Są tutaj tzw "stare panny" ?

Mam nadzieje,ze sie nie obrazicie ale jakbym napisała singielki to roznie mozna to zinterpretowac...wiec czy sa tutaj kobiety które mimo ze maja 35 lat i wiecej wciąż są same? Jak sie z tym czujecie?tylko szczerze powiedzcie ;) Ja mam 22 lata ,mialam kilku chłopaków, to byly takie zwiazki za gowniarza jeszcze, ostatni skonczyl sie kiedy mialam 19 lat..trwały po 2-4 miesiące... 2 razy tez mialam zlamane serce i doszlam do wniosku ze jednak faceci nie sa dla mnie i to moja decyzja, ze zostanę sama :) nawet mnie to cieszy...a wszyscy pukaja sie w glowe i odradzaja ten pomysl. Jakos nie potrafilabym sie zmusic...

dziecko przejdzie ci

Moze przejdzie jak zostane bez srodkow do zycia :p

Mi kolega z sasiedniego tematu powiedzial, ze od partnera nie wolno niczego oczekiwac i trzeba akceptowac ze ktos sie nie myje, nie chce mu sie pracowac i czeka na gotowe oraz to, ze smierdzi i ma zepsute zeby bo inaczej on powie ze jestes tylko towarem. I bedzie chcial cie wykorzystac, wiec aby byc zona musisz umiec wachac smrody i to , ze nie umyje sie pod pachami i nie wymagac nie oczekiwac nic od partnera. serio

hahaha nie wierzę :D kogos zarty sie trzymają..