Widzenie w więzieniu.

Za tydzień mam jechać do mojego faceta na widzenie do więzienia. Mamy mieć dla siebie pokój na tzw. widzenie zamknięte. Czy któraś z pań może podpowiedzieć mi , jak to się odbywa , zwłaszcza , czy jest niekrępujące i nikt w trakcie nie ma możliwości wejść niezapowiedziany?

Jestes obrzydliwa patologia.Mam nadzieje ze klawisze będą mieli ubaw oglądają was na kamerce :-) Wstydziłabym sie na twoim miejscu jak zwykla dzi..ka na godz do ********a

"żona"...,Ty jesteś głupia jak but!

gość 11:08 Głupia bo co ?bo nie jestem patologia ? Ja sie szanuje i z szumowinami z więzienia sie nie zadaje.Wstyd by mi bylo się nawet przyznać ze daje doopy w więzieniu jakiemuś patusowi i przestępcy

"Żona" , ciągnąc ryjem flaka swego męża pomyśl , że codziennie autem może kogoś nawet nieumyślnie zabić i sama będziesz jeździć do kicia , by dawać d...upska mężusiowi.

gość 11:46 Haha ja jeżdżę bezpiecznie a wypadki chodzą po ludziach.Jeżdżę trzezwa i nie po narkotykach.Czyżby twój mąż patus tak właśnie zrobil ?hahaha jak mi przykro.Oby mu tam z duupy jeden średniowiecza zrobilo . Ciągnę swojemu mężowi codziennie bo lubię i mam możliwość a ty pewnie tylko swojego konkubenta za kratami oglądasz hahaha