mozliwe zeby dorosla osoba nie mogla przez 5msc znalezc pracy w duzym miescie?!!

Widzisz, to zależy czy nie chce pracować czy nie da rady czy może ma jakiś pomysł i chce np. Się doksztalcac. Tak na prawdę to sprawa miedzy nia a matką skoro ta ja utrzymuje. Niemniej może pomóż siostrze, podpowiedz coś. Ja swojej siostrze ciągle mówię, żeby zmienila prace, bo poszla do fizycznej ze wzgledu na kase. Wcześniej pracowala w banku i zarabiala 1800, teraz 2500-3000, ale ciężko fizycznie i po 10 godzin. Szkoda mi jej... nie wiem jakie masz relacje z siostrą, ale może pogadaj z nią szczerze, dowiesz się jakie ma plany, może będziesz mogla pomóc. Jeżeli jest to osoba leniwa, bez chęci do nauki i pracy i jedynym planem jest żyć za pieniądze mamy to musisz porozmawiać z mamą. Jeżeli chce ja utrzymywać to jej sprawa, ale ty masz prawo odmówić kolejnej pożyczki.

Jeśli to len to co będzie jak matki nie będzie? Współczuję.

Ja w czasie studiow pracowalem na sluchawce i jakos mi starczalo na wszsytko. 1800 to nie majatek ale do tego nie potrzebowalem zadnego wyksztalcenia, doswiadczenia, a praca jest lekka.

Len pasozyt bez honoru

Potem taka złapie chłopa na dopę i za jakiś czas będzie lament bo on ją zdradza bo ma już dość i znów siostra będzie miała problem.

Takie coś też czasami zdarza... Ale w każdym razie u nas sytuacja jest lepsza niż w Hiszpanii, na przykład

Teraz nawet do byle jakiej pracy fizycznej maja kosmiczne wymagania a zarobki groszowe. Kiedyś pracowalam na magazynie, praca ciężka, bieganie, dźwiganie, ale to jeszcze nic. Bowiem artykuły na hali były poukładane byle jak, bez składu i ladu i teraz zapamietaj gdzie na hali lezy każdy z kilku tysięcy produktów... A trzeba było szybko szukać i pakować. Wytrzymalam tam tydzień a dniowka to było 50 zł za 8-10 godzin pracy. To ja wole być pasożytem albo popełnić samobija niż tak zapieprzac

Chyba lepiej zapieprzac niz zerowac na matce? Byloby mi po prostu wstyd!

Ja mam 30 lat i też nie mam pracy. Ale nie mieszkam w dużym mieście, tylko takim 50-tysięcznym.

jest bardzo duzo pracy, tylko cosik chetnych nie ma, u nos na ajzie codzien jest kolejka bo chopy i babki zwozą zlom, a jak kiero nie umi znoć pracy to zawsze moze rozkladac nogi byle niy tanio bo to siara na dzielni, jak juz sie onaczyć to na fest