Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narożne mieszkanie na ostatnim piętrze w starszym budownictwie. Blok bez windy.

Polecane posty

Gość gość
No ale cos za cos, niech marud*******oncu sie nauczy. Poza tym on juz czesto tam wchodzil i schodzil nie bylo problemu a jak mam tak zakladac, ze bedzie problem, bo czyjes dziecko robi problem to nic bym nie kupila i nigdzie nie wyszla. Wiadomo ze wygodniej wejsc na parter, ale takie mieszkanie ma szereg innych minusow. Rozmawialam na zywo (nie w necie) z kilkoma osobami mieszkajacymi z dziecmi na 3 lub 4 pietrze i nikt mi nie odradzal, jedynie ostrzegaja zeby byla wozkownia i ze najgorszy pierwszy rok z dzieckiem, ale szczerze to ten rok bedzie ciezki na wielu plaszczyznach. Tylko dla mnie nie jest problemem samo wchodzenie po schodach, cale zycie na parterze nie miaszkalam, chodzilam po tatrach itd, a jak dla kogos to mordega no to nie powinien rozwazac 4 pietra. My tam mamy widok na rezerwat no i wreszcie wyjde na balkon chetnie bo po 1 nikt mi nie bedzie sie gapil z chodnika, ogolnie balkon jest schowany, a po drugie to bedzie o polowe mniej robali, na parterze mam wszystko latem, wielkie swierszcze (wskakujace mi na glowe!), skorki, mrowki (w domu tez), chrabaszcze, wielkie pajaki i chmare komarow:/ to mieszkanie kupujemy tez bo nie trzeba go nawet malowac, jest swiezo po generalnym remoncie i jest super, inne sie nie umywaly, wiec nie bede na sile szukac argumentow przeciw, zeby tylko nie wejsc kilka pieter. Dzieci tez szybko rosna i ******* wyjdzie na zdrowie. Wiec moze nie wiem z doswiadczenia o czym mowie jak tu mi ktos zarzucil, ale nastawiam sie pozytywnie, to tylko schody. Aha no i ja nie uzywam wozka w domu wiec tez go nie musze wnosic z zadnego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest odpowiedz do pani z 13:47, zapomnialam dodac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po drugie to bedzie o polowe mniej robali, na parterze mam wszystko latem, wielkie swierszcze (wskakujace mi na glowe!), skorki, mrowki (w domu tez), chrabaszcze, wielkie pajaki i chmare komarow:/ xxxx a coz to za głupi argument? jak mozna mieszkajac na parterze nie miec moskitier zamontowanych na stałe w oknach i drzwiach tarasowych? przeciez to to samo co mieszkanie w domu - wiadomo ze cos tam wleci, wiec sie montuje porzadne moskitiery (których w ogole nie widac praktycznie) i po problemie. mam na mysli np takie: https://www.domondo.pl/moskitiery/drzwiowe/otwierana-wahadlowo-moskitiera-na-drzwi/brazowy?gclid=CKnqvqTb7NICFU_Gsgodb_AEFQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam na 2 piętrze w 4 piętrowym budynku. Budynek nowy, więc ciepło, ogrzewamy od listopada do marca i to o 0,5-1 stopnia więcej bo poniżej 21 stopni temp. nie spada, grzejemy ze względu na niemowlaka. Byliśmy pierwszymi lokatorami chętnymi na mieszkanie w tym właśnie pionie (interesowało nas akurat to ze względu na metraż + okna na wschód i południe), wybierając od razu na wstępie odrzuciliśmy parter, pierwsze i ostatnie piętro. Parter beznadzieja, a ostatnie piętro to makabra - zimą zimno, latem upał, poza tym nie wiem czemu, ale jakoś nie czułabym się tam komfortowo z myślą, że mieszkam na ostatnim:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra z dzieckiem i wózkiem,zakupy, bagaże!!!! Latem upal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie na parterze też ma minus. Są one ciemne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 14:18 przeczytaj moze jeszcze raz. Napisalam ze na balkonie mam robactwo, a chcialabym czasem latem posiedziec. A w domu mrowki, ale one nie wchodza tylko przez okno. Chyba ze powinnam balkon owinac moskitiera? W ogole tutaj nawet o to ze ktos chce mieszkac na 4 pietrze mozna sie poklocic, niezle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Argument o rodzicach wcale nie jest śmieszny. Rodzice też chcą wpaść z wizytą, można też u siebie urządzać Święta itd. Co jeśli np mama ma 60 lat, ale chory kręgosłup -tak jest np. z moją mamą, nie weszłaby i tyle. Ja tam bym dała radę, nawet z dwójką dzieci i trzecim w wózku (mamy terenowy wózek, daje radę po schodach), lub dziecko wzięłabym do chusty, drugie do nosidełka na plecy, trzecie za rękę. Ale MAMA ? Mama nie da rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś napisał o GRZYBIE. Dlaczego takie mieszkanie jest zagrożone grzybem? Chodzi o zacieki z dachu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Argument z rodzicami do d**y. Znam osoby mające kłopoty z poruszanien i nie lubią wychodzić dalej niż muszą, typu spacer wokół okolicy gdzie mieszkają. Też mam chory kręgosłup i wchodzę po schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupy można nosić w plecaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na które piętro wychodzisz? Na czwarte? I na czym polega Twoja choroba kręgosłupa? Czasem słyszę, że ktoś ma chory kręgosłup, a jak człowiek zacznie się dopytywać co dokładnie się dzieje, to okazuje się, że wcale nie jest tak źle. A moja mama ma kręgosłup tak chory, że lekarze chcą wykonać operacje, tylko ona się boi, bo to duże ryzyko robić operację na kręgosłupie, po takich operacjach ludzie nierzadko lądują na wózkach inwalidzkich :( I jak bym się przejmowała, że moja mama nie da rady wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie porównujemy domow z ogrodami do bloków. Ja mam mieszanie w starym bloku z płyty, rogowe na 4 piętrze bez windy i polecam. Mieszkanie jest ciche, blok dobrze ocieplony, nie ma grzyba, wentylacja dobra. Chodzic trzeba, ale ile razy na dobę? A jak wejdę to mam spokój i ciszę. Na pewno kwestia przyzwyczajenia, ale jak jestem u brata i mi ktoś po głowie chodzi to wolę już te schody i ciszę. I klatka cicha, czysto, nikt drzwi nie ociera. My niedługo się wyprowadzamy, mamy jeszcze dom, z mieszkania korzystam ze względu na doskonałą lokalizację, ale gdybym miała mieszkać w bloku to tylko na górze, z brzegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi z tym grzybem i jak to sprawdzić, jeśli mieszkanie jest świeżo odmalowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepuchlina i wada wrodzona. Wchodzę do siebie na drugie i do mamy na czwarte. Mam zaplanowaną operację na wrzesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to rybka kto jakie kupi. Ja ostatnie piętro, szczytowe. Słoneczne. Koleżanka ta sama lokalizacja parter, środkowe. Ciemność już o 11 rano. Moje ciepłe. Jej zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo ja cisza i spokój. Jej ciągle ktoś się pod drzwiami kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy ciekawą ofertę mieszkania na 4 piętrze w bloku bez windy. Wszystko jest tam zrobione i to pod nasz gust co najlepsze :) Zostawiają też pralkę, szafki w kuchni. Metraż duży, cena stosunkowo niska, zwłaszcza jak za taki metraż. Tylko moją mamą się martwię, że np. będziemy chcieli urządzić Święta, a ona nie da rady wejść... Myślałam już, że może krzesełko na każdym półpiętrze do odpoczywania bym wystawiła na stałe, tylko nie wiem co na to sąsiedzi :) Jak dla mnie, mogę chodzić, jest też wózkownia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje mieszkanie zakupiłam dzięki http://samson-dom.pl/ . Bardzo pomogli mi w odpowiednim wyborze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzieciństwie mieszkałam z rodzicami na 4. piętrze w bloku bez windy (mama 70-latka nadal tam mieszka, ma różne problemy ze zdrowiem - problemy ze stawami, ze wzrokiem, ale spędza aktywnie czas dużo chodząc, nawet w górach, więc póki co nie jest to dla niej jakiś większy problem). Nasze pierwsze mieszkania kupiliśmy na 2. piętrze w budynku dwupiętrowym, było całe szczytowe, bo była to jakby wieża wystająca ponad bryłę budynku. Świetna sprawa, mieszkanie bardzo widne, ustawne, zero hałasów z góry i z boku. Grzyb? Przeciekający dach? Zbyt gorąco? Zła izolacja i marznięcie w mieszkaniu zimą? To już nie te czasy, choć obecne budownictwo wcale nie jest takie idealne, więc różne niedoróbki mogą się zdarzyć. Obecnie mieszkamy w mieszkaniu narożnym, na 3 piętrze bez windy. Pewnie że było ciężko z dzieckiem w pierwszych dwóch latach, choć akurat wózka nigdy nie wnosiłam, bo jest wózkownia, w ciąży czasem miałam problem ze żwawym wejściem na ostatnie piętro, czasem ciężko jest z zakupami, większym bagażem. To są oczywiste minusy. Nie jest to jednak na tyle duży problem, by przesądzało to o wyborze kolejnego mieszkania n a innym, niższym piętrze lub w budynku z windą. Niewątpliwe zalety tego mieszkania to cisza, jest bardzo jasne, niezły widok z okna (mam porównanie z mieszkaniami na niższych piętrach i tam nie jest tak różowo pod tym względem), duży taras, na który nikt mi nie zagląda. Zatem - jak wszędzie - są plusy i minusy. Co do robaków, mrówek itd. to do mnie też docierają, dochodzą do tego tłukące się, szczególnie wiosną, po dachu sroki czy gołębie (choć tych ostatnio jakby mniej), więc błogą ciszę co rusz przerywa krakanie czy gr*****ie... Ale lubię to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Autorka. Dziękuję za wypowiedzi. Zdecydowaliśmy się na to mieszkanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My ostatnio wymienialiśmy okna z firmę www.wesa.pl . Mieliśmy bardzo zniszczone okna i nie dało rady inaczej wiec zdecydowaliśmy się na wymianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też wymieniliśmy okna, ale z inną firmą. Nie rób szemranej reklamy gościu wyżej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×