Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy rzeczywiscie w korporacji ludzie zachowuja sie jak bufony? Ide tam do pracy

Polecane posty

Gość gość

bede tam pracowac, bo kasa sie "zgadza", aczkolwiek nigdy nie podobaly mi sie takie miejsca, wydaja mi sie takie...odczlowieczone, takie obce mi. Ale sprobuje. Nie lubie haselek jakie tam sie ludziom wpaja i robienia z tego ideologii. Niedawno ma kafe czytalam ze tam sa prawie same takie osoby co szpanuja czyms co im sie wydaje oryginalne, a w rzeczywitosci prawie kazdy "korposzczur" chodzi tu czy tam, je to i to, cwiczy tak i tak, mowi to a nie co innego. Mam pytanie czy Wasze doswiadczenia tez takie sa? Kolezanka pracuje w korporacji w dziale HR i mowila ze atmosfera nie bardzo, kazdy by kazdego podpie...przyl i wygryzl... Ja bede "robic" w consultingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w IT i mamy super atmosfere : zgrana ekipa, wesolo, nikt pod nikim dolkow nie kopie i nog nie podklada, szef czlowiek... Pracuje ponad 15 lat, kilka razy juz ekipe zmienialam i jak dotad nie mialam zadnych problemow... jakos ciezko mi uwierzyc ze od tylu lat "mam szczescie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 ja mam tak samo. Mąż pracuje w marketingu i też na atmosferę nie narzeka. Jedyne hasełko jakie słyszę to "Na kiedy? Na wczoraj!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze zalezy od korpo. Ja w swoim zyciu zaliczyłam to typowo finansowo-bankowe- tam była masakra, nastawienie na targetu, wyscig szczurów i podkładanie sobie świń, ale też to rozumiem, bo najlepsi byli doceniani finansowo, wiec dla niektórych maksyma po trupach do celu miała sens. Teraz pracuje w korpo it. to znaczy takim, co tworzy oprogramowania dla firm itp. Tutaj jest super, co czwartek mamy "pracownicze" wyjscia z szefami na kręgle, piwo, atmosfera jest luźna, nikt się nie spina, każdy wie, że jesteśmy zespołem i nie ma problemu jako zespól zebrać bury :). 50-50 tak naprawdę, po pierwszym miesiącu będziesz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra ale IT to troche inna bajka..a Ty kobieto od IT jestes tam programistka czy jakies jeszcze inne stanowisko? Bo na pewno wiesz o czym mowie. No i pracujesz z samymi facetami wiec jak ma nie byc normalnie? Przeceiz faceci nie sa tak zawistni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w IT, ale nie klepię kodów. Robię coś innego, ale też "branżowego". Pracuje parę dziewczyn paru facetów i normalnie jest. U męża w marketingu pracuje sporo babek i też normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz tez sie zastanawialam czy to wlasnie datego ze pracuje w 90% z facetami to atmosfera jest ok... Chyba cos w tym jest... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w IT też pracuje sporo babek (niektore klepia kody :)), powiedziałabym, że jakieś 60-40% z przewagą facetów. Myślę, ze w tych korpo, w których jest jasne sfokusowanie na cele finansowe jest trudniej o dobrą atmosfere, bo jednak każdy dba o swój tyłek, chociaż to nie reguła. W finansowym kropo pracowali prawie sami faceci i uwierz mi z takimi szujami nigdy w zyciu nie miałam do czynienia, wiec nie jest to zależne od płci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale finansowe korpo czyli jakie? Np. masz na mysli te duze banki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam w Noble banku, mysle, ze mogę to zdradzić :P z korpoludzikami, nie jest to typowy bank, a raczej instytucja, gdzie ludzie inwestują hajs, doradzają. Nie ma obsługi kont itd. Nastawienie na cyfrę maksymalne, pracują w większości faceci, bo babkom trudno wytrzymać psychiczny terror, ja tam przetrwałam "aż" rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam finansowe. Ja pracowałam w procterze tam dopiero były poyeby. Później pracowałam w telkkomie w utrzymaniu sieci i było spoko, teraz pracuje w firmie zajmującej się oprogramowaniem i też jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A takie banki a la MBank albo pokrewne to jaka tam jest atmosfera? Pytam bo kolezanka pracuje, widze po niej ze schudla i jej chlopak przebakiwal cos o depresji, a mi wmawia ze jest tam super i kasa dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×