Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co lepsze: cięcie krocza czy cięcie brzucha na cesarce

Polecane posty

Gość gość
21.10 zero stresu? Mojemu dziecku lekarz podczas cc przeciął skalpelem czoło w dwóch miejscach. Wprawdzie szybko się zagoiło i teraz prawie nie widać ale co by było gdyby to oko zostało przecięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slodchen
Po co ciac krocze? Powaznie pytam. W zachodniej Europie sie od tego obchodzi. Jesli krocze ma peknac to tak lepiej. Naturalna rana goi sie szybciej niz cieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po sn i szyta też właściwie od razu byłam gotowa normalnie funkcjonować, urodzilam w sobotę a w niedzielę wyszłam do domu, nie brałam nic przeciwbólowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to cc, bałam się i sn i cc, mogłam sobie bez problemu załatwić cc bo mam lekarza i znajomosci ale w końcu wybrałam sn, byłam nacinana, naciecie nie bolalo, szycie trochę, 5 dni bolało krocze, najgorzej 3, potem to już dało rade, po tygodniu właściwie bez dyskomfortu, ale zależy ile szwow kto miał. Ja jestem drobna, było chyba 7 szwów, przez 2 mc problemy z trzymaniem moczu i kału, ale nosilam wielkie podpaski a nawet pampersy, jakoś dalo sie przezyc, seks był po 3,5 mc i było ok ale musiałam sciskac mięśnie . Teraz już 2 lata po porodzie, na pewno jest inaczej niż przed, ale w końcu 3 kg dziecko rodzilam to jak ma być. Jak ktoś niezadowolony to można laserem naprawić to i owo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta widzę że tu same takie sie zleciały co śmigaly od razu po operacji jak gdyby nigdy nic, nawet was nie pionizowali pewnie co skoro tak od razu smigalyscie z motorkiem w dupie? Sama miałam cc, spionizowali mnie po 8 h i robiłam wszystko przy dziecku, bardzo dobrze i szybko doszłam do siebie, ale jak słyszę że ktoś smigal jak lania to śmiać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośe
Nie rozumiem kobiet które za wszelką cenę chcą SN, ból po cc to jest zupełnie inny rodzaj bólu niż ból porodowy, to nie jest żaden bol w porównaniu do skuczy podczas sn!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok cc może i lepsze wg was dla was ale czy oby przypadkiem wszelkie leki przeciwbólowe po cc nie odbijają się negatywnie na dziecku?! Jeśli karmicie piersią to przecież ketonal, tramal i wszystko inne przechodzi do mleka matki i ciekawe która mądra podała by bezpośrednio dziecku? O dziecku pomyślcie a nie o sobie. Kiedy ja rodziłam i opawiałam z lekarzem od razu mówiłam że nie chce żadnego znieczulenia ani cc tylko SN. No i wszystko było ok, szwy dwie, ból przez tydzień i zero problemów po SN. A wy się pierdkacie bo się boicie bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rodziłam naturalnie miałam cc ze względu na spadające tętno dziecka. Jeśli chodzi o cc to naprawdę czułam się świetnie a położne mówiły że dawno nie miały tak śmigającej pacjentki po cc. Czułam się świetnie ale to chyba kwestia nastawienia się bo byłam szczęśliwa że po 9 latach starań o dziecko w końcu je mam.Byłam jak w euforii zaraz po pionizacji poszłam się umyć sama do łazienki i chciałam od razu iść na noworodkowy oddział do mojego dziecka ale położne nie chciały mnie puścić bo twierdziły że zemdleje a ja się czułam dobrze i ciągnięcie rany było do zniesienia a i tak postawiłam na swoje i byłam zobaczyć dziecko . Jedyny minus tego był taki że nie miałam dziecka przy sobie jak dziewczyna obok ale dla tego że moje dziecko urodziło się sześć tygodni za wcześnie. Jeśli będzie mi dane mieć drugie dziecko to chce mieć cc. Jedna koleżanka miała pierwszą cc a drugi poród sn i według niej sn przeszła super i pomimo nacięcia śmigała jak łania.Teraz jest w trzeciej ciąży i chce rodzić sn. Natomiast kuzynka pierwszą córkę rodziła sn po 3 godzinach porodu błagała o cesarkę.Rodziła 9 godzin. Była nacinana a mimo to pękła. Przez 3 tygodnie nie mogła na tyłku siedzieć chodziła jak kaleka. Drugie dziecko rodziła przez cc ze względu na zagrożenie życia dziecka. Cesarkę przeszła też zle. Trzecie dziecko chciała rodzić naturalnie bo stwierdziła że szybciej dojdzie do siebie niż po cesarce. Pomimo krótszego porodu (4 godziny rodziła) wspomina to jako traumę. Ból porodowy był tak wielki że pierwszy jej poród to był pikuś według niej. Nie dość że położna ją chlasła po samą dupę to jeszcze paskudnie popękała. Powiedziała że żałuje że nie miała cc bo ból jaki przeszła w trakcie i po to koszmar i ta cesarka co miała to ból niewielki był. Więc każda kobieta inaczej to przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po pierwszej cc gorzej sie czulam niz po drugiej Brzuch jak lezalam bolal mnie bardziej ale szybciej do siebie doszlo i po pionizacji snigalam wiadomo ze nie po 20 minutach od pionizacji:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brałam leków przeciwbólowych po cc! Mam wysoki próg odpornosci na bol, przeszłam cc tak jak moja matka-bez problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam sn w 15 minut cięcie krocza którego nie pamiętam szycie i na salę po godzinie musiałam do łazienki mordę darly że za wcześnie bla bla a co się miałam ze... Wstałam sama zrobiłam co trzeba i tyle bólu po sn co nic niedługo rodze za tydzień dwa i chce sama w razie czego będzie cc ale mi to nie grozi Każda kobieta wszystko przechodzi inaczej dwie znajome po cc miały lepszy stan i trzecia po sn gdzie krew się lala strumieniem są kobiety twarde ale są też mazgaje i tylko od tego zależy jak się przechodzi poród a nie jaka metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ie miałam ani cc ani cięcia krocza rodziłam dwa razy, zero szwów wcześniej piłam liście malin - które polecono w szkole rodzenia można urodzić bez cięcia i pęknięcia nie chciałam cc - bo to jednak operacja, zostaje blizna moja mama miała cc i 3 razy rodziła naturalnie i zawsze mi mówiła, że lepszy był poród naturalny - może nie u wszystkich... blizna pobolewała ją długo na zmianę pogody i dziwne kłucia tam miała długo po porodzie naturalnym dochodziła zdecydowanie szybciej do siebie ja również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam naturalnie. Cięcia nie pamiętam, bo zemdlałam w trakcie. Potem koszmarne bóle parte i niestety wypychanie dziecka na siłę. Jakieś dwa tygodnie paskudne hemoroidy, ból tyłka i kulałam na jedną nogę. Potem już lepiej z dnia na dzień. Do dziś żadnego dyskomfortu z powodu porodu. Teraz czeka mnie drugi i skrycie marzę o cc, bo się boję tego bólu i że znów nie będę mogła urodzić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w styczniu miałam cc na zyczenie bo panicznie balam się sn- nie zaluje, po 7 h pionizacja, od razu pod prysznic. ból rany do zniesienia, nie mam zadnej traumy. zdecydowałam się na cc bo bałam się bolu przy sn i balam się ze uszkodzą mi dziecko (wszelkie uszkodzenia okołoporodowe: zamartwice, niedotlenienia, złamania u dziecka itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam dwie cc. Pierwsza znioslam ok, po drugiej bylo mi ciezej, dopiero po tygodniu przestalam czuc dyskomfort. Co do lekow przeciwbolowych ja sie wlasnie przeciazylam, chodzilam w szpitalu duzo, by wlasnie nie lezec odlogiem, a jak zeszlo znieczulenie i zaoferowano mi tylko paracetamol, to zaczelam odczuwac swoje wczesniejsze chodzenie. Przy pierwszej cc mialam sale dwuosobowa, fajne lozko z barierkami skladanymi podnoszone na pilota, wiec sobie podjezdzalam do siadu. Teraz inny szpital, lozka stare, zwykle, jak sie chcialo to dzwignia zrobic oparcie wyzej, to mozna bylo sie zabic, tak dskakiwalo od razu do pionu. Gdy chcialo sie zrobic na lezaco, to trzeba bylo sie nagimnastykowac i z calej sily pchac oparcie w dol. Na sali bylam z dwiema dziewczynami po sn i fakt, im bylo lzej, choc wszystkie 3 narzekalysmy na te niewygodne lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc i nie śmigałam jak łania a raczej wlokłam za każdym razem do łazienki jak konająca sarna. Może miałam pecha bo nadal mnie boli a mineły już prawie 4 miesiące. Dostałam już pierwszą miesiączkę. Miała być mniej bolesna a nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam SN i nacięcie krocza. Bólu żadnego i chodziłam po paru godzinach. Trzeba uważać na ranę i wiadomo ze dyskomfort jest tam ale nie jest złe. Miałam 4 szwy. Po odbyt mozna faktycznie pęknąć lub byc nadciętym mocniej ale to przy dużym dziecku lub porodzie pośladkowym. No ale wtedy to juz wskazanie do cc. Dla mnie porod był lajtowy. Seks ok. Nie wiem jak to jest ale nie czuje różnicy i maz twierdzi ze tez nie czuje wiec pewnie drastycznej zmiany nie ma. Po drugim porodzie to juz pewnie bedzie czuć różnice ale wole SN juz cc. Jestem w drugiej ciazy i boje sie ze bede miec cc bo bardzo nue chce. To operacja, rozcięty brzuch i macica i potem ból i te kroplówki . Doba wyjęta z życia a potem to wpół zgięta pewnie przez 3 dni bym była. Myśle ze na zadanie cc to jednak nie jesr dobry pomysł. Jesteśmy stworzone do rodzenia wiec warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko rodzilam sn z nacieciem, drugie cc. O wiele szybciej doszłam do niebie po cc. Po pierwszym porodzie miesiąc czasu musiałam mieć dmuchane koło pod tylkiem bo nie byłam w stanie usiąść normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już wolę wspomnieć swój poród z nacięciem niż samą myśl o cc. Nacięcie to, jakby nie patrzeć, tylko poszerzenie otworu, który służy właśnie do rodzenia. Poza tym u niektórych dziewczyn się obędzie bez nacięcia. A cesarka? Naruszenie powłok brzucha, macicy .... Brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam sn i nacięcie na 3 szwy. Nacięcie zabolało, szycie w ogóle. Potem trochę czułam to miejsce ale nie było dramatu, w dzień porodu normalnie chodziłam, siedziałam, załatwiałam się. Ale leżałam z laską, która rodziła drugie dziecko i popękała na wszystkie strony. Ona strasznie cierpiała, nawet podczas leżenia. Wszystko zależy od kobiety, wielkości nacięcia i stanu narządów. Ja nie chciałam mieć cc bo bałam się tej operacji. Na dniach rodze drugi raz i mam nadzieję, że nie będzie trzeba mnie operować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej śmieszą mnie w dyskusji argumenty typu 'jest XXI wiek'albo 'na zachodzie'. Bo poród sn to taki powrót do ery kamienia lupanego, a cc to nowoczesność, świadomość i postęp. A jak cie bolało po cc to po prostu za bardzo skupiałas się na bólu i pewnie masz ciało w kiepskiej formie. Koniec i kropka. Madki cc wiedzą najlepiej jaka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisze to : cc to nie poród, tylko operacja, taka jak wycięcie wyrostka, gó/wno mnie obchodzi, ze to boli, skoro kobety się na to swiadomie decydują to niech cierpią. jeżeli jest wskazanie do cc to ok rozumiem, ale i tak uważam, ze taka kobieta nie ma pojęcia zielonego o rodzeniu dzieci - to tak na marginesie. dzieci się rodzi naturalnie, a to jak się zniesie poród i cięcie krocza to sprawa indywidualna, ja nie mogłam na łóżku się przekrecic, ale udawalm twardzielke i robiłam sama wszystko, bolało, bo przez 1,5 tyg nie siadałam, w samochodzie lezalam jak do zus musiałam podjechać czy do usc. i mąż mnie musial zawieźć. ból okropny, samego cięcia nie czułam. szyto mnie na żywca, nie życzę nikomu, 10min krzyku, płaczu i darcia japy, że umieram. kupe zrobiłam 5 dnia po porodzie ze strachu, ze cos pęknie. do miesiąca po porodzie gd mnie ktoś pytal o cięcie szkliły mi się oczy , 3 miesiące po porodzie pierwsze zbliżenie z mężem bardzo bolesne i pobeczałam się. potem było git, na dniach znów rodze i jedyne o czym myśle to o rozciętym kroczu, i co zrobić i ile kasy wziąć do kieszeni by dostać znieczulenie do szycia i pamiętać by wziąć do szpitala swój zapas ketonalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swój zapas ketonalu i mleka, bo u nas jeszcze starsze położne nie rozumiały, że nie mam mleka i czułam się jak uczeń pod tablicą prosząc o mleko dla dziecka. Dla mnie to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PIERWSZ raz słyszę o takim przypadku, jakoś o krzywdzie dziecka po sn słyszałam dużo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:53 weż pod uwagę,że nie każde cc jest planowane a jest często wynikiem niepostępującej akcji i zagrożeniem dla matki lub dziecka. Miałam pełne rozwarcie i skurcze parte ale zdecydowano o cc bo mojemu dziecku spadało tętno ale rozumiem że miałam nie zgadzać się na cc bo to przecież wg twojego nazewnictwa nie poród? Synowi powinnam powiedzieć kiedyś że został zoperowany? Mimo ze ja trzy dni łaziłam z bolesnymi skurczami i po odejściu wód rodziłam jeszcze 10 godzin ale ostatecznie było cc więc nie rodziłam? Puknij się w łepetynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez spotkalam sie z komentarzami, ze nie wiem, co to porod i bol bo mialam cc. A guzik prawda. Obie cc ze wzgledu na niewspolmiernosc plodowo miednicza, ale za pierwszym razem najpierw kazali probowac sn, mialam bole z krzyza, 2 masaze szyjki macicy, przecieli pecherz plodowy, rozwarcie slabe, podali oxy,cc zrobili po 12 godzinach. Za drugim razem tez bole, odeszly mi wody, rozwarcie na 5 i cc po 6 godzinach. Ale ja nie wiem, co to bol przeciez. Co do karmienia i lekow przeciwbolowych, to nie mialam pokarmu przez pierwsze dni, wiec nie zaszkodzilam dziecku. Polozne i lekarze jednak trabili wszem i wobec tym, ktore mialy pokarm, ze tramale i ketonale nie zaszkodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mialam obie cc po uprzednich parogodzinnych bolach krzyzowych z czego przy pierwsxym bylo pelne rozwarce a drugim 5 cm i to byla cc na zyczenie tylko musiala mi sie zaczac normalna akcjaa porodowa a nie ze ustalilam date. Dzieci ponad 4 kg a ja 160 i 50 kg przed c. Jak w drugim porodzie lekarz probowal wyjac mala to nie mogl i pytal ile wazylo na ostatnim usg i musial chyba cos nacinac vardziej wiec moja corka by mnie rozerwal na ksztalt rozgwiazdy chyba bo waxyla 4320

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozpłodzona
Myślę że lepsze cięcie zakończenia jelita grubego,gdyż tam jest najwięcej miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×