Technikum zawodówka czy liceum?

Za 2 miesiące będę musiała wybrać do jakiej szkoły iść .Przewiduję , że średnia będzie ok. 4,3.W moim mieście są trzy szkoły , zawodówka technikum i liceum.Najpierw chciałam iść do technikum na ekonomika i byłam pewna, że tam pójdę , ale teraz już nie wiem.Zarówno w technikum jak i w zawodówce u mnie poziom jest niski, głównie ze względu na uczniów tzn. biorą każdego nawet ze średnią 2.0 , w technikum do matury podchodzi kilka osób z czego zdaje do 5 osób na klasę.W zawodówce poziom jeszcze niższy , duża część osób to osoby pochodzące z patologii, czasami też trochę opóźnione w rozwoju. Liceum z tego co wiem poziom całkiem dobry ,tzn. średnie zdawania matur większe niż średnia krajowa i nie ma takiej "dziczy" jak w tych dwóch szkołach, no ale nie mam po tym niczego i trzeba iść na studia...co myślicie?

Dziecko ty to jeszcze nie wiesz o czym mówisz. Ja chodziłam do liceum i to co się tutaj wyprawiało to głowa mała a im większe miasto tym gorzej. Właśnie przygłupom którym nie chce sie uczyć to albo idą do zawodówki (wiadomo zawód itp.) albo właśnie do liceum bo jest łatwiej (nie ma przedmiotów zawodowych).

Jak chcesz być śmierdzącym potem i goownem robolem - to gnaj do zawodówki.

Największa dzicz wbrew pozorom jest w liceum. Tak jak ktoś wyżej napisał nie ma przedmiotów zawodowych więc nawet totalny kretyn może zdać szkołę.

Ludzie nie wiecie o czym piszecie...w teorii technikum jest najtrudniejsze ,bo i matura i przedmioty zawodowe.Ale w praktyce rzadko kiedy tak jest.U mnie w technikum w mieście jest dzicz , uczniowie mają w poważaniu nauczyciela i przez to nauczyciele KOMPLETNIE mają wywalone na uczniów , kolega z technikum mówił, że na jakimś przedmiocie zawodowym z kierunku cnc , nauczyciel prosił uczniów którzy mieli gołe jedynki o to by przynieśli mu wino i za to dawał im dwa. Technikum musi mieć dobry poziom , a jak autorka pisze - u niej jest dzicz tak samo jak u mnie i dlatego poszedłem do liceum i autorce też to polecam.