Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie w Niemczech

Polecane posty

Gość gość

Mamy z mezem mozliwosc wyjazdu i zamieszkania na stale w tym wl;asnie kraju. Jednak boje się, ze tam jest bardzo dużo uchodzcow - boje się bomb , zamachow terrorystycznych, zaczepek na ulicach. Niech wpisze się ktoś kto mieszka w Niemczech - jak tam się zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jedz tam bo jest bardzo niebezpiecznie na ulicach. Siostra ze szwagrem tam była i mowila , ze jacys czarni chcieli ich pobic w bialy dzien. pl jest teraz najbezpieczniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy gdzie. Ogolnie oni sie trzymaja wielkich miast, duzych blokow gdzie jest tani czynsz. My sie bedziemy przeprowadzac do bawarii, planujemy zamieszkac pod Monachium, tam gdzie wynajem jest drozszy. teraz mieszkamy w miejscu gdzie nie ma za duzo arabow, tez w niemczech. Zanim tutaj przyjechalismy moj maz w pracy zostal poinstruowany przez niemcow gdzie ma szukac mieszkania zeby nie trafic na patole, i zeby dziecko z nimi do szkoly nie chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś niebezpiecznie to jest tez w Polsce. Gdy przyjezdzam autem na niemieckich blachach to boje sie nim nawet na zakupy jechac, zeby go ktos nie porysowal. Moja corka odezwala sie w piaskownicy po niemiecku, to jakies babki zaczely krzyczec na mnie ze mam wy**rdalac do niemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu mieszkam od 7 lat; fakt,może w dużych miastach jest trochę gorzej,ale jakoś nie ma większych incydentów. Oczywiście,należy na tych "uchodźców" uważać,to jasne. U mnie jest spokój, duże miasto mam 30 km dalej i o ile bywają czasem jakieś burdy,to tragedii nie ma. W Polsce dla równowagi,jako nastolatka,bardzo bałam się kiboli i pijaków - także nie ma co dywagować. Po ostatniej wizycie w PL córka zapytała mnie co oznacza pytanie " za kim jesteś"? Uwierzcie,zatkało mnie,nie wiedziałam co odpowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×