Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy reszta rodzeństwa ma prawo do mieszkania po rodzicach?

Polecane posty

Gość gość

Mam dwoje rodzeństwa- siostrę i brata, wszyscy jesteśmy dorośli, ja i siostra jesteśmy mężatkami, a brat jest rozwodnikiem. Brat od czasu rozwodu mieszkał z matką, ma także swoje własne mieszkanie, ale mieszkają w nim jego ex zona oraz jego córka. Brat był zameldowany w domu rodziców. Po śmierci mamy, jest jedynym spadkobiercą mieszkania rodziców, ponieważ mama mu je zapisała w testamencie, ale już wczesniej za życia mama na brata to mieszkanie przepisała. Mieszkanie jest spore- bo ma 90 metrów kwadratowych. Ja z siostrą nie otrzymaliśmy w spadku nic, choć z mamą miałyśmy zawsze bardzo dobry kontakt, także pomagałyśmy jej, choć do końca życia była sprawna. Brat zapewne otrzymał to mieszkanie, ponieważ w nim mieszkał przez 8 lat (od czasu rozwodu). Mam takie pytanie: czy jeżeli matka już za życia przepisała mieszkanie na brata, a po śmierci jeszcze w testamencie to napisała, to czy ja z siostrą mamy jakieś prawa chociaż do części tego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie,możecie tylko wystąpić o zachowek który będzie uiał wam wypłacić brat.Sprawa do sądu,wyrok i spłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och jak ja uwielbiam takie coś. Tak Wam się należy ale to on chodź z mamą po lekarzach to on z nią mieszkał i obsługiwał,że tak powiem. Po części nie miał swojego życia. Autorko dlaczego nie zaproponowałaś mamie że weźmiesz ją do siebie? Pewnie ona by tego nie chciala ale moglas się że swoją rodziną wprowadzić. Chciałaś mieć spokój jak każdy ale to ma swoją cenę. Po drugie nie uważasz że mama dała mu to bo uważała że on na to najbardziej zasługuje? Przecież mogła po równa na trzech zapisać. Jeśli brat się nad nią pastwił i wymusił aby mu zapisała to wracamy do punktu wyjścia dlaczego nie wzięłaś mamy do siebie.? Masz wstydu trochę czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie on zajmował się mamą, a wspólnie się zajmowalismy. Akurat to siostra woziła mamę po lekarzach, ja natomiast co drugi dzień przychodziłam po pracy i sprzatałam mieszkanie, brat natomiast był od robienia zakupow. Bylismy podzieleni. Brat miał możliwość mieć własne życie, mama go nie trzymała, ale on po prostu nie chciał tego zycia, jest bardzo wierzący i po rozwodzie cywilnym po prostu powiedział, ze już nigdy żadnej kobiety mieć nie będzie, więc nie opieka nad mamą zabrała mu mozliwość życia. A w sumie, mama do końca była sprawna, gotowała bratu, prasowała, prała, rano wstawała, by mu śniadanie zrobić do pracy itp. więc nie była nigdy obłożnie chora i wymagajaca opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, zawsze mówiła, ze bratu przychyliła by nieba, właśnie z powodu tego, że się rozwiódł, że nie powiodło mu się w małżeństwie. Brat i tak nie zamierza tam mieszkać, chce sprzedać to mieszkanie, a sam zamieszka w tym mniejszym, w którym teraz mieszka jego była żona z córką, ponieważ jego ex kupiła już własne mieszkanie i się z córką przenosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
macie prawo do tego mieszkania jesli sie nie zrzekliscie wczesniej p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mają żadnego prawa do tego mieszkania, gdyż jest ono darowizną dla brata zapis w testamencie jest bez sensu, gdyż już za życia matki to mieszkanie nie było jej, tylko jej syna, jeśli faktycznie zrobiła darowiznę mieszkanie brata nie wchodzi w skład masy spadkowej matki tyle na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ani ja, ani siostra się nie zrzekałyśmy. Nie powiem, czujemy się troszkę źle potraktowane, bo co innego, gdybyśmy mamę olały, nie pomagały jej, ale my wspólnie z bratem dbałyśmy o mamę, a poczułysmy się trochę tak, jakby mama czuła, ze ma tylko jedno dziecko- czyli brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
w tym wypadku oczywiscie brat dostanie większczą część mu sie nalezy wy dostaniecie ponad około 30 % każda a brat około 40 % tak w przyblizeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
no to jak się nie zrzeklyscie , to podział będzie mnie wiecej taki jak ci napisałem ty 30% , siostra 30 % , a brat dostanie 40 % wartosci tego mieszkania a dlaczego tyle ? Ze względu na testament. to testament sprawia ze nalezy wam sie mniejsza częśc ale oczyyiscie macie do tego mieszkania prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawi, co ty pieprzysz, skąd takie wyliczenie? Jesli mieszkanie zostało przepisane na brata, to jakim cudem siostry maja dostać po 30% wartości mieszkania? Druga sprawa to to, czy jest to własnościowe mieszkanie i przepisanie oznacza darowiznę, czy spółdzielcze i po prostu brat jest głównym najemcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
a ojciec co z nim ? Jest na tym świecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
napisałem mniej więcej 30 % . .To nie są dokladne liczby , bo nie mam czasu i nie chce mi sie tego dokladnie podawać . POdaje w przyblizeniu .. byc moze będzie to 28 % dla każdej , ale i tak niewiele będzie odbiegać od tych 30 % o których pisałem oczywiscie o ile ojca też nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to własnościowe mieszkanie. Ojciec nie żyje od ponad 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
czyli jak ojciec nieżyje to wszystko jasne dostaniecie około 28-30% Oczywiscie jeśli się upomnicie w sądzie, należy wam się to prawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre pytanie o ojca. Autorko, wyjaśnij, może jest dla was jakaś nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, ze ojciec nie żyje od ponad 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
skoro nie spisał testamentu - to po ojcu każdemu nalezy sie równa część- 33% . 33 % . 33% - połówka a co do matki , to polowe jej częsci dla brata + połowa jest wasza - czyli- brat po matce ma 50 % , a wy 25 % każda Mam nadzieje ze pomogłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, nie żyje. Ale po nim należał się waszej trójce spadek. Czy w chwili jego śmierci mieszkanie było własnościowe? Czy był testament?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu zapisała bo on z nią mieszkał i nie miał gdzie iść, proste, a czy wam się należy coś, sprawa sądowa tylko zostaje jak chcecie aby koszta adwokatów zjadły połowe wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
30 % ty 30 % siostra 40% brat a jak to będzie wyglądać sąd to rozpatrzy chociaż sąd nie jest potrzebny , masz prawika hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie na kafeterii to oczywiście najlepsze możliwy wyjście :D :D :D laska tyś się na doopy z głowami pozamieniała czy co? rzecz się tyczy mieszkania wartego pewnie min. sto kilkadziesią tysięcy, a tobie szkoda 100zł na porade radcy prawnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
po co ci są jak masz prawika 114. .Pieprzyć sądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, gdy ojciec umierał mieszkanie nie było własnościowe. Rodzice prócz tego mieszkania (później własnościowego) nie mieli praktycznie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalną zasadą jest, że wysokość zachowku wynosi połowę udziału spadkowego, który przypadałby spadkobiercy, gdyby dziedziczył on na podstawie ustawy. Chyba, ze siostry zostały w testamencie wydziedziczone. Ale nie rozumiem dlaczego mieszkanie znalazło się w testamencie, skoro juz za życia mama przepisała je na syna? No to co za było za przepisanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się stało, ponieważ to byl pomysł brata- z tego, co kuzyn mówił. To brat mamie polecił wpisać to jeszcze do testamentu, a to przepisanie mieszkania na brata, to brat sam załatwiał, jemu bardzo zależało własnie na tym mieszkaniu i on mamę nagabywał, by mu przepisała je za życia, bo on je potem sprzeda i i kupi córce swojej kawalerkę w prezencie na ślub za 2 lata. (jego córka jest zaręczona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro w dniu śmierci ojca mieszkanie nie było własnościowe, to praktycznie spadek po nim nie istnieje. Mama zapisała mieszkanie bratu w formie darowizny, testament jest nieważny. Nic wam się nie należy. Koniec tematu. Matka nie zostawiła żadnego spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak brat sprzeda to kasa do podziału raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×