Zazdrość o koleżankę, która mi się podoba

Witam. Mam koleżankę, z która ... no dość świetnie się dogadujemy, lubimy to samo. Wszystko było pięknie, pisaliśmy, gadaliśmy i w ogóle, do momentu kiedy nie pojawił się jej nowy kolega. Jak wcześniej wspomniałem, pisaliśmy cały czas i było super, starałem się aby było jak najlepiej, ale po tym jak pojawił się on jakoś się wszystko zmieniło. Koleżanka co jakiś czas nie chce pisać, znika, wiem że pisze z nim bo mam na to dowody ( trochę dziwnie to brzmi, ale tak jest ). Rozmawiałem już z nią na temat tego że jestem o nią zazdrosny i odczuwam to mocno, ale ona powiedziała że nie mam o co być zazdrosny. Jakoś nie mogę sobie z tym poradzić i non stop odczuwam to samo.

masz konkurenta a Ona kłamie inaczej by z nim nie gadała

Jak tylko koleżanka, to w czym problem?

Bardzo mi się podoba ta koleżanka ... zakochałem się w niej

Sorry gościu ale ty już jesteś we friendzone i raczej z tego nie wyjdziesz. Za długo się obijałeś i pojawił się kolega który najwidoczniej ma większe jaja od ciebie bo niedługo zobaczysz na facebooku jak laska zmienia status i to nie ty będziesz jej chłopakiem :P.

Nie masz prawa byc zazdrosnym...jestes tylko kolegą..ona juz wybrała i uszanuj to

za dlugo zwlekales, teraz to juz po herbacie wyciagnij wnioski i nie popelnij z inna kobieta tego bledu

Nie ma miłości bez zazdrości, prawda stara :-).

Jesteś jej kolegą, on też, z Tobą pisze a z nim dlaczego nie może? Bo Ty jesteś zazdrosny? Nie bądź śmieszny.

Marcinowie są za miękcy. :D Znalazł się konkretniejszy gość, szybko jej włoży ręce pod bluzkę i spódnicę i tyle. :D

a tam dołujecie go specjalnie, albo ludzi ciągnie do siebie albo nie i musisz to zrozumieć, nie ktorzy od razu lecą do wyra a inni potzrebują czasu,poznania i frendzlone i tyle

pisała z Tobą, pisze z tamtym a wczesnie pewnie z całym tłumem, robi sobie zwykły przesiew, kalkuluje po co ci taka?

pewnie ma duzo adoratorow dlatego tak jest