Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeczytajcie co napisala polska Tatarka

Polecane posty

Gość gość

Przeczytajcie z innego tematu co napisała Tatarka żyjąca w Polsce x Jestem polską muzułmanką z urodzenia i powiem wam że Polska nas nie chroniWydaje wam się, że jesteśmy bezpieczni, bo jesteśmy tacy szczelni, tradycyjni? Wolne żarty. W Polsce działa silniejsza radykalna islamska siatka niż wam się wydaje i tylko patrzeć jak uderzą.Jestem polską Tatarką z Podlasia i studiowałam w Warszawie w latach 2004-2009 na dobrym kierunku obleganym także przez obcokrajowców.Zaczęło się niewinnie pocztą pantoflową do tych i owych Jemeńczyków, Pakistańczyków i Afgańczyków dotarło, że tutaj też są muzułmanie i wiem, że nie złośliwie ale moi koledzy dawali im namiary na mnie, bo rzekomo tamci chcieli się lepiej odnaleźć w Polsce. Wyglądało to tak, że najpierw delikatnie zaczęli podpytywać, a potem namolnie mnie nawracać. Kiedy zerwałam kontakty z tą grupką zaczęły się wyzwiska za to, że zbratałam się z niewiernymi psami, za to, że hańbię swoją religię i swoich braci, bo nie chodzę w czadorze, burce i uj wie czym tam jeszcze no i się kształcę co jest dla kobiet zabronione w radykalnym islamie. Zgłaszałam to na uczelni ale obcokrajowiec to jak święta krowa tam. Ale dlaczego mówię o zorganizowanej strukturze? Otóż w końcu do mojego rodzinnego domu zaczęły przychodzić listy z pogróżkami czyli znaleźli mój adres, napisali mojemu ojcu, że pozwolił się zeszmacić swojej żonie i córkom (czyli już wiedzieli, że mam siostry). Mało tego, w liście został zwyzywany też mój pradziadek oficer Wojska Polskiego, uczestnik kampanii wrześniowej, oni też o tym wiedzieli i to napisali, a ja nikomu nie mówiłam o tym na uczelni, bo to wszystko było na I roku kiedy nikogo prawie nie znasz i nie zdążyłeś się jeszcze wybebeszyć. Policja? popatrzyli, spisali zeznania , odesłali do domu, a po paru miesiącach dostałam pismo, że sprawę umorzono. No dobra w sumie może trafiłam na paru poje/bów ale teraz moja siostra studiuje w Warszawie i jest ich celem i znów przychodzą pogróżki do domu i ta sama historia. Władze rozkładają ręce, policja nic nie chce robić. Jak się wkwię to kupię gnata za wschodnią granicą i sama obronie siebie i swoją rodzinę jak trzeba będzie. Wkurza mnie to, że zmierzamy ku temu żeby iść jak te francuskie owieczki na rzeź. Możecie nie mieć takiego poglądu jak ja, bo jako katoliczki nie padacie ofiarą tego typu ataków. Natomiast w stosunku do Tatarów polskich oni są bardziej śmiali w swoich poczynaniach. Powiem wam jedno. Bądźcie czujni i liczcie na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutna jest bezdennie głupia polityka polskiego rządu, wygląda na to, że sami powinniśmy wziąć sprawy w swoje ręce i ich zaatakować ryzykując szykanami ze strony policji i sądów, ale jak milion Polaków ich zaatakuje i wypędzi, to nie starczy sądów i więzień, aby wszystkich wsadzić! Wygramy! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provo POwskiej divy. ona tatarka bo żre tatara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka POwska diva? Kretynie ten list byl jeszscze za rzadow PO. Wtedy mowiono ze to pisowska diva. To nie jest zadna diva tylko zwykla dziewczyna szykanowana przez tych skufyzynow kozojepcow wyznawcow sraholleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×