Pytanie do włascicieli oczek wodnych, hałaśliwa pompa w oczku sąsiada

Kupilismy z mezem dom z pieknym ogrodem. Mieszkamy tu drugi dzień i korzystając z pieknej pogody chcialam dzis zrelaksowac sie na tarasie. Wychodząc na taras uslyszalam dzwiek jakby sąsiad kosił trawe - podeszlam do płotu, a tam za tujami jest wielkie oczko wodne i hałasuje pracująca pompa. Skutecznie zabiło to całą moją radosc z nowego domu bo nie po to przeprowadzilismy sie z bloku w wielkim miescie do domu pod miasto zeby sluchac dzien i noc warkotu jak traktor. Chcialam ciszy i spokoju a mam warkot pod oknami (okna sypialni i dzieci wychodzą na felerne oczko). Przeczytalam wlasnie ze taka cholerna pompa musi dzialać 24/h caly sezon. Dom kupowalismy zimą wiec nie mialam pojęcia ze bedzie od wiosny taki problem. Mężowi to nie przeszkadza i mówi ze przesadzam ale ja mam dobry sluch i nie moge udawać ze nie slysze tego traktoru. Jak mam zwrócic uwage sąsiadowi zeby ściszył to g****o albo kupił sobie urządzenie bardziej ciche, mieszkam 2 dni i nie chce od razu afery ukręcić ale jestem cholerykiem i nie wytrzymam długo takiego hałasu. To nie jest szemranie strumyczka ale kosiara pod oknem. Masakra. Pomóżcie wlasciciele oczek co z tym fantem mozna zrobic? Jestem gotowa kupić sąsiadowi pompe na dobre powitanie byle mi tylko to dziadostwo nie hałasowało na cały dom i ogród!

Nikt nie ma oczka wodnego??

Współczuje twojemu facetowi :D Mam 2 oczka wodne i jakoś nie hałasują, a jak komuś sie to nie podoba niech wypiertala na Alaske :D

Może twoje nie hałasują ale sąsiedzkie oczko hałasuje jak stary kombajn. Zamiast współczuć nie temu co trzeba doradz co powiedziec sąsiadowi zebym mogla odpoczywać w ogrodzie a nie przeżywać katorge.

Mi pompa wyje jak sie przytka to partner to czysci i jest ok. Albo ma starą pompe, albo zatkaną albo coś sie zuzylo

Mam nadzieje ze jemu to tez zacznie przeszkadzac i cos z tą pompą zrobi bo oszaleje naprawde z tym terkotem... Dokladnie tyle samo decybeli co kosiarka do trawy... oc***eć idzie...

Może czeka na kuriera z nową pompą albo speca od tego. Mieszkasz tam tylko pare dni wiec radze nie podnosic narazie alarmu ;)

Mieszkam tu dobe :P Do tego dwa tygodnie temu urodziłam drugie dziecko i generalnie wszystko mnie drażni, wiem ;) Poszłam sobie teraz na spacer do ogrodu i pompa na noc wyłączona wiec tyle dobrego, mam nadzieje ze wylączona dlatego bo wylaczona a nie że sie popsuła :P Bez tej pompy cudownie, cisza, spokoj, zapach powietrza a nie smogu a przyznam szczerze ze sąsiad ma tez bardzo piekny ogród. Ten sąsiad to bliski znajomy poprzednich wlascicieli domu, domy mamy nawet identyczne bo razem je sobie budowali, wiec nie chce trzody robic.

To gratulacje. Wiadomo,że zmeczenie swoje robi. Chociaz ja akurat wolałabym opcje taką ze sie zepsuła :D

tobie przeszkadza a on co głuchy?nie słyszy?ale rozumiem ciebie, bo mnie też doprowadzają do nerwów szczekające psy i darcie się dzieci.najchętniej to zamieszkałabym w jakiejś dziczy gdzie sąsiedzi są z kilometr dalej.najbardziej mnie wkurwiają psy i ich budy przy ogrodzeniach ,chcesz pieska ,proszę bardzo ale uwiąż go sobie pod oknem a nie pod płotem na granicy z sąsiadami.niech tobie szczeka a nie mi.też muszę coś zrobić z takim jednym bo jego pies codziennie mnie budzi swoim skowytem.oczywiście piesunio jest pod moim ogrodzeniem .ludzie są naprawdę wredni.biorą psa ,ten ujada całymi daniami ale im to nie przeszkadza ,bo uwiążą go z dala od swojego domu za to pod ogrodzeniem .nienawidzę psów i ich durnych właścicieli.dlaczego ludzie nie mają kotów tylko te durne wyjące psy?

Psy mi akurat nie przeszkadzają ale fakt jest taki ze budy są zazwyczaj pod plotem jak najdalej od okien wlasciciela a sasiedzi sie muszą dręczyć z nimi. Co do oczka - poki co pompa wylaczona. Zobaczymy jak bedzie dalej.

Hałaśliwa pompa to jeden z powodów likwidacji oczka wodnego. Postawiliśmy na basen. To wielka frajda dla wszystkich a dla dzieci szczególnie. Z wielu wybraliśmy http://www.pool-design.pl/baseny-ogrodowe-kapielowe-niecki/ jako najlepszy. Teraz trzeba jeszcze pomyśleć o zadaszeniu.

Boże jak ja cię rozumiem, od roku mam powietrzną pompę ciepła na sąsiada budynku na ok.5metrach dwa wielkie wentylatory, źródło emisji dźwięku jest ustawione centralnie na mój taras,salon, pokój dziecięcy ( odległość ok 3 metry) hałas nie do wytrzymania, nie posiedzieć na tarasie latem ponieważ sąsiedzi cale lato chłodzą sobie dom geokulingiem na prośbę o przeniesienie ponieważ w zimę ciagle słyszę ten hałas w środku domu jakbym miała pralkę na wirowaniu w każdym pomieszczeniu, sąsiad stwierdził iż on tego nie słyszy i jemu nie przeszkadza, a urządzenie jest dopuszczone do użytku, takich mam super sąsiadów i co mam zrobić. Nie chcę być wredna ale niestety chyba muszę zgłosić do nadzoru budowlanego bo nie da się tak żyć, choć przykro mi iż słyszą jak to hasuje a Nie mają za grosz empatii i chęci życia w dobrych stosunkach sąsiedzkich, masakra.

Hehe miałem podobną sytuację, sąsiad ustawił sobie klekota(powietrzną pompę) na moją stronę, świnia do kwadratu, zgłosiłem do gminy, musiał przełożyć ponieważ każdy ma prawo do ciszy,ochrona środowiska, dobre stosunki sąsiedzkie, teraz baran sam sobie słucha, a myślał ze taki cwany jest hehehe