O co walczą dzisiejsze feministki?

Pytam o konkrety.

Nikt nie odpowie?

Tez nie wiem. Marginalna mniejszosc, która chce na siłę zaistnieć.

nik nie wie one same też nie wiedza o co walczą

jedno jest pewne by mogły legalnie zabijac dzieci

O to żebyśmy nie mieli patriarchalnego modelu społeczenstwa, bo on nadal trzyma się nieźle

i żeby faceci traktowali kobiety jak ludzi a nie jak rzeczy / czyli zwalczanie seksizmu o nietolerancję wobec molestowania seksualnego (w każdej formie, nie mówimy tylko o gwałcie) i wyższe kary za nie (to też wymaga zmiany mentalności społeczeństwa - przytoczę tu przykład wardęgi łapiącego kobiety za piersi na ulicy - pod przykrywką "dbania o piersi i ochronę przed nowotworem" - wolno mu było robić takie coś? nie, to nie jest fajny żart) o równe zarobki o prawo do decydowania o sobie (czyli też prawo do aborcji)

A zanim zaczniesz deprecjonować problemy innych to pomyśl o tym że zarabiałbyś mniej niż kobieta na tym samym stanowisku i z tym samym doświadczenie, mówiłbyś o tym, a wszyscy by powiedzieli, że przesadzasz i w ogóle bez sensu gadasz :P