Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile dokładacie do rachunków w związku?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam u faceta,w jego mieszkaniu, zarabia dużo więcej niż ja. Twierdzi, że dokładam się do rachunków, ale nigdy rachunków na oczy nie widziałam. Co miesiąc daje mu określoną kwotę. On nie wykłada nic" na stół " tylko bierze te pieniądze. Za zakupy szczerze powiedziawszy placę więcej. Gotuję, sprzątam, piorę ba nawet piekę. Ostatnio miałam zły okres w pracy i sporo wydatków. Gdy zapytałam czy mogę mu nie zapłacić za ten jeden miesiąc stwierdził, że wie iż mam oszczędności, a my ustalilismy jak żyjemy. I gdybym mieszkała sama musiałbym wziąć pieniądze z oszczędności. Więc albo mu place albo mogę się wyprowadzić jeżeli jego podejście do życia mi nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet jest dziwny, ja tracąc pracę byłam na utrzymaniu chłopaka przez ok 3 miesiące. Płacił za wszystko. Co więcej jak on miał problemy finansowe ja pomagałam jemu znacznie dłużej. A ogolnie placimy pół na pół. To jest mieszkanie Twojego faceta, a on nie chce Ci pomóc przez miesiąc? Egoistyczne podejście, niesamowicie samolubny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sknera z niego.. tak sądzę zwłaszcza że zarabia dużo więcej, traktuje jak współlokatora Ciebie... a chyba w związku jesteście tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj gość jest jakiś dziwny, ciężko Ci będzie z nim być na stałe. Mój mąż zarabia więcej zawsze daje mi część wypłaty na potrzebne wydatki. Razem planujemy jak mamy coś więcej do wydania. Wspólnie przeliczamy ile mamy i na co nas stać. Nie wyobrażam sobie, jesli miałabym większe wydatki, np. lekarz czy leki, zeby mój mąż wypiał się na mnie. Mamy podejście, że jestesmy razem i wspólnie zarządzamy tym co mamy. Z drobnych rzeczy się nie rozliczamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on kocha pieniądze a nie Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha :D robisz wszystko i jeszcze płacisz mu to coś więcej niż darmowa służąca każda normalna kobieta by kopnęła takiego gnoja w dupę ale ty nie bo go kochasz jesteś patologią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ma cie za współlokatora. Jak ci nie pasuje to masz się wyprowadzić? Co się dzieje z tymi mężczyznami?! Żerować na partnerce w ten sposób?! A gdzie zwyczajna ludzka pomoc!! Twój facet to pasożyt! Materialista, a gdybyś zachorowała i straciła pracę to wyrzuciliby cie z domu!!?? Zatrzymał się w rozwoju, nie chce dorosnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi, że ja go nie utrzymuje i on nie będzie utrzymywać mnie. I dlaczego mam mu nie płacić, a ciułać pieniądze dla siebie. Żebym się postawiła na jego miejscu i wtedy bym wiedziała, jak jest. I powtórzył, że najlepiej jak się rozstaniemy bo on nie będzie za mnie płacił. I nie będzie jadł tego co kupuje. Dodam tylko, że nie dostaje od niego prezentów i powiedział, że postanowił sobie iz nie będzie mi nic dawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak i pewnie robisz mu ciepły obiadek jak z pracy przychodzi :D czemu ty z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również zastanawiam się czemu autorka z nim jest? To zwykle pasożytnictwo. Ja mam kartę swojego faceta, on bez problemu używa mojej. Ten facet to chodząca patologia. Pasożyt. To nie jest związek to wyzysk. Zostaw go niech znajdzie pannę jego wartą, czyli mniej niż zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci tak powiedział to sprawa jasna szukaj sobie pomalu nowego lokum i nowego faceta. z nim i tak dlugo nie bedziesz, radze szukac bo mozesz uslyszec w ktorys dzien wyprowadz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest złego w ciepłym obiadu gdy wraca z pracy? Nie sądziłam że tak się zachowa, dlatego traktowałam go normalnie, a dla mnie nie jest niczym nienormalnym zrobienie obiadu dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gotujesz sprzątasz pierzesz wież że za taką prace służąca ma najmniej 2tyś a ty mu jeszcze dopłacasz a on traktuje cię jak przybłędę to nie jest normalne że robisz mu obiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×