Ksiązę mały i osiołek

ale na scenie pojawia się ktoś nowy, jest to drwal Antoni, który przyniósł szczapy drewna do kominka, bo to już zimno było.

książę (podkręcając skacowanego wąsa, któremu z prawej strony nieco się wyszarpało na nieudolnym turniejowaniu) - pani kim jesteś?

i patrząc na drwala Antoniego dorzuca: a pan kim jest?

a patrząc na osła; a ty kim jesteś? no i co to za zbiegowisko, rozejść się!!!!

lecz osioł słowa nie odrzeknie tylko się uśmiecha niepięknie

w ten sposób z bajki NICI, a książę był tyci, tyci :D dobranoc

książę tyci podjadł nieco i latka mu tak lecą, lecą żyje wraz z osiołkiem w zamku a teraz udaje się do banku bo musi remont zrobić i zamek nieco odnowić

No i sam zostałem - książę myśli, nic tylko na turniej udać się i jakieś trofeum zdobyć, co humor podsyci.

z tematu o księciu wyjrzał i przeraziło go to, co ujrzał

ech, ale wiem już, że turnieje nie dla mnie, marna to pociecha, walczyć nie umiem, przegrywam, a to uciecha dla gawiedzi wszelakiej i mojego osła. ech, żeby chociaż już przyszła wiosna.wzniosę mój zamek do samego nieba, zrobię wież parę i upoluję księżniczek parę.wsadzę tam one, będą w nich uwięzione, dopóki mnie jakaś księżniczka prawdziwie nie pokocha, albo nad grobem mym nie zaszlocha...

i jak zapowiedział, tak i uczynił!

jak głosi legenda, zamek rósł do nieba, ale księcia potrzeba miłości lub łez litości nigdy się nie ziściła. taka to historyja była :D

i co to już koniec? a co o z osiołkiem towarzyszem wiernym?

:D nie załamuj się autorze, tylko twórz dalej. możliwe, że zdołam ci kibicować z lekkim opóźnieniem bom okrutnie senna

jakos smutek mnie napadl i na razie wena mnie opuscila

hmm...jak zgładzisz tego osła (bo on przypomina bajkę o Shreku) to może coś dopiszę ;) uśmiechnij się, i niech cię wena nie opuszcza, wszak to twój temat, a jutro zapowiada się piękny dzień!

osiolka zgladzic? toz to sie nie godzi!

godzi, wszak osioł w tej bajce niczego nie zmienia :P już lepszy drwal ;)

spotkał raz książę drwala...w lesie na polanie

Osioł w bajce wszystko zmienia człeka w żabę w mig przemienia kto był biedny w złocie pływa już to tak z osłami bywa

a kto bajki chce posłuchać niech tu w mig przyłoży ucha bajka będzie niezbyt długa zmróżyc oka jednak nie da.

no to pisz waść/waśćka...oszczędź czekania :D

zmieniamy nieco bajki przebieg siedział raz osioł nad rzeki brzegiem i już do rzeki wskoczyć gotowy gdy fortem przaśny wpadł mu do głowy.

Nie było bowiem w królestwie człeka który na dziewkę piękną nie czekał Osiołek bierze tuzin kamyków i zaklęć nad nim mówi bez liku z kamyków dziewki piękne powstały tylko kamienne serca wciąż miały.

Smęty.

chyba o "fortel" chodziło temu osłu? :P

osiołek po um do głowy zachodzi lecz żaden pomysł zdatny nie przychodzi. co zrobić, by kamień w serce zamienić i skały naturę w ciało przemienić. I nagle jak to w bajkach bywa na pomoc mu wróżka przybywa.

tak, jasne, palce za szybkie są i oko nie nadąża - fortel

no to jak smęty to koniec bajki, cześc

no ciężko idzie, o wielki wstydzie ;)