tyran

Poradźcie mi co mam zrobić, jestem matka 18 miesięcznego dziecka, przed ciaza leczylam swoja depresje alkoholem, ale jak zaszlam to przestalam pic. Urodzilam dziecko, ale po 8 miesiącach bycia sama, 0 pomocy partnera( tlumaczyl zmęczeniem po pracy) zaczelam znów topić smutki. Teraz jak polozylam dziecko to pojechalam niby na zakupy, ale po nich pojechalam odpocząć w parku i upilam się. Upijam się juz bardzo często, ledwo daje rade w domu. A on mnie wyzywa i traktuje jak śmiecia, nie odzywa się całymi dniami, nic nie robi w domu, a mnie krytykuje. Teraz dzwoni i mówi, ze mam przyjezdzac natychmiast i wyzywa mnie od kirew i szmat. Uderzył mnie nie raz. Policji nigdy nie wezwalam, bo zawsze miałam promile i mogliby mi odebrać dziecko. Boje się, ze jakakolwiek interwencja z zewnątrz to mi by zaszkodzila, bo powiedzialby ze chleje i zaniedbuje dziecko. Najbardziej mnie gnębi jak wie ze wypilam bo jestem wtedy bezbronna. Teraz boje się wrócić do domu. A on pisze smsy ze wychodzi i zostawi dziecko same. Ja juz nie wiem co mam zrobić. Wariuje:( Alkohol pomaga mi to przetrwać. Od nikogo pomocy nie mam, nie mam przyjaciół.

Jesteś pijaczką i okeopną matką i wymagasz szacunku? Zarabiasz chociaż na picie czy chlasz za mężowskie?

Alkohol ci pomaga??? W czym ci pomaga??? Kobieto obudz sie i rzucaj to świństwo w uj a zaraz potem tego cha.ma złamanego dasz sobie radę tylko uwierz w siebie chcesz żeby ci wkońcu dziecko zabrali?? I zabiorą nie przez tego patafiana a przez wóde

Alkohol ci w niczym nie pomaga. Znajdź poradnię odwykową i umów się na spotkanie z psychologiem. Zaczynacie tworzyć patologię.W tym stanie naprawdę zaniedbasz dziecko i dojdzie do nieszczęścia. Zatrzymaj to teraz.

Do mammam: skąd jesteś? Ja z lubelskiego. Chciałabym Ci pomóc.

Z Pomorza. Ja psychicznie jestem wrakiem. W domu nie mam prawa noc od niego wymagać, bo od razu mi wypomina mój nalog i to jakin śmieciem jestem. Wyzywa mnie i moja rodzinę. Kiedys uderzył mnie jak miałam male dziecko na rękach. Nie wiem co mam zrobić.

moze na start przestan pic? a pozwaniez - 0/10

Szkoda mi Twojego dziecka. Matka pijaczka, ojciec egoista i s******l. Musisz się ogarnąć i odejść. Jeśli nie przestaniesz pić to zmarnujesz swojemu dziecku życie.