Pierwszy raz w zyciu bylem w Biedrze i ja dziękuje

Słyszę ciągle że tam jest takie samo jedzenie, ze nie jest zle itp. Albo ludzie nie maja smaku albo oszukuja sami siebie. Zastanawiajace jest tez dlaczego producenci znani z innych sklepow w biedronce ukrywaja swoja marke. Wlasnie jem ser zolty w plasterkach. Co pomiedzy guma a detka, napewno nie smakuje jak ser hohlanda. O wedlinie nie wspomne, moze pies zechce to zjesc.

Jesli kupujesz najtanszy ser i wedine i nie czytasz skladu, to wszystko jedno, gdzie kupisz, czy w Biedronce czy gdzie indziej, Nie wina Biedronki tylko twojego gapstwa. Dodam, ze kazda wedlina jest niezdrowa z zasady, a psu w zadnym wypadku dawac jej nie mozna (sol i konserwanty)