Sposoby na wykrycie raka

Witajcie zdaję sobie sprawę, że portal to nie poradnia medyczna jednak szukam pomocy już wszędzie. Może ktoś miał w rodzinie podobny przypadek i wie jak należy to wszystko przeprowadzić. Ale po kolei... Chodzi o moją ciocię która dotychczas była osobą energiczną i żywiołową. Teraz jest to dosłownie wrak człowieka. Zniszczona psychicznie, konająca z bólu, strasznie chuda. Ciocia jest przekonana, że ma raka. Miała przeprowadzone mnóstwo badań m.in USG, Tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, biopsje, PET, endoskopie. Niektóre były przeprowadzane po kilka razy w różnych miejscach i ich wyniki były niespójne. Praktycznie każdy lekarz mówił, że nie ma pewności czy to rak. Jeździliśmy do wielu poradni onkologicznych i innych specjalistów. Wszyscy rozkładają ręcę. Ciocia męczy się strasznie bóle ma tak silne, że boi kłaść się spać w nocy. Wtedy są najintensywniejsze. Od kilku dni zawożę ją do miejscowej przychodni na zastrzyki. Najgorsza jest w tym wszystkim bezradność nie wiem już jak jej pomóc w przezwyciężeniu tego cierpienia. Do każdego lekarza chodzimy prywatnie, niektórzy nawet nie chcą z nami rozmawiać opierając się na wcześniejszych wynikach badań. Spędzam z nią każdą wolną chwilę, wspieram finansowo ona też mi zawsze pomagała nie mogę jej teraz zostawić tym bardziej, że mieszka sama. Tylko co robić gdzie się jeszcze udać ? Psychicznie też z nią kiepsko jest załamana, ciągle mówi o śmierci. Cały czas mam nadzieję, że to nie jest rak ale nikt nie potrafi nam tego ani potwierdzić ani wykluczyć. Wszędzie słyszymy tylko: nie wiemy tego w 100 procentach. Co jeszcze można zrobić żeby dowiedzieć się z czym w ogóle mamy do czynienia ?

Najlepszym sposobem na wykrycie raka jest poddanie się badaniom histopatologicznym. Żadne domowe sposoby na wykrycie nie pomogą. Jeżeli poszukujecie odpowiedniego miejsca, w którym wykonają dla was badania to polecam wam zgłosić się do www.histamed.pl w Gliwicach. Tam wykonują badania histopatologiczne i cytologiczne.

A gdzie ma te bóle, jak mocne i kiedy (lub po czym) występują?

Ogólnie testy nie muszą nic wykazać. Jest wiele chorób (większość istniejących), które mogą w badaniach nie wyjść. Z testami na raka to też nie jest tak, że jak mówią "ratują życie" https://twitter.com/AllenFrancesMD/status/954872841681346562 Mogą nic nie dać. Może Twoja ciocia ma kamicę woreczka żółciowego, a może zapalenie trzustki (które bywa wykrywane dopiero pośmiertnie) skoro schudła. A może to co innego. Za mało szczegółów.

Wykryć raka mogą tylko lekarze, którzy przeprowadzą specjalne badania. Jeżeli poszukujesz takich lekarzy to polecam udać ci się do www.histamed.pl w Gliwicach. Wykonują tam badania histopatologiczne, które wykrywają raka.

NOŻ kurfa wszedzie reklamy, nawet w takich tematach muszą je wstawiac

no ale przecież to nie musi być rak, -przedewszystkim dobry psychiatra, może to choroba psychiczna, ciotka jest przerazona i chyba sama nie umie określić co ją i gdzie boli, a może to nie ból tylko jej urojenia,

Wystarczy wybrać się do specjalistów, którzy zajmują się wykonywaniem badań histopatologicznych i cytologicznych. Osobiście polecam wam skontaktować się w tym celu z placówką https://histamed.pl/ w Gliwicach. Tam pracują specjaliści, na których można polegać.