Po śmierci powstanę jako wampir

A w każdym razie mam taką nadzieję. Wierzę, że umierając, można do końca wierzyć w życie, wyrzec się Śmierci, a w efekcie pozostać świadomym bytem grasującym na granicy świata żywych i umarłych. A więc tzw. "nieumarłym". Wampirem.

Nie wierzę w Niebo albo Piekło po śmierci. Wierzę w Niebo albo Piekło za życia. Nie wierzę w jakiegoś Boga. Ja sam dla siebie jestem Bogiem. Śmierć jest dla mnie końcem wszystkiego, ale zarazem wierzę że mogę nie umrzeć nigdy.

Jeżeli istnieje chrześcijański Bóg, to nienawidzę go. Nienawidzę Kościoła. I nienawidzę Polski. I mam do tego prawo. I nikt nie może mi tego zabronić.

Nie wierzę że mam Duszę inną niż moja Świadomość. Moja Świadomość jest dla mnie moją Duszą. Reszta to: 1) suma energii elektrycznej zawartej w moim układzie nerwowym; 2) mięso tworzące moje ciało. Jeżeli miałem jeszcze jakąś inną duszę, to już dawno spłonęła w piekle codzienności. Właściwie to wszysto co chciałem napisać.

...Po śmierci powstanę jako wampir ... x Ty po prostu uwielbiasz SSAĆ i OBCIĄGAĆ :P.

A ja wierzę w nirwanę buddyjską.

Powstaniesz jako wampir Lestat:P

Powstanę jako wampir Tuomas :)