Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to już alkoholizm?

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś już alkoholizm? Tak wiem. Dyskusja ogólna. Ale mam wrażenie że szybciej znajdę odpowiedź lub radę. Generalnie nie mam problemów finansowych, rodzinnych. Ewentualnie malzenski. Przed wyjazdem za granicę między nami bylo wszystko ok. Jal w filmie. Okropnie się balalam że po wyjeździe się między nami popsuje ale maz zapewniał na kolanach że będzie ok. Zgodziłam sie. Teraz jestem tutaj. Dowiedziałam się że mam guza piersi. Mąż nie interesuje sie. Wie że byłam u lekarza ale nie pyta co jak. Dzień w dzień siedzi u kolegi. Jak skończy pracę nawet nie pojawi się na obiad tylko automatycznie jeździe do kolegi i siedzi tam do 21... wróci zje jest spi. Zero rozmowy. 4 letni syn ciągle płacze czemu taty nie ma. Ja tłumaczyłam mu 100 razy jak się czuje. On olewa. Zaczęłam uciekać. Pije praktycznie codziennie. Najpierw że stresu. Teraz mi wszystko wisi. Ale jest to max 3 piwa lub parę lampek. Dziękuję za uwagę jakurat kogoś zainteresowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie zapominialam dodać. Kocham go cholernie jest tym samym zaczynam nienawidzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bast321321
to nie jest alkoholizm, tylko ucieczka od problemu a problem tkwi w Twoim mezu nie umie Cie docenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bast321321
wydaje mi sie ze on nie moze tego przetrawic ze dzieje Ci sie taka krzywda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to alkoholizm, wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję że się odezwałaście. Wiem ze to uvieczka od niego. Od naszego niedogadania sie. Ale zaczynam się martwić ze wymyka się to spod kontroli. Mój stan trwa pare.miesięcy. wstyd mu samej przed sobą. Nikt nie widzi. Pije w samotności. Dzień w dzień ma schize przed sąsiadami ze wiedzą jakim jestem człowiekiem. Ze codziennie pije. Ze zabiorą mi dziecko. MiMo tego że jest to piwo max 3 dziennie. Czuję się winna. Wstydze się pogadać o tym z mężem. Boję się że wykorzysta to. Z resta wszystkiego się boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suri19920415
No właśnie, tego tak naprawdę nie widać dopóki faktycznie nie zacznie to być zaawansowane. Jest fajna stronka, Ranking Ośrodków Terapii ze zbiorem różnych placówek, które pomagają w takich sprawach. Jeśli ktoś z Państwa sam ma problem i potrzebuje pomocy, a nie wie gdzie jej szukać, albo ma kogoś, kto się z tym boryka, to najlepiej tam wejść i poszukać ośrodka. Są oceniane, sprawdzane i, co najlepsze, ułożone tak, żeby każdemu było łatwo znaleźć ośrodek najbliżej domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×