Mieszkanie komunalne

Witam mieszkam od 20 lat w mieszkaniu komunalnym. W zeszłym roku zmarła moja matka która była głównym najemcom. Okazuje się że moja mama od 2010 roku nie płacila za mieszkanie o czym wogule nie miałam pojęcia. I z tego powodu odebrano jej prawa do lokalu w 2011 roku jednak tam nadal mieszkała razem ze mną. Ja dopiero się dowiedziałam 2014 roku że jest zadłużenie i sama postanowiłam płacić. Pi śmierci matki chciałam wstąpić w stosunek najmu jednak nie jest to możliwe bo mamie zabrali prawa. Czy to znaczy że wrzucam mnie na ulicę?

Poćwicz ortografie bo wstyd

A co mieliby z tobą zrobić? Jak umowa najmu twojej matki została PRZEZ NIĄ zerwana, to już nic nie zobowiązuje gminy do trzymania tam ciebie. Musiałabyś wystąpić o NOWĄ umowę najmu i czekać na mieszkanie w kolejce.

Na dzień dzisiejszy jesteś tam DZIKIM LOKATOREM. Masz przynajmniej tam meldunek?

Spłaciłaś całe zadłużenie ?

wystąp o lokal socjalny do gminy jak ci przyznają prawo to po prostu zgłoś to mieszkanie po matce

Socjalny z jakiej paki?

z takiej że nie masz gdzie mieszkać

chodzi o mieszkanie z zasobów gminy składa się wniosek i się czeka w tedy wpisują cię na listę ale ty masz mieszkanie i jak cię wpiszą na listę to pokazujesz to mieszkanie i tyle

Ja tez nie mam gdzie mieszkać chyba ze z matka w jednym pokoju, to dadzą mi?