Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szymi124

Dać drugą szansę?

Polecane posty

Gość Szymi124

Byłem 2,5 roku z dziewczyną. 2 lata były wręcz cudowne, ostatnie pół trochę gorsze. Rozstaliśmy się, bo mówiła, że nic już nie czuje. Chciałaby by to naprawić ale chyba za późno się obudziliśmy. 2 dni po rozstaniu dowiedziałem się od jej najlepszej przyjaciółki, że od 1,5msc spotyka się z kolegą z dzieciństwa. Zapewniała mnie, że do niczego nie doszło i nie zdradziła. Rozmawiałem z tym gościem, powiedział mi to samo. Jednak rana po tych kłamstwach jest potężna. Była mówiła mi, że jeśli to było to, to jeszcze do siebie kiedyś wrócimy, że zrobimy wszystko żeby być razem. Od 14 roku życia ciągle w związkach była, mówiła, że boi się, że za 15 lat będzie żałowała, że nigdy w życiu się nie wyszumiała. Minęły dwa tygodnie. Wiem, że spotyka się regularnie z tym 'kolegą', nawet na rolki razem chodzą. Tak jak kiedyś zawsze ze mną. On ma dziecko, prowadzi bardzo luźny tryb życia, no ja jestem wręcz przekonany, że oni razem nie będą. Strasznie mnie upokorzyła. Ona ma teraz 21 lat. Na pewno zdradziła mnie emocjonalnie będąc razem, na pewno okłamywała w perfidny sposób i sama nie przyznała się do tego. Piszę do Was z zapytaniem, bo jestem przekonany, że będzie chciała spróbować jeszcze raz. Mówiła mi, że teraz nie myśli o powrocie, nie od jutra, nie od zaraz, ale nie wyklucza, że kiedyś w przyszłości. Oczywiście ja o żaden powrót nie błagałem, no nie chciałbym go nawet w chwili obecnej, ale nie wiem co będzie kiedyś. Najważniejsze na koniec - poprzedniego swojego chłopaka zdradziła fizycznie ze mną. Później miałem z nim konflikty, ale dał sobie w końcu spokój. Czy ona już nigdy się nie zmieni, i dla niej normalne jest takie traktowanie innych? Jeśli coś się nie układa to się ucieka do innego? Kompletnie bym się nad tym nie rozwodził gdybym nie miał sobie nic do zarzucenia. Ostatnie pół roku nie dbałem o nią tak jak zawsze, zmieniłem się znacząco.. Jak to powiedziała 'byliśmy bo byliśmy' i nikt nie zrobił pierwszego kroku, żeby porozmawiać o problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym drugiej szansy nie dala. Dlaczego? Bo laska zwyczajnie sie bawi. Nie wie czy wroci, moze tak ale nie teraz, jednoczesnie spotyka sie z kims i robi co chce. PLUS powiedziala Ci, ze juz nic nie czuje? To co ona chce naprawiac? Jak milosc jej wyparowala to i tak dupa. Nie daj sie nabierac, badz madrym chlopakiem. To moja rada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli coś co niej czujesz, zależy ci na niej, to daj szanse. Nie wyjdzie to już wiesz, że nie pasujecie i przynajmniej nie będziesz się latami zastanawiać co by było gdybyście byli razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×