Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zapytka

Skąd wiesz, że on Cię kocha?

Polecane posty

Gość Zapytka

Po 5, 10 latach związku nie jest już jak przy szczeniackim zauroczeniu...skąd wiecie, że on Was kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby wiedzieć do końca nie można ale to się widzi, słyszy i czuje. Są zachowania, gesty, słowa, postawa pełna uczuć, wybory, decyzje także nie zawierające w ogóle zdania - kocham Cię a jednak będące tego potwierdzeniem. Jestem dopiero 10 lat w związku ale tak to odbieram (nie, nie było wiecznie kolorowo, bywały kryzysy ale zawsze szukaliśmy rozwiązań).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytka
No ja jestem ze swoim 11 lat i często nie wiem co mam myśleć. To co dla mnie jest objawem miłości dla niego nie. Nie mówi za dużo o nas. Nie mamy slubu, bo nie mamy pieniędzy i spłacamy długi, które zaciagneliśmy jak było krucho z pracą. Nie mówi " wyjedzimy na wakcje to będziemy" czy " chciałbym zostać ojcem Twoich dzieci" albo "co ja bym bez Ciebie zrobił" nic co wymową wskazywało by na planowanie przyszłości- a jednak jesteśmy ze sobą te 11 lat - i to nie łatwych. Miga się od obowiązków domowych, bo " on nie chce mieć w głowie, że coś trzeba zrobić" więc i nie wyręcza mnie w niczym. O wszystko trzeba go prosić, a i tak wtedy mówi że "co ty mi planujesz co ja mam robić, chcesz to zrób sama" . Drobnych dowodów miłości nie ma - o kwiatach to już nawet nie myślę. Ostatnio kupił mi głupie żelki- bo lubię ****ardzo i strasznie się ucieszyłam, że o mnie pomyślał. Dużo mi nie trzeba. Ale to pojedyńcza sytuacja niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś z nim dla zapchaj czasu bo boisz się przeciąć coś, co nie rokuje. Patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne jest to co piszesz, wiem że teraz sporo facetów zaczyna myśleć o rodzinie sporo po 30stce, nie ma w tym nic złego pod warunkiem że partnerka myśli podobnie. Człowiek z wiekiem się zmienia i relacja też się zmienia, pytanie takie jak Wy się w tych zmianach odnajdujecie i czy informujecie o wzajemnych potrzebach? Znasz swojego faceta, więc w jaki sposób do tej pory okazywał uczucia? Wiesz, jeśli nigdy bądź rzadko robił Ci niespodzianki czy wyjazdy to trudno oczekiwać że po kilkunastu latach nagle zacznie.. Niektórzy pracą, zarabianiem pieniędzy, próbą poprawy sytuacji 'pokazują' swoje uczucia i troskę o drugą osobę. Czasem brak romantycznych gestów. Wydaje mi sie że musisz na spokojnie, powoli wytłumaczyć mu jak Ty widzisz dalej swoje życie, czego oczekujesz i zapytać jak on je widzi. Sprawdzisz czy myślicie podobnie czy w pewnym momencie Wasze postrzeganie się rozminęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLooona
Miłość jest wtedy, gdy on jest tylko z Tobą... i jeszcze się cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytka
Właśnie jesteśmy na tym etapie - rozmów, sprawdzania czy się rozmijamy czy nie i zastanawiam się czy w takie rzeczy jak brak chęci pomocy swiadczą o tym, że on mnie nie kocha. Jeśli mnie kocha, to możemy wspólnie próbować coś budować. A jeśli mnie nie kocha, to nie będę z kimś na siłę. Od początku samego ciężko było wyciągnąć coś z niego. Jest zamknietą księgą i ciężko z niego czytać - to, że mówi, że kocha nie znaczy, że tak jest, ale mam wrażenie, że stoimy w miejscu i to odpowiedni moment na to , żeby się zastanowić co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość to czyny a nie słowa... mówić to on sobie może bo to nie wymaga ani czasu ani poświęcenia z jego strony... powie i myśli że ma spokój i Ciebie z głowy co bys mu ,,gitary nie zawracała" a jemu tak wygodnie z Tobą u boku.. no bo skoro mówisz ze on ci nie pomaga to znaczy ze ty w domu robisz za niego wszystkie domowe obowiazki tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo troszczy sie o mnie, pomaga w domu, lubi ze mna przebywac, martwi sie o mnie, wiecej mowi jego postepowanie niz slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytka
Robiliśmy wszystko oboje, ale ja czułam się wykorzystywana, bo on bardzo zwlekał, albo wcale nie robił. A teraz postawiłam sprawę jasno albo jestesmy partnerami albo nie. Nie robię za niego niczego, ale fakt - jak nie zrobię to jest niezrobione nawet i po 3 tyg coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie nie wiecie, to widzisz w oczach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×