Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz09876

Co tydzień sama na imprezie?

Polecane posty

Gość Łukasz09876

Moja dziewczyna (studentka, 20 lat) chodzi co tydzień z koleżanką do klubów. Z racji tego że pracuję, nie mogę jej towarzyszyć, bo chodzi zawsze w środku tygodnia i wynajmuje mieszkanie 60 km od mojego miejsca zamieszkania. Mam wrażenie że czegoś jej w naszym związku brakuje, jesteśmy razem 2 i pół roku. Ona twierdzi że nie, chce się tylko pobawić. Nie ukrywam, że nie podoba mi się to, że jest tam tylu kolesi, ale nie mogę jej zabronić. Co o tym sądzicie? Czy co tydzień nie za często? Czy wy puszczacie wasze drugie połówki same na imprezy? Dodam że raz jakiś czas temu zaciągnęła mnie do klubu, ale kompletnie mi się tam nie podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szuka przygód, wiesz chyba jakich? Wprost ci nie powie. Raz zerwij się z pracy nic nie mów i idź do tego klubu w którym się bawi. Tylko przedtem weź jakieś środki uspokajające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz09876
Myślisz że chodzi tam po to by mnie zdradzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, młoda jest to się bawi. Ja tez na studiach często chodzilam z koleżankami na imprezy w tygodniu, na weekend wracałam do mojego narzeczonego. Nie zabranial mi, za co jestem mu wdzieczna (choć zazdrosny troszkę byl), a to jednak wspomnienia z czasów studenckich. Z kolesiami się nie bawilam, po prostu szlam na drinka, potańczyć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młoda, pewnie lubi imprezy. To pewnie chce miło spędzić czas. Miałam kiedyś koleżanke co też tak imprezowała, teraz jak wyszła za mąż to się uspokoiła. Choć chodzenie co tydzień to dość często tym bardziej, że ma Ciebie. A wybierz się z nią raz, zobacz co robi i jak tam jest, czy dużo gości przychodzi. W takich miejscach może kogoś spotkać. Pogadaj z nią, że troszkę jesteś zazdrosny takim cotygodniowym chodzeniem. Albo popytaj co tam robi. na tygodniu raczej dużo ludzi niema, może spotyka się ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz09876
Z tego co mówi to pije, tańczy z koleżanką, czasami z jakimś gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mloda kobieta, imprezy, alkohol - puszcza sie z kim popadnie. Kazda taka to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że kobiet nie znasz.Samo to,że idzie powinno byś sygnałem,że szuka bolca. Zdejmij klapki z oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ona jest bi i żyje wg zasady żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z tego co mówi to pije, tańczy z koleżanką, czasami z jakimś gościem" Tak we dwie tylko chodza? Może koleżanka ją wyciaga bo chce kogoś poznac. Ktoś musi być motorem. W tym wieku to zrozumiałe, że chce czasem gdzieś wyjść. Pytanie na ile jej ufasz. Bo właśnie w takich miejscach może kogoś poznać i nawiązać blizszą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz09876
Tak, tylko z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem kiedyś w "związku" z taką studentką. To raczej ona nalegała na bycie ze mną. Byłem starszy, a dziewczyna robiła wrażenie poważnej, odpowiedzialnej i bardzo zasadniczej. Ufałem jej. Raz w tygodniu chodziła z kilkoma koleżankami na rockoteki. Moi koledzy obstawiali tam bramkę. Próbowali mi coś zasugerować, ale byłem naiwny. Potem puścili mi nagranie z monitoringu i pojedyncze kadry z innego. Podjedź tam kiedyś, albo wyślij zaufaną osobę na przeszpiegi. Myślę, że masz powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co tu piszecie, to już wszyscy snujecie wobec niej podejrzenia, że musi robić coś złego na tych imprezach no bo przecież nie ma porządnych kobiet i wszystkie to poprostu wcielone zło, które myśli jak by tu tylko oszukać chłopaka. Ja myślę że ona chce się poprostu rozerwać, oderwać od studiów, nie robiąc nic złego, poznać trochę życia, pobawić się, potańczyć. A większość z was (z wypowiedzi wnioskuję że piszą to faceci) robicie wielki dramat i straszycie gościa jakby ona musiała nie wiadomo co tam robić... Jak wy chodzicie z kumplami na piwo to jest wszystko w porządku, ale jak już dziewczyna chce się napić, potańczyć to już źle bo NAPEWNO chce Cię zdradzić? Żenujące takie myślenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, młoda to i ma chęć i czas na wyjście. Kiedy wyjdzie jak nie teraz, jak założy rodzinę i mniej czasu będzie. Koleżanki pozakładają swoje i ciężko bedzie znaleźć wspólny wolny termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×