Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

okreslenie kura domowa to spuscizna PRL. To manipulacja byscie tyraly

Polecane posty

Gość gość

Przeciez to oczywista manipulacja! Zadna nie chce byc tak nazwana wiec tyracie godzinami, a potem nastepny etacik w domu. To lekzewazace i pogardliwe okreslenie to efekt zdominowania dzisiejszego swiata przez socjalizm, zakladajacy ze tylko praca czyni szczesliwym i wolnym. Tymczasem kto jest panem? Ten co siedzi w domu a ktos na niego zarabia, czy ten co jest wolem roboczym? W tym punkcie trudno sie z Korwinen nie zgodzic, choc jest on szurniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najbardziej zadziwia mnie to, jak bardzo kobietom (i mezczyznom wielu tez) wyprano dzis mozgi. Powiedziano, ze wlasna kariera czyni was wolnymi. Ja mam inne pojecie wolnosci: isc tu, isc tam, nie musiec o 8:00 rano podbijac karty "na zakladzie" i odklepac 8 h bo inaczej wyrzuca na zbity ryj a na miejsce sa inni chetni. To nazywacie wolnoscia? To jest wspolczesne niewolnictwo. Dzisiejszy swiat jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest szurnięty ale ma sporo rozsądnych poglądów. Natomiast nigdy nie będzie politykiem, bo wali ludziom to co myśli, zamiast tego, co oni chcieliby usłyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale pomyslmy, czy kazdy polityk byl populista? przeciez nie. Tak w ogole, ja jestem kobieta i uwazam ze ona ma duzo racji. Nie kloce sie z biologia, badania byly i rzeczywiscie kobiety rzadziej zdobywaja wysokie noty w kategoriach takich jak mezczyzni. Nie mowie, ze jest to kwestia wylacznie roznic w budowie mozgu, bo wychowanie i kulturowe kwestie tez robia swoje. Ale trzeba tez przyznac ze nie mozemy i nigdy nie bedziemy identyczne jak mezczyni, obie te plcie maja predyspozycje do czego innego. Nie wiem dlaczego ludziom sie wydaje,l ze skoro lubie Korwina to tolerowalabym zdrady lub bycie zahukana kura. Przeciez on nigdzie nie mowi ze trzeba zdradzac kobiete albo ze nie moze ona pracowac. On po prsotu dalby wybor, chcesz-pracuj, nie chcesz-nie pracuj. A wiele kobietnie chce a musi pracoewac poza domem w kijowych miejscach. ja pracuje "dla sportu" i by miec na swoje wydatki, maz ogarnia oplaty za dom itp. Nam taki uklad pasuje, a niektore kobiety sie ze mnie smieja. I zawsze sie zastanawiam na ile to z zazdrosci, a na ile to z postawy "moja prawda jest prawdziwsza niz twoja" i typowo polskiej mentalnosci "tylko tak jak ja robie jest jedynie slusznie". Kto powiedzial, ze kobieta bez tzw. 'kariery" musi byc glupia i niedouczona>? to czesto sa kobiety oczytane, madre, otrzaskane w wiedzy ogolnej i nie tylko. Z calej mojej rodziny - sorry - najbardziej elokwentne i oczytane byly nie wyrobniczki na etatach, ale kobiety, ktore mialy czas na ksiazke, program publicystyczny...one wiecej mialy do powiedzenia w rodzmowach. Bo jak ma je rozwijac wypelnianie tabelek albo przeliczanie slupkow bardziej niz bardziej wyrafinowane czynnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×