Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika654

Kolejki do ginekologa w ciąży

Polecane posty

Gość Monika654

Jestem mega wkurzona... Jestem w 4 miesiącu ciąży. Idę dziś do mojej pani doktor, wszystko ładnie pięknie. Ginekolog każe mi przyjść za 1 do 1,5 miesiąca, bo wtedy trzeba zrobić USG połówkowe. Zasuwam do rejestracji, mówię co i jak, a babka do mnie, że do Pani Alicji najbliższy termin na 14 czerwca. Mówię, że ja w ciąży i że Pani doktor kazała mi za miesiąc, a ona że nie ma jak i mówi, że w luxmedzie albo dolmedzie mogę sobie zrobić to USG i przyjść 14 czerwca :/ Ok, rozumiem, że są jakieś terminy, że inne kobiety też czekają, ale jakby nie patrzeć to w ciąży powinnam chodzić częściej do ginekologa niż raz na 2,5 miesiąca. Normalnie wcześniej nie było takiego problemu u mojej Pani Doktor. Oczywiście mogę sobie zrobić USG prywatnie, ale w sumie należy mi się w tym terminie na NFZ, więc nie rozumiem dlaczego nie mogę z tego skorzystać. Poza tym jak babeczka mówi do mnie przyjdź od 8 do 19 maja to nie mówi "idź do dolmedu". Dlaczego kobiety w ciąży nie mają jakiś przywilejów co do tego? Jak to wyglądało u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko, twoja sprawa. Ja z rakiem musze byc badana co miesiac u gina i co? gowno. Tez czekam. A chyba rak jest powazniejszy od piertolonego płodu. Swieta krowa sie znalazła. Naucz sie ze są powazniejsze przypadki, od ciazy! ciaza to nie choroba. sama sie o nią prosiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16:30 - myślę, że Pani powinna pójść również do psychiatry. Dziewczyna normalnie pyta się co i jak, nie ma jakiś wyrzutów do innych, a ty naskakujesz na nią jak opętana. Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie odzywaj. Monika654 - może zapisz się teraz na każdy wolny termin. W sensie, że czerwiec, lipiec, sierpień itd. Niestety nie ma jasnego podziału w PL na ginekologie i położnictwo, stąd te problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele zależy od placówki i miejscowości. Ja w ciąży na NFZ byłam u ginekologa raz i nigdy więcej, mieszkam we Wrocławiu, długo nie czekałam, kilka dni, ale zbadana zostałam tak, że więcej tam nie wróciłam. W lepszej przychodni terminy takie, że jak zadzwoniłam w sierpniu to pierwszy wolny termin na LISTOPAD. Ciążę poroniłam, a przy następnej wykupiłam luxmed i także równie bywało z terminami, wychodząc z gabinetu natychmiast zapisywałam się na kolejną wizytę, bo mój lekarz był rozchwytywany, a inni, bardziej dostępni do bani. Nie licz na specjalne traktowanie w ciąży, czasami ma się szczęście, ale to wyjątek od reguły. Ciesz się jeżeli masz ciążę książkową, bo ciąża trudna (jak u mnie) i NFZ równa się porażka i granie w rosyjską ruletkę z własnym dzieckiem. Nie polecam. Jak ciąża jest bez problemu, fizjologiczna to można ją państwowo poprowadzić i będzie dobrze. Ciąża to generalnie "drogi interes", nikt ci na nfz nie będzie czerwonego dywanu rozkładał na widok brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak to już jest że jeśli chcesz mieć w ciąży dobrą opiekę i regularne wizyty - musisz za to sporo zapłacić prywatnie. A tam też do niektórych specjalistów bywają kolejki na które ludzie wpisują się na zapas z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JESATEM MEGA WKURZONA. Ok, rozumiem, że są jakieś terminy, że inne kobiety też czekają, ale jakby nie patrzeć to w ciąży POWINNAM CZESCIEJ CHODZIC DO GINEKOLOGA niż raz na 2,5 miesiąca. Oczywiście mogę sobie zrobić USG prywatnie, ale w sumie NALEZY MI SIE W TYM TERMINIE NA NFZ, więc NIE ROZUMIEM DLACZEGO NIE MOGE z tego skorzystać. Poza tym jak babeczka mówi do mnie przyjdź od 8 do 19 maja to nie mówi "idź do dolmedu". Dlaczego kobiety w ciąży nie mają jakiś przywilejów co do tego? X Sorry, jesli ty tu nie widzisz pretensji to ja jestem księdzem. Jesli laska NIE ROZUMIE DLACZEGO NIE MOZE, to chyba z jej umysłem jest cos nie tak skoro w rejestracji jej jasno powiedzieli. Nie mozesz bo nie ma terminów :o Proste. Sobie zmien ginekologa i bedziesz mogła latac i co 2 tygodnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika654
Też właśnie myślałam o wykupieniu pakietu w luxmedzie. Też jestem z Wrocka i normalnie jak szłam do ginekologa to nie przeszkadzało mi, że muszę poczekać 2 miesiące. Trochę się po prostu zdziwiłam, bo nie słyszałam wcześniej aby ktoś w ciąży miał taki problem. Zwyczajnie było dla mnie naturalne, że w ciąży powinnam być min raz w miechu na badaniu i myślałam, że dla ciężarnych jest jakaś specjalna pula miejsc i nie ma problemu z dostaniem się do ginekologa, tym bardziej, że chodzę do tej przychodni już parę ładnych lat. Bynajmniej ładnie to wygląda w ustawie "za życiem" czy innych tego typu rozporządzeniach, gdzie kobiety ciężarne powinny być objęte specjalną opieką. Jak widać to wszystko wygląda ładnie i pięknie tylko na papierku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój bachor, twój problem. Specjalnego traktowania miec nie bedziesz. Nie podoba sie? zmien lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciąży też zaliczyłam zonk przy spotkaniu z nfz. W następnej ciąży byłam już mądrzejsza. "Kasa, misu, kasa" i nie kasa chorych, a twoja własna. Podzwoń po różnych przychodniach, jak upierasz się na konkretnego lekarza państwowego to niestety licz się z tym, że terminy są jakie są, systemu nie zmienisz, nie ty jedna jesteś w ciąży, nie licz na specjalne traktowanie. Specjalne traktowanie ciężarnych jest tylko w teorii (jak z przepuszczaniem w kolejce w sklepie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika654
Wydaję mi się, że w zakładce "Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci" moje pytanie jest jak najbardziej na miejscu. Jak ktoś pisze mi tutaj "Twój bachor, twoja sprawa" to po pierwsze posiada zerową kulturę osobistą, po drugie zero empatii, po trzecie tak masz racje moje dziecko, moja sprawa, więc przestań pluć jadem i za przeproszeniem wyłącz ten komputer i zrób coś ze swoim życiem, bo najwyraźniej masz za dużo czasu. Nie mam ochoty czytać wypocin osób, które mają g****o do powiedzenia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam empatii dla swietych krow ktore mysla ze wszystko im sie nalezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.46 Ja wykupiłam luxmed w trakcie starań, bo tam chyba obowiązuje jakaś karencja (nie pamiętam ile, nie chcę w błąd wprowadzić) na prowadzenie ciąży, więc jak już w niej jesteś to trzeba ileś odczekać, by móc robić wszystkie badania związane z ciążą. Ja chodziłam do Rubina Dinera na Szewskiej we Wrocku, ale musisz wiedzieć, że luxmed ma politykę "spadaj na drzewo z trudną ciążą". prowadzą tylko ciąże fizjologiczne, to wytyczne z góry. Ja miałam trudną i to była dobra wola mojego lekarza, że mnie prowadził (krwiak, cukrzyca ciążowa, wcześniejsza strata wysokiej ciąży), inni ginekolodzy kazali mi spadać, po zapoznaniu się z moją historią. W "Mama i Ja" są takie terminy, że szok, na Jana Pawła II (Vita coś tam czy jakoś tak) masakra nie przychodnia, ale jak się poszuka to może będziesz mieć szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorko czego oczekujesz? płacisz takie same składki jak każda inna kobieta,skoroona byla umówiona do pani doktor na X.XX.XXXX i ty chcesz załóżmy w tym dniu mieć wizytę u tej pani to co mają zrobić z tą pacjentką która już czeka np miesiąc? JESLI CHCESZ LECZYC SIE NA nfz TO WEZPOD UWAGE ZE ILES TAM MIELIONOW LUDZI TEZ CHCE SIE TAK LECZYC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Jedności Narodowej jest gabinet Tomasza MIchalika, czasami przyjmuje na NFZ, ale ciężarnych państwowo mu się nie opłaca co potrafi powiedzieć otwartym tekstem (mojej koleżance), jakiś inny lekarz też tam przyjmuje, zadzwoń, może akurat. Nie polecam Corfamedu, kolejki straszne, wieczne opóźnienia i ceny wyższe niż gdzie indziej. Ja usg I trymestru (bez pappa i innych takich) miałam za stówkę w Mediconcept u Roberta Mydłowskiego, gdzie w Corfamedzie to samo dwa razy drożej. Na samo usg warto wysupłać. W Luxmedzie te główne usg robią tylko na Dominikańskim (najczęściej Łukasz Andrzejewski).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwłaszcza że ciężarnych tak się teraz namnozylo, że kolejki jeszcze bardziej będę się wydluzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika654
Małe kolejki są tylko do lekarzy delikatnie rzecz ujmując - średnich. Na wizycie potwierdzającej ciąże(moja babeczka była na wolnym) byłam na Legnickiej w PCZ, gdzie czeka się ok. 2tyg. Pan doktor zdecydowanie minął się z powołaniem, a i od pań z rejestracji nasłuchałam się że ciąży u niego lepiej nie prowadzić, bo nie robi USG na czas, nie przepisuj***adań. Póki co moja ciąża przebiega książkowo, wszystko jest w porządku, ale to dopiero 16 / 17 tydz. Więc na USG połówkowe zapiszę się, gdzieś prywatnie, a następne terminy zarezerwuję z wyprzedzeniem, a w razie czego, będę chodzić prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nfz najczęściej mają sprzęt do usg pamiętający czasy Breżniewa, a teoretycznie przysługuje państwowo tylko 3 przez całą ciążę (chyba, że są problemy to na pogotowiu ci zrobią). USG połówkowe jest bardzo ważne, ja bym jednak wysupłała. W Medicover byłam jeszcze kiedyś u Bartłomieja Ślusarkskiego, ma dobre recenzje na znany lekarz (chyba Strzegomska), nie wiem jak jest w Enel Medzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 17:07 - problem w tym, że ciąża to nie choroba, a szczególny stan, w którym odpowiadamy nie tylko za siebie, ale również za dziecko, które nosimy w brzuchu. Rozumiem zbulwersowanie, ale wkładanie wszystkich do jednego worka jest mega słabe i pokazuje tylko jaki poziom inteligencji niektórzy prezentują. Poza tym w ustawie jasno jest powiedziane jakie przywileje ma kobieta w ciąży na nfz, a w tym 3/4 razy USG, w tym to między 18, a 22 tyg. ciąży. To się zwyczajnie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok należy ale nie wybierasz sobie lekarza który Ci to USG wykona. Masz miec zapewnione USG i tyle, nie wywalą innej pacjentki czekającej miesiąc boakurat autorka chce wejsc na jejmiejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalosna jestes. Myslisz ze jestes w ciazy i dla Ciebie beda specjalne terminy? Jak ja chcialam szybko do ginekologa to szlam prywatnie i juz. Polowkowe tez mialam robione prywatnie. Kosztowaly mnie 250zl Wielka pani na wlosciach bo ONA PLACI SKLADKI Dobre sobie. Ale sie usmialam z Twej glupoty i odrealnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika654
Tak ogólnie to rząd tak nas zachęca do rodzenia dzieci itp, a nie jest wstanie nawet zapewnić podstawowych badań prenatalnych. Już nawet nie wspominając, że Pappa w krajach na zachodzie (i nie tylko) jest standardem, a u nas w Polsce trzeba samemu zapłacić. Może w mniejszych miejscowościach nie ma takiego problemu z opieką jak w większych, ale i tak moim zdaniem to jest bardzo słabe. Na każdym kroku jakieś 500+ itp, a nikt nie pomyśli, że sama ciąża jest mega drogim wydatkiem... W szczególności ta zagrożona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Andrzejewski od usg w Luxmed nie jest szczególnie sympatyczny, zrobi co ma zrobić, ale to służbista, jak zapytałam o płeć to powiedział z łaską, "bo nie to jest przedmiotem badania". Mydłowski z Mediconcept za to spoko, sprawia sympatyczne wrażenie, rozluźnia atmosferę, kazał mi sobie darować pappa chyba, że lubię kasę wywalać. Miał racje. Z zasady nie chodzę do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u was jest jakoś dziwnie... mi ginekolog wyznacza termin na przykład za półtora miesiąca czy za miesiąc i od razu mnie zapisuje w zeszycie na ten termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika654
Mam wrażenie, że jesteście jakieś nie zaspokojone. Jak macie taki ból d**y o wszystko, nawet o to, że ktoś chce wymienić się opiniami, to może przestańcie zgrywać cnotki nie wydymki i pozwólcie mężom się nieźle wyru****. Uwierzcie, człowiek od razu staje się weselszy i nie trzeba maści na ból d**y.... Nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pappa to statystyka. Ja miałam 1 do 4000, że poronię i poroniłam. W kolejnej ciąży sobie darowałam, bo Mydłowski powiedział, że on tu genetycznie nic złego nie widzi, a statystycznie to każdy człowiek ma trzy nogi. W Polsce jeden pracujący przypada na trzech emerytów, jednego bezrobotnego i jedną matkę w domu z dzieckiem, więc z tym "ja płacę składki" bym sobie darowała. Systemu nie zmienisz. Ciąża to stan w którym nerwy nie są wskazane. Dlatego już się z nfz pożegnałam. Gdybym liczyła na nfz to z moimi problemami nigdy nie zostałabym matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika654
Nie mówię, że NFZ to konieczność, mogę pójść prywatnie, ale to jest ogólnie mega duży problem, wystarczy, że kogoś nie stać na to i nasze Pro life państwo ma to w d***e, umawiaj się co miesiąc do innego lekarza i szukaj gdzie nie ma problemu z kolejkami. PS: nie wspomniałam nigdzie, że "płacę składki i mi się należy". Według prawa, nawet jakbym nie płaciła to objęta byłabym opieką lekarską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie mowisz ze ci sie nalezy? a "ale w sumie należy mi się w tym terminie na NFZ, więc nie rozumiem dlaczego nie mogę z tego skorzystać"? to zdanie widmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.33 Ja się zgadzam, można się bulwersować, ale w ciąży szkoda czasu na walkę z wiatrakami. Ja nie zbawię kobiet gorzej sytuowanych ode mnie, ale o swoją ciążę zadbałam jak mogłam, bo każda matka (po przejściach jak ja) zrobiłaby tak samo. Inna sprawa, że wydatki w ciąży to ułamek tego co się wydaje jak dziecko już jest. Nie żyjemy w Szwecji, ale też nie urodziłyśmy się wczoraj by tego nie wiedzieć. Ja się po państwie Chazana i Radziwiłła niczego dobrego nie spodziewam i cieszę się, że zdążyłam urodzić zanim oni zaczęli majstrować przy opiece nad matką i dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to już w Polsce jest, że jedne rodzą w wypasionych prywatnych klinikach i wybierają sn czy cc, inne dają łapówki, chodzą całą ciążę do ordynatorów, bo liczą na specjalne traktowanie jako "pacjentki szefa", a jeszcze innej dziecko umiera, bo lekarz cc na czas nie zrobił. Są takie co to przez 9 miesięcy zrobią jedno usg i jedną morfologię, dziecko zdrowe, są takie jak ja co wydadzą 2 000 przez 5 miesięcy i stracą dziecko albo (znowu jak ja) łykając kwas foliowy pół roku przed ciążą, użerając się z dietą cukrzycową, robiąc pierdyliard badań przed ciążą i w trakcie urodzą miesiąc przed terminem. Nikt nie powiedział, że życie jest sprawiedliwe, a życie w Polsce to już na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężarna niepracująca także ma opiekę za darmo, ale wiele przychodni wprowadza takie pacjentki w błąd, że muszą się rejestrować w pup co nie jest prawdą. Także tyle teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×