Feministka mnie spoliczkowala

Jestem mezczyzna po 50-tce. Mam prawicowe poglady i wdalem sie w dyskusje z feministka, mloda dziewczyna studentka. I ona nagle mocno mnie policzkuje tak mnie boli policzek ze az sobie roscieralem reka i kladlem zimny oklad na policzek. Czy kobiety zawsze musza policzkowac podczas dyskusji ?

Feministki xd nie podciagaj ich pod kobiety

Mnie tez kiedys zona spoliczkowala

Mnie kiedys spoliczkowala zona jak namierzyla mnie w lozku z inna kobieta co najgorsze spoliczkowala tez ta kobiete i wytargala za wlosy

Ja ostatnio rozmawiałam z młodym mężczyzną o prawicowych poglądach. Po trzech zdaniach zaczął mnie obrażać, a następnie wyśmiewać ofiary pedofilii płci żeńskiej. Odeszłam bez słowa, szkoda czasu na coś takiego. Nie znam żadnej kobiety stosującej przemoc i nigdy nie widziałam słynnego policzkowania ze strony kobiety. Ze strony mężczyzny wielokrotnie.

Baby nie umieja dyskutowac, zawsze wyciagaja te lapy, kiedys podrywalem jedna w autobusie, mowilem kaplementy, chcialem odprowadzic do domu, a ta zaczela pysk drzec na caly autobus, i uderzyla mnie w twarz przy ludziach, wariatki.