Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ukrywanie zarobków przed kolezanka

Polecane posty

Gość gość

Mam koleżankę, razem poszlysmy na studia, ona miała lepsze oceny ode mnie, ogólnie jest żołnierska, zawsze tak było. Jednak po pierwszym roku studia rzuciła, ja zostalam i je skończyłam. W między czasie ona zaczęła inny kierunek, ale też po nie całym roku stwierdziła, że to nie to. W efekcie po latach mamy po 35 lat, mam skończone e studia, potem jeszcze dwie podyplomowki, jakieś kursy językowe itd, pracuje w swoim zawodzie i od około 5 lat zarabiam całkiem nieźle. Koleżanka w sumie nic nie skończyła, okresy pracy zarobkowej przeplata okresami bezrobocia, zazwyczaj sama zwalnia się z pracy. Bo a to szefowa nie taka, a to koleżanki nie takie, a to klienci w sklepie ja drażnią. O co chodzi? Chodzi o to że nie mogę przy niej nigdy powiedzieć o awansie,albo, że coś sobie do domu kupiłam, albo, że np wydałam 500 zl na ubranie, bo zaraz słyszę teksty że mnie to na to stac, że inni nie mają tego szczęścia co ja, że nie wszystkim się w życiu udaje. Jak jej wytłumaczyć, że ja ciężko pracuje na to co mam? Jak z nią rozmawiać, aby jej nie urazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie: "trzeba było się uczyć i wytrzymać w jednej pracy dłużej niż rok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz jej powiedziałam coś koło tego, że mogłaś skończyć studia, to się na miesiąc obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ułożyło jej się, dlatego czuje się gorsza. Lepiej pewnie będzie jak nie będziesz jej mówić wszystkiego, bo jeszcze bardziej będzie ją złościć z tego że różnica jest tak duża. Dziewczyna próbowała ze studiami, wiec nie ma jej co tego zarzucać. Może nie trafiła w kierunek. Teraz to już przesiąkła pewnie innym środowiskiem i już nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie już nie mówię. Duzo rzeczy cenzoruje, bo wiem, że ja urazi to że na przykład kupiłam sobie kurtkę za 300 zł czy coś w tym stylu. Ale kiedyś awansowałam i dostałam podwyżkę 600 zł, tak się cieszyłam, ale bałam się jej o tym powiedzieć, bo potem krzywo patrzy, albo słyszę jej teksty, że nie wszyscy dobrze zarabiają i bogaci powinni pomagać biednym. Ze w życiu nie liczą się tylko pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po ch... ci taka koleżanka? takich toksycznych ludzi się odcina. tylko i wyłącznie sama jest winna swojej sytuacji i należy jej to prosto w oczy powiedzieć; im skuteczniej się obrazi tym lepiej 🖐️ nie trawię takich leniwych, roszczeniowych ludzi. swoją drogą ciekawe kto tego darmozjada utrzymuje bo coś mi się zdaje, że wszyscy pracujący których tak nie znosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszka z rodzicami. Toksyczna?Kiedyś była inna, dopiero przez ostatnie lata dochodzi między nami do zgrzytów. I to coraz większych. Prawdę mówiąc męczy mnie to coraz bardziej. Kiedys powiedziałam jej o tym, że niektóre jej słowa i podejście mnie przytłaczaja, że nie bardzo mi się podoba to, jak ona o mnie mówi a ona na to, że widzi, że jak ja lekka ręką tak potrafię przekreślic nasza przyjaźń, to trudno, ona się nie będzie narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×