Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam sprzedających

Polecane posty

Gość gość

Były już pewnie podobne tematy, ale żałoze nowy, nawet dla samego wygadania sie. Wystawiłam kilka rzeczy "po" dziecku. Pisze po w cudzysłowie, bo oprócz 2 rzeczy, reszta jest nowa. Zostały mi także pieluchy i tez do sprzedaży. I teraz, przeglądam czasem oferty i myśle sobie, dlaczego panie tak tanio wystawiają?? Skoro nie zależy im, Żeby odzyskać te 50% wartości, chodzi mi to o nowe, skoro stać je to może niej oddadzą potrzebującym? Wystawiają za 20,30% i psują ceny. Pieluchy dziś sprzedałam w niezłej cenie, ale już myślałam, ze będę musiała dalej obniżać, a i tak w końcu jakaś "Grażyna" będzie sie targowala:/ Przez przesyt rynku towarami oraz psucie oddaje sie rzeczy za śmieszna kasę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mi coś nie potrzebne to sprzedaje za grosze by mieć na dobrą kawę czy inne głupoty a komuś się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie sprzedaję, ale kupuję różne rzeczy np. na OLX. Gdy mam zamiar coś kupić używanego, z drugiej ręki to szukam okazji, nie towaru nieco tańszego niż w sklepie. Wychodzę z założenia, że w sklepie mogę zwrócić, zareklamować, gdy jest coś nie tak z towarem, mam ważną gwarancję. Kupując od osoby prywatnej już nie bardzo, więc i cena ma być niższa. Rzeczy, które są dla mnie za drogo wystawione po prostu omijam i szukam z ceną, którą chcę dać. W związku z tym według mnie, ceny są tak niskie, bo jest więcej osób jak ja, szukających okazji i te droższe po prostu się nie sprzedają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, rozumiem sprzedaż używanych rzeczy za cenę wg uznania, ale sprzedaż rzeczy nowej, która kosztowała przypuśćmy 50 zł za 10, to lekka przesada:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja obniżam często nieprzyzwoicie cenę, jeśli coś długo nie schodzi, bo ubranek i zabawek coraz więcej, a ludzie wybrzydzają i marudzą, bo w ciuchlandzie mają wszystko po 3 zł. Można się nigdy nie doczekać kupca, a tak przynajmniej mam z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:58 typowa cebulina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:01 to trzeba wyślac och do tego ciucholandu:), to już wole oddać niż takim cwaniakom sprzedawać za grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko dokładnie taki sam temat nurtował mnie kilka dni temu tylko że nie chodzi już nawet o dziecięce ciuchy tylko w ogóle o ciuchy. Chciałam zrobić renament w swojej szafie, ale widze że na allegro nie ma sensu nic już wystawiać, ponieważ pewna grupa kobiet potrafi wystawić aukcję za jedną złotówkę gdzie jest zbiór bardzo ładnych, modnych na czasie ubrań kobiecych, w stanie praktycznie idealnym i ludzie rzucają się na to. Próbuje sobie wyrobić portret takich psujących rynek pań i wydaje mi się że są to jakieś kobiety albo blogerki bardzo dobrze zarabiające które wytwarzają wysoką rotacje ciuchów w swoich szafach a co za tym idzie równie szybko się ich pozbywają, a że nie wyrzucą ładnych rzeczy bo szkoda, upychać po rodzinie znajomych im głupio bo może nie ma takiej potrzeby to gotowe są tak naprawdę oddać za darmo te ciuchy chętnemu a może przy okazji wpadnie jakiś grosik dla nich drobny więc chętni widząc aukcję ładnych rzeczy za tą złotówkę to wiadomo że sie będą na to rzucać w pierwszej kolejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 2 kombinezony do sprzedania i spiworek do gondoli. Spiworek ani razu nie użyty kombinezon do nosidla może z 5 razy i ten zwykły kombinezon też może z 5 razy sprzedałam za 70 zł. Dla mnie to nie potrzebna rzecz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś szuka używanych to znaczy, że chce tanio. Nawet jak masz do sprzedania coś nowego to nikt Ci nie zapłaci ceny sklepowej bo będzie wolal pójść do sklepu. Na fb są grupy gdzie mamy sprzedają "firmowe" rzeczy i tam ceny są wyższe bo inne mamy chcą ubierać dziecko w firmówkach, używanych i starych, ale jednak. Ale jak patrzę czasem na olx na te ubrania to naprawdę wolę iść do lupmeksu, ludzie takie szmaty tam wystawiają za ceny np nowych z pepco. Ja wolę sprzedac po złotówce za sztukę aby się pozbyć i kupic dziecku plastelinę niż trzymać to niewiadomo na co bo nie mam komu oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej, nie Chodzi mi o cenę sklepowa, czytanie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:02 myśl sobie co chcesz :P Nie targuję się, nie negocjuję cen, wyszukuje tylko te, które są dla mnie atrakcyjne cenowo. Nawet jak rzecz jest nowa, to jest kupowana z drugiej ręki i można się rozczarować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste, zaczynam licytację od złotówki żeby się tego pozbyć. Nie zdążyło mi się sprzedać za złotówkę jeszcze. :) A gdybym miała zapłacić większą kasę za używane rzeczy to wolę dołożyć i kupić nowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie twierdzę, że chcesz tyle co w sklepie tylko że jak ta cena jest tylko trochę niższa to trudno znaleźć chętnych bo w sklepie można przymierzyć, można zwrócić czy zareklamować więc oferta musi być naprawdę okazyjna. Zwłaszcza że sama piszesz, że na rynku jest przesyt. Mnóstwo sklepów, lumpeksów a i ogloszeń jest mega dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiesz dlaczego ja tak wystawiam rzeczy ? żeby sie ich pozbyć . Za darmo nic nie bede oddawać bo ludzie sa bezczelni i za duzo marudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale nowe a nieuzywane to roznica, nowe to jest jak kupie w sklepie a nie od kogos u kogo lezalo w szafie pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa oddaj za darmo. Ja kiedyś oddalam kobiecie z mojego miasta ktora sie do mnie na fb zgłosiła jak dalam ogloszenie ze oddam. A potem te moje rzeczy znalazlam na olx wystawione na sprzedaż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie moje rzeczy nie lezą pół roku w szafie, dziecko urodziłam w styczniu, a sprzedaje to z czym nie trafiłam kupując wyprawkę. Ubranka ze Smyka, Reserved Kids czy HM do tanich nie nalezą, a myśle, ze pajac kupowany za kilkadziesiąt zł i nowy sprzedawany za 20 zł to nie jest jakaś zawrotna kwota... Swoich ubrań, czy to używanych czy nie nie sprzedaje nigdy, oddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia inna rzecz. Dlaczego ludzie którzy mają sklep z używaną odzieżą na allegro mają większą klientelę niż osoby prywatne sprzedające używane ciuchy. Mam wrażenie że na niektórych samo słowo sklep działa jakoś magicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
---- http://mylumylu.pl --- Kolorowe, bajkowe ubranka dla dzieci, niemowląt i młodzieży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jestes autorko idiotka. Naprawde myslisz ze jesli dalas za bluzeczke np 50zl tp mozesz ja wystawic za 35-40? Co z tego ze jak nowa. Kazdy normalny czlowiek woli kupic sobie nowy ciuch po dolozeniu. Ja sprzedaje za 30-35% wartosci zeby sie tego pozbyc i szybko sprzedaje bo towar wg zasad rynku jest wart tyle ile ktos chce za niego dac a nie ile ty chcesz. Rozwalaja mnie ludzie co chca 80procent odzyskac. Chciwosc i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rozumiem autorkę. na olx siedzą takie pazery, że normalnie szok. nie wiem, skąd się biorą - ale to chyba po prostu typowi polacy. mi byłoby zwyczajnie wstyd tak żyłować o każdą złotówkę. żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze - nie chcę odzyskać 80%. ale trucie d.u.p.y i wybrzydzanie, gdy podana jest dokładnie cena i opis jest marnotrawieniem mojego czasu i wkurzaniem mnie. ot, co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mariaj
Dlatego najlepiej później oddać za darmo lub oddać rodzinie bo ludzie przebierają grymaszą wybierają,doszukują się wad,nie warto sprzedawać i szarpać sobie nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×