Zapytanie do pań

Kochalam sie z moim chlopakiem 17dni temu bez zabezpieczeń byla to końcówka okresu. Ostatnimi czasy czuje bolace i gorace piersi, zawroty glowy, mdlosci przy jezdzie samochodem ktorej nigdy nie mialam czy metaliczny posmac w ustach i uczucie dziwnie wzdetego brzucha. Pytanie czy robic test teraz czy poczekac oraz czy istnieje szansa na zapolodnienie w takim wypadku? Bede wdzięczna za odpowiedź.

1. Dlaczego się nie zabezpieczyłaś? 2. Czy uważasz że na tym forum jest ktoś kto telepatycznie stwierdzi czy jesteś w ciąży czy nie? Zrobi usg myszką a poziom bety sprawdzi na touchpadzie?

Autorko, wszystko jest możliwe. Ile trwają Twoje cykle i czy są regularne? Nawet jeśli są książkowe to owulacja może się przesunąć.

Co do tego dlaczego sie nie zabezpieczylismy bo po prostu oboje tym razem chcieliśmy bez. To czy spekuluje nad ewentualna ciaza nie znaczy, ze jej nie chce. Fakt nie bylby to idealny czas jednak mimo wszystko kochalabym to dziecko nad zycie:) moj chlopak rowniez :) Nie oczekujetutaj porady rodem od ginwkologa po prostu nigdy przed okresem nie mialam takich objawow i jestem ciekawa czy to normalne czy jednak moga sugerowac ewentualna ciaze czy jednak sa normalne przy zespole napiecia przedmiesiaczkowego. Niestety cykl nie jest regularny. Od okolo roku choruje na anoreksje bulimiczna i przez to troche sie rozlegulował.

w takim razie pogratulować głupoty! chorujesz na dość poważną chorobę i postanawiasz uprawiać sex bez zabezpieczenia? A co jak zajdziesz w ciążę i przez Twoją chorobę urodzi się dziecko niepełnosprawne (czego oczywiście Ci nie życzę)? Będzie płacz i zgrzytanie zębami. Bo leczenie, bo rehabilitacja, bo coś tam. Najpierw wylecz siebie, a potem graj w ruletkę z ciążą. I idź do ginekologa, albo chociaż zrób sobie sama bete z krwi. Bo nikt nie jest jasnowidzem i nie powie Ci czy to początek ciąży czy PMS

Wszystko możliwe, Autorko. Ja miesiączkuje regularnie od 21 lat. Myślałam, że znam dobrze swój organizm. W ciążę zaszłam 2 dni po zakończeniu miesiączki. Będzie syn, wiec teoretycznie była to już owulacja:)

Lecze sie, staram sie normalnie jeść chociaz zdarzaja sie mi zalamania. Wyniki krwi mam rrobione regularnie i jedynie zelazo niskie z którym regularnie mam problemy oraz bardzo niskie triglicerydy. Plus jestem pod opieka lekarza rodzinnego, ginekolog i psychiatra pierwsza wizyta 6ego kwietnia. Kazdy lekarz ma swiadomosc moich zaburzen dopiero teraz staram sie o tym mowic i leczyc. Pytanie teoretyczne czy test ciążowy na tym etapie by cos wykazal.czy lepiej poczekac. Jak czekac to jak dlugo? Do pierwszego dnia (teoretycznie) okresu?

Może już wykazać, myślę że powinien być wiarygodny, nie zwlekaj bo w ciąży żelazo jest ważne i konieczna będzie suplementacja ale na zapas się nie martw ja w dwóch ciążach miałam niski poziom żelaza i brałam sporo bioferu dzieci mam zdrowe i duże się rodziły więc będzie dobrze. Nie zapomni napisać jaki będzie wynik testu.

martw się, ale nie niskim poziomem żelaza, a tym jakie spustoszenie w Twoim organizmie sieje od roku anoreksja.

Wiem. Jestem swiadoma tego co mi znisczylo ale powod choroby coz... choruje na depresję i nerwice i ona nieleczona doprowadzila do tego co mam plus pewne przykre wydarzenie z życia. Okolo 11 ego zrobię by miec wieksza pewnosc

Daj znać, będzie dobrze.

Mam nadzieje. Ciaza bym sie nie stresowala. Fakt nie bylby to ten wlasciwy czas ale mam chlopaka ktory tak jak przed tak i po informacji o tym ze prawdopodobnie moge byc w ciąży ma takie samo nastawienie wzgledem mnie nawet poinformowal mnie jakie imie by bylo przy ewentualnej coreczce heh

a jak urodzisz dziecko z downem to chłopak odejdzie w p**du, takie są realia.

Coz. Mama nadzieje, ze Pani/Pana takie cos nie spotka :) po drugie kazde dziecko ma emocje i czuje. Mialam okazję pracowac z takimi i nie uwazalam tego za problem, cos obrzydliwego bo tak to zabrzmialo, ze dziecko chore nie zasluguje na miano dziecka i milosc. Co do partnera. Jak kocha to zostanie :) mam zbyt duzo stresu w zyciu by nadinterpretowac i analizowac oraz spekulowac co by bylo albo co będzie gdy...

No tak bo lepiej żyć chwilą i chuj z konsekwencjami. Nie, w dziecku z zespołem Downa nie ma nic złego i należy mu się miłość. Ale chyba każda matka chciałaby żeby jej dziecko było zdrowe. A niestety to co autorka robi, niestety ale nie jest odpowiedzialne. Każdy lekarz czy psycholog powie, że najpierw trzeba wyleczyć siebie i doprowadzić swój organizm do równowagi a potem można myśleć o potomstwie. Kobiety starające się odstawiaja papierosy, uzywki, zaczynają się zdrowo odżywiać. Kobiety w ciąży łykaja kwasy foliowe, zelaza. Zapisują co jadły, pilnują żeby nie zachorować na głupie przeziębienie, no bo przecież noszą pod sercem dziecko. A autorka? Ma gdzieś że jej dziecko może urodzić się z wadami, bo ważniejsze jest że chciała z chłopakiem spróbować bez gumy. Serio, czy to jest poważne? Narażać dziecko dla chwili przyjemności?

Zrób test. Wydasz 8 zł, a prawie na pewno będziesz miała właściwy wynik. najwyżej powtórzysz za tydzień.

Zrobiłam test. Jedna kreska. Ponowie 11ego dla pewnosci. Pytanie dlaczego takie a nie inne symptomy wtedy?