Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co robić gdy teściowa zawlaszcza moje dziecko? mam dość!!!

Polecane posty

Gość gość

Teściowa raz w tyg.bawi się z naszym synkiem kilka godzin. Kiedy przychodzę z pracy i widzę że bawi się i tańczy pytam go, może z mamą teraz potanczysz chwilkę bo mama się stesknila? Wtedy teściowa bierze ho na siłę i mówi "a nie, bo on teraz z babcia tańczy!" I takie sytuacje są częste. Ona nie wiem co robi ale gdy pojawia się na horyzoncie to ja mogę nie istnieć dla syna. Ignoruje mnie wtedy on. Jak chciałam kiedyś z nim coś pomalować to ona mówi "e tam, on najbardziej lubi x babcia malować! " wkurzają mnie te jej teksty a poza tym mam wrażenie ze ona jakby wypycha mnie z własnej rodziny, zachowuje się i odzywa jakby to było jej dziecko a mój mąż jej mężem a ja jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zluzuj troszkę niech sie babcia pobawi od czasu do czasu z wnukiem. Problem byłby gdyby było to codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak ty jestes najważniejsza dla niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba jesteś mniej dojrzała od swojego dziecka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyje w malzenstwie - trojkacie. Ja, on i mamunia. (Zanim zlinczujecie mieszkamy z nia bo dotad wiercila dziure w brzuchu meza az nas spakowal i na sile zawiozl do niej przed samiutenkim porodem a ja mialam zbyt male jaja by sie przeciwstawic albo zostac a jemu kazac isc do mamusi). Mamunia jest taka typowa cholerna pissda. Zniszczyla mi zycie, malzenstwo i zawladnela starszego syna. NIGDY gdy byl chory nie zostala z nim, nie pomogla ale teraz ma go pod soba. Mamy etap jaki mamy. Syn pieciolatek wiec okres buntu. Nie moge go wychowywac bo jesli cos wymagam on leci do niej. Jesli nie dopilnuje to ona np sprzata za niego. Nie chce pic herbaty ode mnie bo bancia umie zrobic(wali mu cukru tyle ze nie idzie wypic choc prosolam ze do takiego kubeczka lyzeczka). No i cukierki :-( trzyma miedzy bluzkami w szafie i wpycha i bezszczelnie mowi ze nie dala. Rozbudowalismy troche dom czuje sie w tej czesci jak u siebie i swiadomie bedac teraz na macierzynskim siedze z malym w tej czesci. Nie daje jej go wcale. Tyle co maz (jak poprosze zeby zajal sie malym automatycznie niesie do mamusi). Ostatnio cos sapala ze syn sie jej boi. I bede ta suka i bede go od niej izolowac ile sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zmienia postać rzeczy. Zle zrobilas ze nie postawiłaś sie mężowi teraz on i jego mamusia czuja sie panami sytuacji:( . Współczuje ci autorko, nie wiem jakie masz relacje z mezem czy wspiera cię ? Jakie ma zdanie na temat zachowania swojej mamy? To on powinien ustawić ja do pionu albo ty sie wyprowadzić z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:49] Byłaś bezdomna,spałaś na Centralnym? jak można kogoś spakować kto ma swoje mieszkanie i zawieść do teściowej? Ściemniasz:D Mąż sypia z matką:) bo mówisz o trójkącie? Jakie tabletki łykasz że masz taki odlot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna musi tanczyc z dzieckiem ,wtedy kiedy babcia tanczy z nim,tancz jak nie ma babci.Wymyslaj fajne zabawy jak jestes bez babci, ale wtedy pewnie Ci sie nie chce.Druga znow jeczy bo babcia dala cukierka naucz swojego synka,ze jak dorosnie i sie ozeni to ma nie dawac Tobie wnuka ,bo moze dasz mu cukierka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×