Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauwazylyscie, że większość rodziców bez wyksztalcenia

Polecane posty

Gość gość

nie uczy swoich dzieci aby mówiły "dzień dobry".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie. Z klasy mojej córki nie kłania mi się córka pani geodetki i syn pana radcy prawnego, natomiast syn dziewczyny pracującej jako sprzątaczka i córka z wielodzietnej niezamoznej rodziny kłaniają się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurna.....a ja nie wiem czym się zawodowo zajmują rodzice koleżanek mojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zależy od wykształcenia tylko od kultury ludzi. Ja tez znane taka ę ą co się wysoko nosi a dzieci też dzień dobry nie mówią nikomu, nawet jak z matką idą. I to jest 4 i 5 klasa szkoły podstawowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie podobnie ,córka sąsiadki dzień dobry nie powie,a moim dzieciom zwraca uwagę że jej się nie kłaniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci same zauważyły, że inne dzieci nam się nie kłaniaja to dlaczego oni muszą kłaniac się tamtym rodzicom. Mamy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzieciom tłumaczę, że to świadczy o nich i o mnie i niech się kłaniają. Gdy ja byłam dzieckiem, nie do pomyślenia było nie ukłonić się sąsiadom czy rodzicom kolegów ze szkoły. Każde dziecko się kłaniało. I dokładnie, to nie ma nic wspólnego z wykształceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj bachory są hodowane a nie wychowywane. Uczę w klasach 1-3 i z doświadczenia mogę powiedzieć, że niektórzy nie potrafią powiedzieć dzień dobry, proszę czy dziękuję, niektóre dzieci nie potrafią używać form osobowych i mówią pani, daj mi kartkę. Dziś przyłapałam 4 gówniarzy z 3 ml na plucie na posadzkę, bo przecież sprzątaczka jest od tego żeby po nich sprzątać. Kazała iść po mój i wiadro i umyć tę podłogę, już o 15 dzwoniła mamusia jednego, dlaczego synek musiał myć podłogę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zauważyłam że to dzieci snobów się nie kłaniają, są nadęte jak ich rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowienie "dzien dobry" czy "do widzenia" to oznaka kultury a nie wyksztalcenia.Nawet najlepiej wyksztalcony moze okazac sie zwyklym chamem w kontaktach z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak myślę, że to dzieci snobow się nie kłaniaja. Taka jedna mamuśka tylko filuje kto co robi, kto do kogo przyjechał, podsluchuje, wszystkich obgaduje a dzieciak dzień dobry nie umie mówić bo nikt go nie nauczył bo kto go miał nauczyć ale nas to nie obchodzi tylko się z tego śmiejemy, że przeszło cielatko :) Nie daleko spada jabłko od jabłoni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci mówiły co poniektórym osobą dzień dobry i te nie odpowiadały :-o więc kazałam Im przestać mówić no bo czemu mają się poniżać i mówić po czym zostają olane :-o Ale teraz te osoby strasznie są na mnie oburzone i robią plotki po sąsiadach że 'bachorów nie potrafię wychować ' dodam że mi niejedokrotnie też nie odpowiadają Więc nie rozumiem autorko może nie każdy każdemu chce odpowiedzieć życzliwie dzień dobry ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może panie się tutaj wypowiadające zastanowiłyby się czy ci sąsiedzi, znajomi, rodzice kolegów zasługują na to i są w ogóle warci tego by mówić im dzień dobry? Czy przypadkiem to właśnie z nimi jest coś nie tak , że z jakiegoś powodu jakoś nie ma cię chęci na pozdrawianie tych osób? Hmm? Prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aby się rozmnażać dla 500+ nie potrzebne jest wykształcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elementarne zasady kultury. Kulturalni ludzie wymieniają ukłony nawet jeśli nie darzą się sympatią. Rozumiem, że niektóre z was Was nie ukłonią się starszej sąsiadce którą znają od dziecka bo jej nie lubią, nie odpowiedzą na ukłon szefa bo nie dał podwyżki czy zignorują matkę kolegi syna bo chłopcy miesiąc temu się przepychali na boisku? Zwykłe dzień dobry oznacza jedynie tyle, że nie są nam obce zasady savoir-vivre i zwykłego współżycia społecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W punkt! Z plebsem nie należy się spoufalać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykształcenie nie ma nic wspólnego z wychowaniem i odwrotnie. Moja matka jest kucharką a ojciec mechanikiem. Od najmłodszych lat wpajali mi,że należy mówić dzień dobry i to nie tylko osobom z najbliższego otoczenia,proszę,dziękuje,przepraszam,do widzenia itd. Mój mąż też nie pochodzi z "wykształconej" rodziny - matka krawcowa,ojciec mechanik. Mu także rodzice wpajali takie rzeczy jak kultura osobista. Nasze dziecko jest jeszcze malutkie ale jak podrośnie również będzie tego nauczone . Znam wiele przypadków takich ludzi "ą,ę,po jakich to oni studiach nie są" a nawet "dzień dobry" nie odpowiedzą. Np. dzisiaj wchodzę do banku,mówię "dzień dobry" do Pani tam pracującej i? Cisza. Patrzy na mnie i nie odpowie. I dziwić się,że dziecko nie mówi "dzień dobry" czy "do widzenia" jak rodzice także nie mówią? Takie zachowania wynosi się z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiara metalowa
Nie nudzą ci się te prowokacje? wczoraj nazwiska "wyższej klasy", a dzisiaj niemówienie dzień dobry przez dzieci z "niższych sfer". Weź ty się babsztylu za jakąś robotę, bo z tego pasożytnictwa na mężu i teściowej całkiem ci już odbiło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh to samo chcialam napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma wykształcenie do kultury osobistej? Myślisz że uczą jej na studiach wyższych? Ja jestem po prawie i nikt mnie na studiach "dzień dobry" nie uczył, takoe rzeczy wyniosłam z domu rodzinnego, z prostej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli moja sąsiadka jest czyjąś tam konkubiną, podkreślam szczególnie słowo konkubiną, do tego ma gromadkę każde z innym facetem, to raczej odpowiedniejszym by było splunąć i obejść szerokim łukiem, ale oczywiście tak nie zrobię bo jestem dobrze wychowana i po prostu nie przystoi. Kłaniać się i pozdrawiać można np. królowej Elżbiecie II, czy innej damie, czyli nawet osobie skromnej, ale takiej do której się nie ma wątpliwości jak się prowadzi, takiej która jest godna szacunku. Również nie pozdrowię przykładowo agresywnego mohera, czy nauczycielki która mnie uczyła, a zachowywała się jak potłuczeniec, tym bardziej gdy teraz jej status jest np. niższy co zweryfikował czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek2233
widzę ze większość zacofańcy się wypowiadają, nie chcą to nei mówią, ja w dorosłym wieku tylko do kilku sąsiadów mówie dzien dobry których cenie a do ponad 3/4 nie mówię bo nie chce, a ta co napisała ze sie wszystkim mówi bo "starsi" to zacofaniec - beton do potęgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek2233
zacofańcy - betony starzy szczególnie, niech do mnie mówią, czego do mnie rzadko kto powie, starsi sie znaleźli, jakie to ma znaczenie jak 2 dorosłych jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 16 za tępa jesteś żeby zrozumieć o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym to sobie trzeba zasłużyć żeby ktoś nam powiedział dzień dobry? Jacy rodzice takie dzieci. Ciekawe czym zawinił y te dzieci, że mają takich rodziców? Jak nauczyciel w szkole postawi do dziennika 1 bo uczeń nic nie umie to nie zasłużył na dzień dobry następnego dnia. Patologia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(21:16) ile ty jesteś warta? po twojej wypowiedzi wnioskuję, że mniej niż zero :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj - mi się zdaje, ze szacunek to jest cos takiego, na co jednak trzeba sobie zasłuzyc... ja jako dziecko strasznie nie lubiłam np. jednych sasiadów, byli tak złosliwi, ze jak nam pekła rura i spytalismy, czy mozna u nich sobie nalac wiaderko wody, to ona że woda droga, i nie mozna..ta stara była straszna, jej maz lepszy, ale nie mowiłam im dzien dobry, bo im zyczyłam cos wrecz przeciwnego... ja sie odzywam przyjaznie jak kogos lubię, jak nie to ignoruje.. w ogóle w mojej okolicy nie utrzymuje sie wielkich kontaktów z sąsiadami, i ja sie nie obrazam, ze mi nie mówia dzien dobry, bo to obcy ludzie... Ale wkurza mnie jak np. sasiad z naprzeciwka co dzien parkuje pod moim domem, ja mp. wychodze i on staje swoim gratem, i nawet sie nie odezwie, mogłby chociaz z tej racji sie przywitac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia uważa, że nie zasłużyłas na powitanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(22:55) bezmozgi tak właśnie uważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam srednie wyksztalcenie tylko, a moje dzieci są bardzo dobrze wychowane, i kulturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×