Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

corka poronila i wzrzucila mnie z domu

Polecane posty

Gość gość

nie wiem co sie z nia dzieje poronila w 7 tygodniu ciazy, tydzien lezala w szpitalu wyszla 3dni temu. Nie chce z nikim rozmawiac, najchetniej siedziala by sama a ja uwazam ze czas leczy rany i bedzie miala jeszcze dziecko, wzilam dzis od siebie z domu grabki i kopaczki bo maja duzy zapuszczony ogrod i chcialam zeby zajela sie czyms innym a niemysleniu o czyms czego nie zmieni pojechalam i mowie ze przyjechalam im z pomoca zeby ogarnac ogrod izazartowalam zeby sie przebierali w robocze ciuchy a tak na prawde chcialam zeby sie czyms zajeli i nie mysleli juz o tym a przy okazji ogrod by skorzystal, ziec spiorunowal mnie wzrokiem cóka powiedziała że nie trzeba i zebym jechala, zawsze mialysmy wspanilay kontakt byla w kiepskim stanie wiec mowie ze nigdzie nie jade ze pogadamy, posmiejemy sie, porobimy porządki,córka sie na mnie wydarla ze jestem nienormalna ze ona ma krwotok, stracila dziecko a ja jej kaze z********ac w ogródku i ze mam sie wynosic... jakbym dostala w twarz..przeciezja chcialam dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialam zeby porozmawiala, posmiala sie ze mna aona kazala mi sie wynosic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ja mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba dać jej czas i już. Sama ze sobą musi dać radę nachalnosc w niczym jej nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale czy ja zrobilam cos zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez przyniosłam swoje grabki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic złego. Trzeba być dla niej wyrozumiałym i pozwolić jej przejść żałobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×