czy zauwazyliscie ze do kosciola chodza tylko starzy ludzie po 60tce

hm? Malo jest mlodych

Nie chodzisz to nie wiesz.

bo młodzi mają swój rozum i to że ktoś ich postraszy jakimś wydumanym piekłem mają w odwłoku.starzy jeszcze wierzą w te dyrdymały.

ale mój tata chodzi i mi mówił , że same dziadki w kosciołach , młodych jest mało CZy musze ci wszystko tłumaczyć?

to ze byłem ostatnio w kosciele 18 lat temu nie znaczy , że nie mam wiedzy co sie tam dzieje

Ja jestem po 60tce i nie chodzę do kościoła. Nikt z moich znajomych po 60tce nie chodzi do kościoła. Dopiero po 70tce to znam kilku co chodzą. Jest takie przysłowie, jak trwoga to do Boga.

Dlatego, ponieważ starym ludziom jest smutno samemu, często mąż/żona zmarł, dzieci daleko, więc szukają oparcia w Bogu. I zawsze można spotkać koleżankę, sąsiadkę i porozmawiać po mszy albo przed. Taka rozrywka dla starszych ludzi. I też fakt, że niektórzy chodzą ze strachu przed śmiercią, która coraz bliżej. Młodzi nie myślą o śmierci, mają swoje sprawy, są zabiegani, nawet ci wierzący jak mają chwilę oddechu w niedzielę, to wolą ją spędzić z bliskimi, niekoniecznie w kościele. Oczywiście jest coraz większa grupa niewierzących wśród młodych, albo tzw. wierzących niepraktykujących, którzy w Boga wierzą, ale od kościoła stronią z różnych powodów.

a nawet jeśli to co z tego.

To z tego że KK na wymarciu. Jeszcze trochę czasu i kościoły będą puste. W Anglii widziałem pub zrobiony ze starego kościoła. Ciekawe co będzie w przyszłości zrobione z naszych kościołów.

"Dlatego, ponieważ starym ludziom jest smutno samemu, często mąż/żona zmarł, dzieci daleko, więc szukają oparcia w Bogu. I zawsze można spotkać koleżankę, sąsiadkę i porozmawiać po mszy albo przed. Taka rozrywka dla starszych ludzi. I też fakt, że niektórzy chodzą ze strachu przed śmiercią, która coraz bliżej. Młodzi nie myślą o śmierci, mają swoje sprawy, są zabiegani, nawet ci wierzący jak mają chwilę oddechu w niedzielę, to wolą ją spędzić z bliskimi, niekoniecznie w kościele. Oczywiście jest coraz większa grupa niewierzących wśród młodych, albo tzw. wierzących niepraktykujących, którzy w Boga wierzą, ale od kościoła stronią z różnych powodów. " x Tak, tylko są kraje, gdzie młodzi, faceci 30 letni i dziewoje młode, chodzą do kościołów.

:O chodzą ludzie każdym wieku, lewacki szkodniku, a wiadomo, że starsi mają najwięcej czasu. nie sprecyzowałeś pory

Chodzą aby poplotkować bo po co tam chodzić

Te stare kościoły są ładne, to zabytki architektury i sztuki, niech sobie stoją. Nowe często są brzydkie, za duże jak na potrzeby wsi czy dzielnicy i nawet nie ma kto tam sprzątać

To dziwne bo akurat w mojej rodzinie do kosciola chodzi moja mama i opowiada zawsze,ze sporo ludzi z dziecmi przychodzi i nie sa to z pewnoscia starzy ludzie.Starsi tez pewnie chodza,ale nie generalizujmy.

Ludzie w każdym wieku chodzą do kościoła, mieszkam niedaleko, więc widzę. Starsi, młodzi, dzieci. Młodzież często odprawia mszę w pobliskim lasku, a rodzice myślą, że byli w kościele ☺

To nieprawda, że chodzą sami starzy :). J nie miałam silnie zakorzenionych wzorców rodzinnych, żebym do kościoła chodziła, nikt mnie nie zmuszał, sama wybrałam taką drogę. Mam wielu znajomych, którzy do kościoła chodzą, część z powinności, część z własnej woli, mam też takich, którzy są bardzo związani z kościołem katolickim, to są licealiści, studenci i troszkę starsi, poniżej 30 roku życia. Gwarantuję, że gdybyś ich zobaczył na uczelni czy w pracy nigdy byś nie wpadł, ze to są ludzie wyznający religie, po wyglądzie czy zachowaniu jakimś bardzo pruderyjnym, zacofanym. Można się nieźle zdziwić. Uważam, że to nie jest dużo poświecić Bogu tę jedną godzinę w kościele w ciągu tygodnia, plus jeszcze kilka odstępstw w postaci świąt. ja jestem jeszcze powiązana z organizacją, ale bardziej ukierunkowana na patriotyzm niż na katolicyzm, który jest obecny, ale nie przytłacza całości. Dla mnie to, wraz z religią to część mojej tożsamości, tradycja, która bardzo nie chcę aby zginęła. Każdy ma wybór, ale generalizowanie, ze KK jest tylko dla "moherów" jest krzywdzące i nieprawdziwe, w Polsce religia jest jeszcze bardzo silnie zakorzeniona, w niedziele KK są wypełnione a w święta wręcz pękają w szwach.

to obejrzyj sobie raz na tv trwam kto słucha mszy swietej odprawianej przez rydzyka .. 90 % starsi po 60-tce

Nie ,,,, nie zauważyłem do naszych kościołów ( w moim mieście) chodzi masa dzieci ,młodzieży i dorosłych w różnym wieku.

To że ty nie chodzisz nikogo nie obchodzi

TRWAM to nie jest żaden wyznacznik, ten program ogląda i słucha specyficzna grupa ludzi, którzy kościół traktują przedmiotowo. Tak samo jak istnieją feministki i femininazistki. Nie mówiąc już o tym, że to w większości starsi ludzie mają TV w domu, ja np. nie mam, moi rodzice nie oglądają TRWAM a mieszczą sie w twoim przedziale i uważają sie za katolików, chociaż do koscioał chodzą tylko w swięta. Znam mnóstwo katolików, którzy nie oglądają TRWAM, moi znajomi, ja też nie oglądam. Wystarczy mi to, ze chodze do kościoła i sama widzę jacy ludzie tam przychodzą, młodzi, często z małymi dziećmi, młode pary itd. Przejdź się kiedyś i zobacz, możesz sie nieźle zdziwić, gdy spotkasz tam swoich znajomych, sąsiadow, ludzi o których ostatnie co byś powiedział to moher czy starszy człowiek.

To jest propaganda, że do kościoła juz prawie nikt nie chodzi. Kiedyś było ich więcej na pewno, ale uważam, ze to dobrze, ze nie ma takiej presji jak kiedyś (chociaż nadal w niektórych domach się zdarza) była ona szkodliwa, dzieci rodzice prowadzają decydując za nie, ale w pewnym wieku człowiek powinien móc decyzję podjąć sam. Kiedyś też było mniej kościołów, rzadziej msze a mimo to są w nich ludzie, mnóstwo ludzi, o każdej porze bo ja na msze chodze o różnych porach nie zawsze o tej samej.

A tu sami katolicy, a są inne religie i kościoły w Polsce, ewangelicki na przykład

Jakby potrącali z wypłaty na kościół to ciekawe czy by tak chodzili

Ale was teraz zaskocze bo ja z siostrą do Koscioła co niedziela:D jestesmy przed 60;p

A pozatym są jeszcze Msze dla dzieci i zawsze ławki zapełnione.

stare ławki zajmują przeszkadzają młodym żeby im miejsce ustąpić . Nie przeszkadzać na mszy stare babska

Chodzą: a) dzieci, bo muszą b) rodzice z dziećmi c) młodzież do czasu bierzmowania d) niewielka część już po bierzmowaniu e) starsi, bo tak są wychowani + strach przed śmiercią.

Na wsiach chodzą starzy, w dużych miastach - młodzi z rodzinami ale ci ze wsi zawsze opóźnieni...nawet a raczej zwłaszcza jak się do tych miast przeprowadzili. Udają, że nie wierzą w zabobony, hahaha

Dziś wiarę wyznaje inteligencja, ludzie wolni. Ci którzy wierzyli bo tradycja, bo wzszyscy, bo wstyd czy ze strachu przed "piorunami" odpadają...Kościół oczyszcza się z brudu, obłudy i pozorów. Ja się z tego bardzo cieszę. Gdy byłam bardzo młodziutka wszyscy "chodzili", ja miałam odwagę powiedzieć NIE. Wróciłam, świadoma. Znów jestem w mniejszości :D

naukowcy z wielkiej brytani wzieli pod lupe religijnosc europejczyków i sa w szoku bo tylko 17% polaków nie chodzi do koscioła a reszta to sporadycznie lub codzienie a w europie to ponad 50% ludzi nie wie co to Jezus