało na sile,potrafiła szarpać psa jak spał,pies długo to tolerował,az w końcu gdy pomimo ostrzezen nadal go drażniła,rzucił się na nia,bardzo dobrze,nie broniłam jej ani troche,tyle że to jest mały pies,ona jest silniejsza i zaczęła go tłuc,dobrze że byłam w domu i zabrałam psa,podobne sytuacje powtarzały się coraz częściej,musiałam zmniejszyć etat na 1/2 by nie zostawiać psa z córką ani na chwilę,ale ona zaczęłaolewać szkołę,wczoraj jak wróciłam z pracy zobaczyłam że pies chowa sie za kanapą ,dyszy i jest wystraszony,pobiegłam do weta,miałam najgorsze przeczucia,jednak z psem ok,po około godzinie spaceru rozluznił się.Przyszedł wieczór,do salonu gdzie razem z psem oglądałam tv przyszła córka nudzić o pieniądze i oczywiście drazniła przy tym psa,pstrykała palcami w noc,udawała że go kopie,pies nie wytrzymał i znów się rzucił a ona zaczęła go dusić !! tak mocno i z premedytacją,odepchnęłam ją,w szale nawet uderzyłam i powiedziałam że raz jeszcze a zadzwonie na policje,usłyszałam "no i huja mi zrobią dzwoń" i zadzwoniłam...przyjechali coś pogadali,mówią że założą niebieską kartę i dzielnicowy się ze mną skontaktuje. W tej chwili powinnam być w pracy,a córka w szkole,niestety dzisiaj jest dzień wagarowicza i tym bardziej nie poszła a ja bałam się że zrobi coś psu więc zostałam w domu. Córke wychowuję sama,ojca nie pamięta,zmarł gdy miała 4 lata,od tamtej pory z nikim się nie związałam,od roku ma kuratora za picie alkoholu pod szkołą,nakaz terapii na którą nie uczęszcza,w zeszłym tygodniu została przyłapana na paleniu trawki,była na policji,znalezli pół grama,od dwóch lat próbuję pójśc z nią do psychiatry ale kończy się wyzwiskami i cynicznym smiechem. Teraz najpewniej będzie sprawa w sądzie rodzinnym o tę trawkę,powiem że proszę o umieszczenie w ośrodku. Nie wyrabiam,kradnie,pije,wagaruje,pewnie ćpa...wyzywa mnie i maltretuje psa. Gdzieś na pewno popełniłam błąd,ale czasu nie cofnę. Muszę oddać psa,nie mogę nie wychodzić z domu,ona nawet jak pójde do wc podchodzi do psa i go męczy. Możecie mi wierzyc lub nie ale gdyby prawnie było to mozliwe oddałabym dziecko! Pies ma 6 lat,zdrowy,do połowy łydki,bardzo ładny wdzięczny wygląd,karmiony wysokiej jakości karmą. Czy znajdzie się ktoś kto pokocha go tak jak ja ? żadne budy ani łańcuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies to żaden problem w tej sytuacji, tylko to głupie wredne truchło 16 letnie. Oddaj ten ekskrement do ośrodka wychowawczego albo na odwyk, psa do schroniska, kup wczasy na Mauritiusie, bilet na Metallikę i pasuje. Coś ci się od życia należy oprócz wora na pchły i upośledzonego potwora w domu ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki morał z tej bajeczki? Po cholerę komuś dzieci albo jakiś kundel. Dzieci tylko w/k/u/r/w/i/a/j/ą, a psy hałasują i wszędzie s/r/a/j/ą, fuj ☹☹☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale fajnie sobie dziecko wychowałaś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×