Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z kobietą długoletni związek

Polecane posty

Gość gość

Witam. Proszę o pomoc. Jestem w związku z kobieta, niedawno się zareczylismy. Od tego czasu jestem całkowicie zaangażowany w ten związek, wcześniej też byłem ale nie aż tak. I tu zaczyna się dramat. Zaczęły się jej flirty z kolegami z pracy, spotkanie z kolegą wieczorem-pytałem po co-odpowiedziała że to tylko kolega. Niedługo później wyznała mi że się w nim zauroczyla... Ogólnie bardzo szybko się irytuje i denerwuje się o byle blahostke. Uważam przy niej dosłownie na wszystko, i jestem tym strasznie zmęczony. Ciągle mi opowiada jak ja faceci adoruja a to w pracy a to na siłowni, jaka jest piękna itd. Lubi kupować drogie ciuchy i bardzo wielka wagę przywiązuje do ubioru. Czuję że niszczy mnie psychicznie i manipuluje mną. Jak jej powiedziałem że daje z siebie sto procent do tego związku a ona zero odpowiedziała mi że powinienem dawać dwieście... Proszę o obiektywna ocene tej sytuacji, czy warto z taką osobą budować wspólna przyszłość? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż to za prozna kobieta? Ile ona ma lat? Chyba jesteś dla niej za dobry ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dales jej swojego bolca? bo jak nie bylo bolcowania to wszystko sie tu moze zdarzyc i baba nie jest przez ciebie "zaklepana" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba masz swiadomosc ze po takim opisie sytuacji kazdy Ci napisze ze nie warto. az mi sie nie chce wierzyc ze laska ma takiego super faceta i odpier/dala takie cyrki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma 27 lat. Mam wrażenie że im bardziej się staram i poświęcam tym bardziej ma mnie gdzieś... Niepojete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daje z siebie sto procent do tego związku, i jest tak jak wyżej napisałem w temacie. Jestem dobrym uczciwym chłopakiem, nigdy nie odwalalem żadnych cyrkow w czasie związku. Dlatego tak mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry stalker z ciebie. order z buraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki stalker? Piszę jak wygląda sytuacja więc proszę o rozsądne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą byłam w identycznej sytuacji I o mało nie straciłam takiego super dobrego faceta .Dopiero wtedy przejrzałam na oczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź, mam nadzieję że i do niej dotrze że źle postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim skromnym zdaniem jeżeli jest miłość to takich problemów nie ma. Jestem w 9 letnim związku i tak uważam. Prawdziwa miłość jest prosta, bezpieczna, budująca i przyjemna. Jeżeli w czyimś związku przyjemne za tylko momentu to związek jest gowniany i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę, ale dopiero od niedawna jej odbiło mam tego serdecznie dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę teraz jakie ma wybujale ego-awans w pracy- i wywyzsza się nad innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivi136545555
jestem kobietą, ale mam dla Ciebie taką radę - zacznij ją olewać i nie staraj się tak bardzo, też się ugadaj z koleżanką jak ona się umawia z kolegą, wkręć mimochodem jakąś opowieść jak Ciebie jakaś kobieta podrywała (choćbyś miał to zmyślić). Wydaje mi się że tylko to może zadziałać. Jesteś za dobry i ona myśli, że jest takim cudem, że Ty nigdy z niej nie zrezygnujesz, że Ty masz być sługą a ona królową. Pokaż że tak nie jest. I na koniec taka konkluzja niestety - im bardziej będziesz się starał tym bardziej w tym momencie będziesz olewany. Zasada stara jak świat ale prawdziwa. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za poradę, masz rację będę ją olewal chociaż nie powiem że będzie łatwo ale postaram się. Mam nadzieję że zadziała. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko że pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny, jej matka piła jak była małym dzieckiem, myślę że to też ma wpływ na jej obecną osobowość. Ale to już nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ivy trafiłaś chyba w dziesiątkę bo jak się poklocilismy na ok. dwa tygodnie to jej mama mi zdradziła że gdy ja zapytała co się stało to odpowiedziała jej że i tak będę za nią latał... Królewna tak jak mi napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij ze szmata, po co ci taka patolka, nigdy nie pokocha ciebie, bedzie tylko jeździć po tobie. Nie pasujecie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo... tylko że ja muszę latać za mężem a on i tak za wszystko obwinia mnie...piwko wódeczka i ja nie mam nic do powiedzenia...przecież pije bo ja się czepiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję... Jestem niedoceniona zupełnie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ostatnio nawet mnie pobił...oczywiście przeze mnie bo nie podobało mi się że pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może poprostu odejdź od męża a ja odejdę od narzeczonej? I będzie w końcu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ktoś za autora pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jestem cały czas śledzę temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jak tam autorze? Dalej z nią jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poleciałes na wygląd to cierp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstalismy się. Nadal miała podpisanego mnie w telefonie kochanie i nasze zdjęcie na tapecie telefonu. Nic z tego nie rozumiem ale poddaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×