Nienawidze mojej matki bo mozna powiedziec ze zniszczyla mi zycie

Jak bylam mala bila mnie i nie byly to klapsy czy kara za sle zachowanie, bila mnie na oslep np. po glowie bo np. ktos ja zdenerwował. przez to mialam nerwice w szkole i balam sie tam isc. Potem jakos sama wyszlam na prosta i w liceum juz stalam sie pewniejsza siebie i normalna nastolatka. Ale ona cale liceum i studia mi wmawiala nadal,ze do niczego sie nie nadaje itd. Teraz jestem dorosla i nie radzę sobie z zyciem osobistym, mam czesto stany depresyjne i ogolnie czesto jestem nieszczesliwa, nie uklada mi sie w zwiazkach... Pomimo, ze niby jestem juz dorosla i ponosze sama za siebie odpowiedzialnosc, to mysle, ze niestety ona bardzo negatywnie wplynela na cale moje zycie

Mam podobnie, tez byłam bita w dzieciństwie przez rodziców, ale nie po głowie tylko po tylku, nogach, rekach. Nigdy ze mną nie rozmawiali tylko zaraz brali pasa, kabla albo kapcia i mnie bili. Nie było to żadne katowanie ale jednak zostawiło ślad w psychice, szczególnie ze często dostawalam za nic....

U mnie może nawet nie katowanie, ale mogla mi zrobic krzywde bijac mnie po glowie, to jest raz , a po drugie tez to zostawilo slad w psychice, moze nawet na zawsze... Niestety nadal jest toksyczna osoba. Jak np. plakalam po zerwaniych zareczynach to stwierdzila ,ze to "fanaberie" i sie tym nie przejela zbytnio

mnie oboje rodzice bili, z tego mimo terapii nigdy nie wyszłam, mam depresje, nerwice. To taki bagaz do końca zycia.

A ja nienawidze swojej corki, zmarnowała mi życie i pobiła mnie.

Ooo gosc 15.21 odezwała sie zapewne toksyczna mamusia . Ja tez bylam bita na oślep,kablem,mocno,prawie za nic. Ja jestem juz dorosla osoba,matka strasznie toksyczna,ksiazkowy przyklad 8 cech toksycznej matki,wszystko sie zgadza i jeszcze wiecej. To nie życie z taka osoba,chocbys na głowie stanela a wrecz jest gorzej.

Ludzie to qrwy i kazdy powinien zaplacic za swoje wybryki np poje/bane skur/wiale polaczki bijace swoje dzieci powinni dostac ciezki wp*******od swoim doroslych dzieci. Ja np kiedys wp******ilem mojemu staremu jak byl naj****y, co prawda wystarczyla jedna bomba w ten jego wstretny ryj no ale jakie to bylo satysfakcjonujace :D jak polecial z***bany przez caly pokoj i prawie sie zabil po moim ciosie hahaha za wszystkie moje cierpienia i chamowy ktore musialem przezywac!!!!!!!

toksyczne dzieci się odezwały, nie warto splunąć na takie coś, za darmo po dupsku nie dostawliście, ale nic wam to nie dało, popaprańcy

Czasami dzieci są niewydarzone i nic się na to nie poradzi

Myślę autorko, że jesteś tylko niby dorosła, niby dojrzała, a matka bez powodu nie daje klapsa. Weź się w garść, bo zmarnujesz życie sobie i matce. Najłatwiej popaść w depresję, obwiniać wszystkich tylko nie siebie; trudniej ruszyć cztery litery i radzic sobie w życiu. A samotna to jesteś, bo trudno z tobą chyba wytrzymać.

Aha wiec ty uwazasz, ze matka ma prawo bic dziecko po glowie bo ją np. ktoś zdenerowal, albo miala zly dzien, tak?

Mnie nie bili a też mam nerwice.

Trudno, to jak nie bedzie mial kto matce podac wody na starosc moze ona pozaluje, ze Cie tak traktowala. Niestety za bledy trzeba placic. Ja swojej kiedys powiedzialam, ze jak jeszcze raz mnie uderzy to pojde na policje i serio bym tak zrobila bo jako dziecko tez mialam prawo do nietykalnosci osobistej

Jaki jest książkowy przykład toksycznej matki a jaki toksycznej córki? Przecież toksyczni są ludzie, a nie matki tylko. Każda matka była kiedyś córką, a z córek robią się matki. Nic nie bierze się znikąd.

Ja mam nerwicę z powodu złych dzieci, a przemocy nie stosowałam, wychowanie w domu nic nie dało, ulica, media i koleżanki nauczyły wszystkiego złego.

16:16 Ej chyba w łeb dostawałaś, bo zasłużyłaś, zwalasz na sąsiadkę, powinnaś dostać poprawkę. Na policję możesz donieść, ale policja cię nie wyżywi i nie wykształci, no chyba , że wolisz dom dziecka?

Autorko, matka miała rację, sama widzisz, że sobie nie radzisz .

wspolczuje Ci autorko ale sama nie wiem czy bardziej wspolczuc Tobie czy tym zalosnym popaprancom ktorzy pisza ze tatus bez powodu nie bije, nie g****** Pomaga terapia u dobrego fachowca. Pomaga tez dobry facet ale dobry zwiazek czesto sie udaje dopiero po terapii.

Może i wolę dom dziecka, a pozniej wyjde na swoje bo np. wyjade za granice i z matka zerwe kontakt, bedzie sama na starosc i dobrze jej tak

Słuchając was można pomyśleć, że rodzina to patologia, a rodzice są od bicia dzieci. Albo jesteście z patologii, albo macie po 12 lat, albo macie nasrane w głowach.

Lepiej być samą na starość niż znosić przykrości od złej córki, życie jeszcze da ci po łbie.

gość dziś A ja nienawidze swojej corki, zmarnowała mi życie i pobiła mnie. W jaki sposob ci zmarnowals zycie

Straszny temat. Mnie mama nigdy nie zbila ani ja nie bije corki. Co u was taka patologia? Skad sie to bierze?

Tak, autorko, Twoja matka źle Cię traktowała, używała wobec Ciebie przemocy. To było złe i zostawiło ślad w Twojej psychice. Ale teraz jesteś już dorosła i od Ciebie zależy, co z tym zrobisz. Od użalania się nad sobą nic się nie zmieni... Idź do psychologa, do psychoterapeuty, na terapię DDD. Zacznij żyć! Nie dawaj więcej matce władzy nad sobą! Powodzenia!

Pieprzycie ze pomaga porada u fschowca. Na to nic nie pomoze. Pamiec o tym zawsze bedzie, fachowiec nie pomoze zapomniec o traumie.

Nie wyobrażam sobie nienawiści dziecka do matki.

Dlaczego dawaliscie sie bic przez matke? Ja bym jej oddala, nie ma bicia za nic. Skoro matka bije was za nic to oddajcie. Tylko tak nauczycie matki dobrego zachowania. P********a patologia

Gdybym wiedziala ze zasluzylam to ok, moge dostac ale nie wtedy gdy nie zasluzylam. Tez mialam przejścia z matka. Nigdy nie byla mi bliska

Matka zmarnowała ci życie, a ty kontynujesz to marnowanie. Jesteś ofiarą, bo kazdy czasami dostał od rodziców, a tylko nieliczni są zmarnowani.

ja tam czasem dostawałem w dupsko i jestem wdzięczny bo wyszedłem na ludzi