Kobiety same sobie winne jestescie

Czytam i czytam, i oczom nie wierze... Kobieta kobiecie nigdy wsparcirm tylko wilkiem, sam jad... Gdy ktotejs sie powiedzie, to kolezanki sie odwracaja, bo X wyszla za maz fajnie a ona ma doope a nie meza, bo X ma dzidzie a ona stara sie dlugo i nic, bo X ma lepsza prace, fartem czy po znajomosci a ona dalej w tej samej firmie za marne 1500... Zamiast rownac wzwyz, to odwrot, bo dopoki X miala c***jowo to ona wypadala dobrze na jej tle. No masakra. X Wlasna matka potrafi zbesztac corke lub ja straszyc, ze chlop ja zostawi jak bedzie tyle wymagac (bo ona chce partnera a malego chlopca do obslugi). X Tesciowa najgorszy wrog, bo ona jej synka odebrala, bo ona kaze synkowi cos robic, a przeciez to ksiaze a ona niewolnica-wyrobnica dla niego. X Szwagierki wszelkiej masci to samo, najlepiej zeby braciszek tylko bzykal niewolnice-wyrobnice, a siostruni oddawal swoj czas i kase, co tam jego zona i dzieci. No masakra. Chowacie drogie kobiety nadal tych swoich synow na ksieciow, pomimo ze bylo lub jest wam zle ze wasi mezowie to krolewicze co nawet herbaty sobie nie zrobią. X Wstyd. Wstyd mi za moją płeć.

święte słowa

Najprostszy przyklad, glownie ze strony tesciowych, ale tez ciotek: "A po co ten blender? Za moich czasoe skrobalo sie lyzeczka, wydziwianie!" "A kiedys to sie kobieta miala czas na wszystko, dziecko pakowalo sie w pierzyne-becik tzw poduche i szlo sie robic w pole lub sprzatalo w domu." Taaa, i mowia i te nowoczesne udogodnienia neguja osoby ktore o dziwo korzystaja z tel komorkowych, kolorowych tv na pilota. A po co im to? Po co takie udziwnienia? Kiedys komorek nie bylo a i czarno-bialy lampowy tv starczal. Przy dzieciach wydziwiaja, ze dzis sie chucha, dmucha, a za chwile jak pozwolisz dluzej poplakac dziecku bo chcesz do konca rozwiesic pranie to zaraz krzyk i pretensje, ze wyrodna matka, no bo jak tak mozna dziecko doprowadzac do placzu! Taaa,a same kiedys miale w doopie jak i cale spoleczenstwo ze dziecko ryczy. Po prostu chodzi o to zeby dowalic, nie wazne ze same sobie przecza.

Prawda jest jak du/pa i każdy ma swoją,wy swoją a starsze pokolenie swoją.Za parę lat by będziecie na ich miejscu i włos będzie się wam jeżył jak zobaczycie jak wasze dzieci założą rodziny z prymitywami. Nie ważne czy to syn czy córka,każdą matkę boli jak dziecko przyprowadzi do domu chama. Nie wstydz się autorko za swoją płeć,wcale nie jesteś lepsza,popytaj innych to ci powiedzą co o tobie myślą,to co piszesz to leży w waszych /babskich genach.Nikt i nic tego nie zmieni.